Kartka z kalendarza apostazji: Tygodnik Powszechny jako laboratorium antykościoła
Portal TygodnikPowszechny.pl w wydaniu z 7 października 2025 roku prezentuje typowy dla posoborowej deformacji obraz duchowego bankructwa. Choć treść właściwa pozostaje za płatną bramą – co samo w sobie stanowi wymowną metaforę handlu „duchowością” – już sama struktura publikacji zdradza głębokie zepsucie instytucji podającej się za katolicką.
Komercyjna profanacja katolickiej misji
Jak czytamy w nagłówku: „Cały artykuł dostępny tylko dla subskrybentów”, co stanowi jawną sprzeczność z „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie” (Mt 10,8). Portal żeruje na głodzie prawdziwej wiary, zamieniając dostęp do słowa w towar. To materialistyczne podejście potępiał Pius XI w Quadragesimo anno, wskazując na „nieludzką chciwość” jako owoc liberalnego kapitalizmu. Szczególnie obrzydliwy jest fakt, że płatny dostęp obejmuje rzekome „treści o duchowości” – co stanowi symonię w czystej postaci.
„Niezależność” jako zasłona dla apostazji
„«Tygodnik Powszechny» – niezależne polskie pismo społeczno-kulturalne”
Samookreślenie jako „niezależne” jest teologiczną zbrodnią. Kościół Chrystusowy nie zna niezależności od Magisterium – prawdziwa wolność polega na posłuszeństwie prawdzie. Jak nauczał Pius IX w Syllabusie: „Błądem jest twierdzenie, że Kościół nie powinien być związany z żadnym szczególnym systemem filozoficznym” (propozycja 13 potępiona). Tymczasem współpracownikami pisma są heretycy i apostaci pokroju ks. Bonieckiego, który publicznie podważa nauczanie moralne Kościoła.
Kult człowieka zamiast chwały Bożej
Wymienienie wśród rzekomych chlub pisma nazwisk takich jak Tokarczuk – znana z antykatolickiej publicystyki – czy Tischner – propagator relatywizmu etycznego – dowodzi, że mamy do czynienia z laboratorium antychrześcijańskiej rewolucji. Wbrew nauce Leona XIII z Immortale Dei, która stanowi, że „prawdziwa religia… winna być pielęgnowana i otaczana starannością”, tutaj promuje się wrogów Krzyża pod pozorem dialogu.
Duchowa nicość za płotem płatności
Ofiara subskrypcyjna w wysokości 269,90 zł rocznie to kwota wyższa niż roczna składka na Trzeci Zakon św. Franciszka w czasach przedsoborowych. Podczas gdy św. Pius X nawoływał do „restauracji wszystkiego w Chrystusie”, współcześni handlarze dusz proponują „dostęp do zamkniętej grupy społecznościowej subskrybentów TP” – co stanowi parodię wspólnoty wiernych. Brak jakiejkolwiek wzmianki o Mszy Świętej, sakramentach czy modlitwie w opisie „duchowych korzyści” ujawnia czysto naturalistyczne oblicze przedsięwzięcia.
Deformacja pojęcia świętości
Wymienienie wśród „wartościowych treści” podcastów i webinarów – zamiast modlitwy różańcowej czy adoracji – pokazuje całkowite odejście od życia łaski. Jak ostrzegał św. Pius X w Pascendi: „Moderniści… religię sprowadzają do pewnego rodzaju niewyraźnego uczucia”. Tu nawet to uczucie zostało zastąpione czczą rozrywką pod religijnym szyldem.
Podsumowanie: Przeddzień sądu
Portal funkcjonuje jako masoński warsztat niszczenia wiary, gdzie:
- Prawda została zastąpiona subskrypcją
- Wiara – webinarami
- Wspólnota świętych – zamkniętą grupą na portalach społecznościowych
W świetle kanonu 2314 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, który nakłada ekskomunikę na tych, „którzy czytają książki apostatów, heretyków… broniące herezji”, katolik nie może nawet otworzyć tej strony bez grzechu ciężkiego. Ostatnim aktem dramatu jest data publikacji – 2025 rok, gdy antykościół pod przywództwem „papieża” Leona XIV doprowadza do końca dzieło zniszczenia rozpoczęte przez Jana XXIII.
Za artykułem:
Bartosz Minkiewicz Rysuje (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 07.10.2025