Moralna bankructwo Zachodu: analiza wypowiedzi Merkel w świetle katolickiej nauki o pokoju

Podziel się tym:

Portal Opoka (6 października 2025) przedstawia analizę Jakuba Jałowiczora, krytykującą wypowiedź Angeli Merkel o rzekomym wpływie Polski i krajów bałtyckich na wybuch wojny na Ukrainie. Była kanclerz Niemiec w wywiadzie dla węgierskiego kanału Partizan twierdzi, że brak zgody tych państw na unijne negocjacje z Władimirem Putinem w czerwcu 2021 r. przyczynił się do eskalacji konfliktu. „W efekcie tego zabrakło porozumienia i między innymi dlatego wybuchła wojna” – stwierdziła Merkel, pomijając własną politykę energetyczną uzależniającą Europę od rosyjskich surowców.


Naturalistyczne błędne koło zachodniej dyplomacji

W słowach niemieckiej przywódczyni ujawnia się fundamentalny błąd antropologiczny współczesnej polityki międzynarodowej: wiara w możliwość ugaszenia ognia agresji przez dostarczanie mu paliwa. Merkel utrzymuje, że „Rosja zaatakowała, bo Zachód z nią nie rozmawiał”, co stanowi żywą ilustrację modernistycznej herezji głoszącej, że zło można ucywilizować przez ustępstwa. Tymczasem Quas Primas Piusa XI stanowczo przypomina: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym” (11 XII 1925), zaś próby budowania ładu międzynarodowego w oderwaniu od prawa naturalnego i Ewangelii muszą prowadzić do katastrofy.

„Polska odpowiada za wojnę na Ukrainie – odkryła Angela Merkel. Oprócz naszego kraju rosyjskiej inwazji winne są też kraje bałtyckie, czyli Litwa, Łotwa i Estonia”.

To oskarżenie odsłania drugą truciznę współczesnej dyplomacji: relatywizację odpowiedzialności moralnej. Podczas gdy Merkel krytykuje Polskę za nieufność wobec Putina, sama przez 16 lat rządów budowała energetyczną symbiozę z Kremlem. Importując 55% gazu, 34% ropy i 52% węgla z Rosji, finansowała militaryzację reżimu, który od 2014 roku prowadził hybrydową wojnę przeciwko Ukrainie. Jak czytamy w Syllabusie błędów Piusa IX: „Państwo, jako będące źródłem wszystkich praw, jest obdarzone pewnym prawem nie ograniczonym żadnymi granicami” (Błąd 39) – co dokładnie opisuje niemiecko-rosyjski kondominium energetyczny.

Teologiczne konsekwencje materializmu politycznego

Artykuł Opoki słusznie wskazuje na hipokryzję Merkel, lecz pomija duchowy wymiar kryzysu. Niemiecka Realpolitik była wypadkową dwóch herezji: pragmatyzmu odrzucającego transcendentny porządek oraz millenaryzmu wierzącego w „koniec historii” po upadku ZSRR. Tymczasem Leon XIII w Rerum novarum przestrzegał: „Żadne ludzkie prawa nie mogą stać w sprzeczności z prawem naturalnym lub Bożym” (5). Budowa Nord Streamów i współpraca z reżimem Putina stanowiły jawną zdradę tej zasady.

Kolejnym przeoczeniem tekstu jest brak analizy metanoia (nawrócenia) wymaganego od przywódców. Merkel utrzymuje, że „gdyby z Putinem rozmawiano, to by nie zaatakował”, co przypomina modernistyczną wizję nieustannego postępu poprzez dialog. Tymczasem Pius X w Lamentabili potępił błąd mówiący, że „Objawienie było tylko uświadomieniem sobie przez człowieka swego stosunku do Boga” (Błąd 20). Dyplomacja pozbawiona odniesienia do obiektywnego dobra i zła staje się grą interesów, gdzie silniejszy dyktuje warunki.

Posoborowa amputacja katolickiej nauki społecznej

Najjaskrawszą luką w analizie jest milczenie o obowiązku państw katolickich do obrony porządku nadprzyrodzonego. Gdy Merkel oskarża Polskę o „sabotowanie rozmów” z Rosją, powinna usłyszeć słowa Piusa XI z Quas Primas:

„Niechaj więc obowiązkiem i staraniem Waszym będzie […] aby lud […] tak życie urządził i ułożył, iżby ono odpowiadało życiu tych, którzy wiernie i gorliwie słuchają rozkazów Boskiego Króla” (11 XII 1925).

Brakuje również oceny moralnej samej wojny. Agresja Rosji na Ukrainę nie jest jedynie „konfliktem geopolitycznym”, ale bellum iniustum (wojną niesprawiedliwą) z definicji św. Augustyna, łamiącą wszystkie warunki ius ad bellum (prawa do wojny). Tymczasem współczesna dyplomacja, zafascynowana dialogizmem potępionym w Syllabusie (Błąd 77-79), traci zdolność rozróżnienia między agresorem a ofiarą.

Symptomatyczne milczenie o prawach Boga

Ostateczną klęską zachodniej refleksji jest pominięcie fundamentalnej zasady społecznej katolicyzmu: „Nie ma władzy, która by nie pochodziła od Boga” (Rz 13,1). Wojna na Ukrainie jest konsekwencją systematycznego usuwania Chrystusa Króla z życia publicznego, co Pius XI nazywał „najważniejszą przyczyną nieszczęść” (Quas Primas). Gdy Merkel mówi o „braku porozumienia” jako przyczynie wojny, powiela błąd naturalizmu, który w Lamentabili został potępiony jako przekonanie, że „moralne prawa nie potrzebują sankcji Bożej” (Błąd 56).

Katastrofa ukraińska dowodzi, że bez powrotu do zasady „Instaurare omnia in Christo” (Odnowić wszystko w Chrystusie) z testamentu św. Piusa X, Europa skazana jest na powtarzanie błędów prowadzących do kolejnych konfliktów. Jak ostrzegał Pius IX w Syllabusie, błąd 55: „Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” – co właśnie urzeczywistniała Merkel, budując mosty do Putina, zamiast bronić chrześcijan prześladowanych w Donbasie od 2014 roku.


Za artykułem:
Na Zachodzie po staremu. Przyczyny wojny na Ukrainie według Angeli Merkel
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 06.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.