Pielgrzymka uzurpatora: „Leon XIV” wypacza dziedzictwo Soboru Nicejskiego

Podziel się tym:

Portal „Gość Niedzielny” relacjonuje planowane „podróże apostolskie” uzurpowanego przywódcy struktur posoborowych Roberta Prevosta („Leona XIV”) do Turcji i Libanu pod pretekstem 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Biuro Prasowe „Stolicy Apostolskiej” podaje, że „Ojciec Święty” odwiedzi İznik (Niceę) oraz Bejrut na zaproszenie władz państwowych i „kościelnych”.


„Pielgrzymka” bez nawrócenia: tryumf dyplomacji nad Ewangelią

Przedstawiona zapowiedź stanowi klasyczny przykład posoborowej strategii zastępowania katolickiej misji extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia) pustym rytuałem ekumenicznego dialogu. Jak czytamy w komunikacie podpisanym przez Matteo Bruniego:

„Ojciec Święty Leon XIV odbędzie podróż apostolską do Turcji w dniach od 27 do 30 listopada bieżącego roku, udając się z pielgrzymką do İzniku z okazji 1700. rocznicy Pierwszego Soboru Nicejskiego”.

Ta rzekoma „pielgrzymka” do kolebki dogmatu o homoousios (współistotności) Syna Bożego z Ojcem jest szczególną profanacją, gdyż sam „Leon XIV” reprezentuje strukturę jawnie odrzucającą nicejskie wyznanie wiary. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas, „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi… najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Tymczasem wizyta w kraju, gdzie chrześcijanie stanowią 0.2% populacji, a konstytucja gwarantuje supremację islamu, odbywa się bez jakiejkolwiek deklaracji ewangelizacyjnej – czego domagałoby się autentyczne Magisterium.

Nicea bez Chrystusa Króla: modernistyczne wypaczenie historii

Próba zawłaszczenia dziedzictwa Soboru Nicejskiego I (325 r.) przez posoborowych rewolucjonistów to akt intelektualnego barbarzyństwa. Prawowici papieże zawsze podkreślali, że „Sobór Nicejski orzekł i jako prawdę wiary katolickiej wiernym do wierzenia podał, że Jednorodzony Syn Boży jest współistotny z Ojcem, a zarazem, stawiając w skład wiary czyli Symbol słowa: »którego królestwa nie będzie końca«, potwierdził królewską godność Chrystusa Pana” (Pius XI, Quas Primas). Tymczasem „Leon XIV”, kontynuując linię swoich poprzedników, systematycznie neguje społeczne panowanie Chrystusa, promując świecki ład oparty na „prawach człowieka” – herezji potępionej w Syllabusie błędów Piusa IX (1864).

Warto przypomnieć, że prawdziwi katolicy w Turcji płacili krwią za wierność nicejskiemu wyznaniu. Podczas gdy muzułmańscy władcy systematycznie niszczyli chrześcijańskie dziedzictwo Azji Mniejszej, dziś uzurpator z Rzymu hołduje ich następcom, całując koran i modląc się w meczetach – jak czynił jego poprzednik, „Jan Paweł II”, w 1979 r.

Libanon: wspólnictwo z herezją zamiast napomnienia

Druga część „podróży” prowadzi do Libanu, kraju gdzie maronicka społeczność katolicka od wieków zmaga się z islamską dominacją. Zamiast wezwać do jednoznacznego opowiedzenia się za Chrystusem Królem, struktury posoborowe od dziesięcioleci forsują w Libanie model „pluralistycznej koegzystencji” – co stanowi jawną zdradę misji powierzonej Kościołowi. Jak ostrzegał Pius XI: „Kościół, ustanowiony przez Chrystusa jako społeczność doskonała, żąda dla siebie z prawa mu przysługującego, którego zrzec się nie może, pełnej wolności i niezależności od władzy świeckiej”.

Tymczasem wizyta „Leona XIV” będzie niewątpliwie wykorzystana do legitymizacji antychrześcijańskiego reżimu w Bejrucie, gdzie katolicy są systematycznie marginalizowani. Jak pokazuje historia ostatnich dekad, każda tego typu „pielgrzymka” przynosiła kolejne ustępstwa wobec islamu, od usuwania krzyży z przestrzeni publicznej po zakaz ewangelizacji.

Spuścizna anty-Soboru: fałszywa ekumeniczna „pamięć”

Komunikat Bruniego milczy o kluczowym fakcie: prawdziwa rocznica Soboru Nicejskiego przypadała w 2025 r. (1700 lat od 325 r.). Ten dwuletni „poślizg” nie jest przypadkiem, lecz symptomatycznym przejawem modernistycznej pogardy dla dokładności doktrynalnej. Dla posoborowia liczy się nie wierność depozytowi wiary, lecz spektakl medialny i polityczny gest.

Warto przypomnieć, że Sobór Nicejski I został zwołany przez cesarza Konstantyna właśnie po to, by przeciwstawić się herezji Ariusza – prekursora wszystkich modernistów, którzy do dziś negują Bóstwo Chrystusa. Jakże wymowne, że „Leon XIV” odwiedza Niceę w ramach struktury, która sama stała się „synagogą szatana” (por. Ap 2,9), systematycznie niszcząc katolicką doktrynę poprzez:

  • Promocję religijnego indifferentyzmu (potępionego w Lamentabili sane św. Piusa X)
  • Destrukcję katolickiej liturgii poprzez nowy ryt „mszy” Pawła VI
  • Negowanie konieczności katolickiego panowania nad narodami

Jak głosił papież Pius XI w Quas Primas: „Doroczny obchód tej uroczystości napomni także i państwa, że nie tylko osoby prywatne, ale i władcy i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać”. W obliczu tej prawdy, „pielgrzymka” uzurpatora do krajów jawnie odrzucających panowanie Chrystusa jest aktem apostazji.


Za artykułem:
Papież odwiedzi Turcję i Liban
  (gosc.pl)
Data artykułu: 07.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.