Populizm religijny i apostazja amerykańskiego Kościoła w służbie trumpizmu

Podziel się tym:

Portal Tygodnik Powszechny (7 października 2025) prezentuje wywiad z Massimo Faggiolim, teologiem związanym z modernistycznymi kręgami posoborowymi, który opisuje degenerację amerykańskiego katolicyzmu w obliczu politycznego kultu Trumpa. Faggioli wskazuje na instrumentalizację religii przez prawicowych populistów, podkreślając szczególnie przykład pogrzebu Charliego Kirka – aktywisty ruchu MAGA – gdzie konserwatywni „biskupi” katoliccy nadali mu cechy męczennika wiary. Autor zauważa rosnące podziały wśród amerykańskich katolików oraz milczenie hierarchii wobec antykatolickich posunięć administracji Trumpa. Jednocześnie Faggioli wyraża dezorientację co do stanowiska „papieża” Leona XIV wobec tej sytuacji, przyznając, że pontyfikat rozwija się „bardzo powoli” i unika jednoznacznych deklaracji. Całość stanowi klasyczny przykład modernistycznej analizy, która diagnozując symptomy kryzysu, celowo pomija jego doktrynalne źródła.


Religijny populizm jako owoc soborowej rewolucji

„Gdy mówi się to, co chcą usłyszeć ludzie […] a nie to, co mówi doktryna Kościoła, mamy do czynienia z religijnym populizmem” – stwierdza Faggioli, nie dostrzegając, że opisany mechanizm stanowi bezpośrednią konsekwencję hermeneutyki ciągłości wprowadzonej przez Vaticanum II. Już Pius X w encyklice Pascendi Dominici gregis ostrzegał: „Moderniści […] chcą, aby Kościół uginał się i naginał do opinii tłumu i jej ulegał” (Pius X, Pascendi, 1907). Tymczasem sam wywiad operuje językiem całkowicie oderwanym od katolickich pojęć – nie pada ani razu słowo „grzech”, „łaska” czy „odkupienie”, za to pojawiają się „modele religijności”, „katolicyzm obywatelski” i „nowy język mówienia o Kościele”.

„Kościół tworzą miliony katolików, dla których jedynym ratunkiem przed wojnami, gangami lub zmianami klimatycznymi jest ucieczka do innego kraju”

To zdanie demaskuje antropocentryczną redukcję misji Kościoła do instytucji socjalnej. Gdzie jest choćby ślad zrozumienia, że „nie masz w żadnym innym zbawienia” (Dz 4,12)? Gdzie nauczanie o konieczności chrztu dla zbawienia potępione przez posoborową „reformę” (Sobór Trydencki, sesja VI, kan. 5)? Faggioli powtarza marksistowską tezę o „religii jako opium dla ludu”, podczas gdy Pius XI w Quas Primas nauczał: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego” (1925).

Konserwatywni konwertyci jako produkt soborowej dezorientacji

Opisując fenomen konwersji takich postaci jak wiceprezydent J.D. Vance, Faggioli pomija fundamentalny fakt: ich „katolicyzm” jest czysto zewnętrzną estetyką pozbawioną substancji. Jak można traktować poważnie nawrócenie polityków wspierających:

1. Wojnę jako narzędzie polityki („słowo 'wojna’ jest jednym z najczęściej używanych przez rząd Trumpa”)
2. Rasizm i antysemityzm (Charlie Kirk)
3. Kult siły i przemocy („etyka wojowników”)

gdy jednocześnie Katechizm Soboru Trydenckiego wyraźnie naucza: „Grzeszy ten, kto daje powód do wojny niesprawiedliwej” (Część III, V, 1)? Prawdziwym źródłem problemu jest akceptacja przez posoborowych „biskupów” takich postaci jak Vance czy Kirk do wspólnoty bez wymagania od nich nawrócenia moralnego – co stanowi jawne pogwałcenie kanonu 12 Soboru Laterańskiego IV (1215) nakazującego wykluczać jawnych grzeszników.

Milczenie „papieża” Leona XIV jako przyzwolenie na apostazję

Faggioli przyznaje: „Wypowiedzi Franciszka o wojnie […] pokazują jego wizję świata i historii, w której Rosja to kraj ciemiężony, a Ukraina jest sojusznikiem ciemiężców”. Tymczasem „papież” Leon XIV kontynuuje tę linię, odmawiając potępienia jawnie antykatolickich posunięć Trumpa: zawieszenia wolności religijnej, prześladowania katolickich uniwersytetów czy militaryzacji polityki zagranicznej. Dlaczego? Ponieważ jak słusznie zauważa Faggioli: „jego głównym zmartwieniem jest jedność Kościoła” – rozumiana jako jedność z modernistami i apostatami, co jest całkowicie sprzeczne z nauczaniem św. Pawła: „Złe towarzystwo psuje dobre obyczaje” (1 Kor 15,33).

Teologia wojny i pokoju: powrót do pogańskiego militaryzmu

Najjaskrawszą herezją artykułu jest twierdzenie, że „teologia pokoju i wojny musi zostać w dużej mierze napisana na nowo”. To jawne odrzucenie niezmiennego nauczania Kościoła wyrażonego m.in. w:

Summie teologicznej św. Tomasza z Akwinu (II-II, q. 40) o wojnie sprawiedliwej
– Encyklice Pacem in terris Jana XXIII (1963) potępiającej wyścig zbrojeń
– Orzeczeniach Soboru Watykańskiego II o potępieniu „totalnej wojny” (Gaudium et spes, 80)

Propozycja Faggioliego, by „Kościoły muszą odejść od automatycznego powtarzania haseł” o pokoju, stanowi kapitulację przed militarystyczną ideologią państwa totalnego. Tymczasem Pius XII w przemówieniu z 24 sierpnia 1939 r. ostrzegał: „Nic nie jest stracone przez pokój. Wszystko może być stracone przez wojnę”.

Polityczny katolicyzm jako substytut wiary

Artykuł ujawnia głęboką duchową pustkę posoborowego „katolicyzmu”, który sprowadza się do wyboru między dwiemi opcjami:

1. Konserwatywnym nacjonalizmem wykorzystującym religię do celów politycznych
2. Lewicowym aktywizmem traktującym Kościół jako „kozła ofiarnego”

W obu przypadkach całkowicie pomija się rzeczywistość nadprzyrodzoną. Gdzie jest choćby wzmianka o:

– Obowiązku publicznego wyznawania wiary („Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody” – Mt 28,19)
– Grzechu apostazji („Kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed Ojcem moim” – Mt 10,33)
– Ostatecznym celu Kościoła – zbawieniu dusz („Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, jeśli cały świat zyska, a na duszy swej szkodę poniesie?” – Mt 16,26)

Faggioli słusznie zauważa, że „przekonanie, że społeczne zaangażowanie Kościoła uratuje katolicyzm, okazało się iluzją”, ale nie wyciąga z tego wniosku, że jedynym ratunkiem jest powrót do integralnej doktryny katolickiej sprzed Vaticanum II.

Dekonstrukcja pominięć: milczenie o królowaniu Chrystusa

Najcięższym zarzutem wobec całego wywiadu jest całkowite przemilczenie kluczowego dogmatu katolickiego: Chrystusa Króla i obowiązku podporządkowania Mu wszystkich dziedzin życia społecznego. Podczas gdy Pius XI w Quas Primas nauczał, że „królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi” i że „nie można zatem dziwić się, iż ten, który przez Jana zwany jest książęciem królów ziemi […] ma na szacie i na biodrze swoim napisane: Król nad królami i Pan nad panami” (Ap 19,16), Faggioli i jemu podobni redukują religię do „narzędzia budowania tożsamości” w służbie świeckich ideologii.

Artykuł Tygodnika Powszechnego stanowi klasyczny przykład modernistycznej dialektyki: pozornie krytykując polityczne wykorzystywanie religii, jednocześnie legitymizuje się proces całkowitego oderwania wiary od doktryny. W ten sposób „katolicyzm” staje się pustą powłoką gotową na przyjęcie dowolnej treści – czy to trumpistowskiego nacjonalizmu, czy lewicowego aktywizmu. Tymczasem prawdziwe rozwiązanie kryzysu wskazał Pius XI: „Oby wszyscy ludzie […] rozważyli, ileśmy Zbawiciela naszego kosztowali: Nie skazitelnym złotem albo srebrem jesteście wykupieni… ale drogą krwią jako baranka niezmazanego i niepokalanego Chrystusa” (1 P 1,18-19). Dopóki Kościół nie powróci do głoszenia tej prawdy bez kompromisów, żadne „nowe modele” czy „języki” nie zatrzymają jego destrukcji.


Za artykułem:
Od Trumpa do Boga. Jak odbić katolicyzm z rąk konserwatywnej prawicy
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 07.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.