Feministyczna „arcybiskupka” Canterbury jako symbol apostazji anglikańskiej sekty

Podziel się tym:

Portal Tygodnik Powszechny (8 października 2025) relacjonuje nominację Sarah Mullally na „arcybiskupkę” Canterbury – pierwszą kobietę obejmującą tę funkcję w sekcie anglikańskiej. Autorka artykułu podkreśla „historyczny” charakter wydarzenia, wskazując na świecką karierę Mullally jako pielęgniarki, jej samookreślenie się jako feministki oraz „teologiczny liberalizm”. W kontekście Wspólnoty Anglikańskiej, która ma liczyć 85 milionów członków, nowa „arcybiskupka” ma być symbolem „zmiany znaczącej” i „nowej ery”, pomimo sprzeciwu konserwatywnych grup. Artykuł nie zawiera żadnej krytyki teologicznej tego precedensu, przedstawiając go jako neutralny fakt społeczny.


Herezja święceń „kapłańskich” kobiet: pogwałcenie prawa Bożego

Nominacja kobiety na przywódczynię sekty anglikańskiej stanowi jawne pogwałcenie niezmiennego prawa Bożego, zakorzenionego w Piśmie Świętym i Tradycji. Już w 1896 roku papież Leon XIII w bulli Apostolicae curae jednoznacznie stwierdził nieważność święceń anglikańskich, nazywając je „całkowicie nieważnymi i całkowicie bezskutecznymi”. W tym kontekście cała „sukcesja apostolska” anglikanów jest fikcją, a Mullally – podobnie jak jej poprzednicy – jest jedynie symulantką kapłaństwa.

„Kapłaństwo Nowego Testamentu nie jest jedynie funkcją społeczną, ale uczestnictwem w kapłaństwie samego Chrystusa, który wybrał wyłącznie mężczyzn” – podkreślał Pius XII w encyklice Mediator Dei (1947).

Kościół katolicki zawsze nauczał, że Mulieres taceant in ecclesiis („Kobiety niech milczą w zgromadzeniach” – 1 Kor 14,34), a święcenia kapłańskie zastrzeżone są dla mężczyzn na wzór Chrystusa i Apostołów. Jak przypomina dekret Świętego Oficjum z 1947 roku: „Kobieta nie może otrzymać święceń bez ciężkiego naruszenia porządku natury i obrazy dla samego Boga, Autora tego porządku”. Tymczasem artykuł przedstawia tę apostazję jako naturalną ewolucję, ignorując jej bluźnierczy charakter wobec sacrum.

Feminizm jako narzędzie dechrystianizacji

Samookreślenie się Mullally jako feministki i jej „poczucie wywrotowości” (w kontekście sufrażystek) odsłania ideologiczną agendę rewolucji gender. Już w 1930 roku Pius XI w Casti connubii potępił „fałszywe prawa kobiet” inspirowane duchem emancypacji, który neguje naturalną hierarchię i prowadzi do „zniesienia wszelkiej czci i szacunku dla niewiast”.

Wspomniane w artykule poparcie Mullally dla błogosławieństw par homoseksualnych (określone jako „moment nadziei”) oraz jej relatywizm wobec aborcji („pro-choice dla innych”) dowodzą, że anglikanizm stał się narzędziem kulturowego marksizmu. Jak ostrzegał św. Pius X w Pascendi Dominici gregis (1907): „Moderniści usiłują wprowadzić do Kościoła egalitaryzm demokratyczny, który jest zaprzeczeniem jego boskiego pochodzenia”.

Kryzys autorytetu: od świeckiego menedżeryzmu do schizmy

Opis procesu wyborczego – z komisją kierowaną przez byłego szefa MI5 i „strategię redukcji diecezji” – ukazuje anglikanizm jako przedsiębiorstwo zarządzane przez technokratów. Tymczasem Kościół katolicki naucza, że władza pochodzi non ab hominibus neque per homines, sed a Deo („nie od ludzi ani przez ludzi, ale od Boga” – św. Augustyn).

Fakt, że Mullally porównuje siebie do „pchły” wobec „kościelnego słonia”, demaskuje jej brak rozumienia natury władzy duchowej. Jak przypomina papież Pius XI w Quas primas (1925): „Królestwo Chrystusa opiera się na prawdzie objawionej, a nie na zręczności zarządczej”. Tymczasem cały artykuł przemilcza kwestię zbawienia dusz, koncentrując się na zarządzaniu kryzysami (skandale pedofilskie) i dostosowywaniu do „ducha czasu”.

Anglikanizm jako laboratorium antykościoła

Nominacja Mullally nie jest izolowanym incydentem, ale logicznym zwieńczeniem procesu zapoczątkowanego przez Henryka VIII. Już w 1896 roku Leon XIII wskazywał, że anglikanizm stał się „tworem władzy świeckiej”, co potwierdza obecna rola króla Karola III jako „głowy kościoła”.

Dziś sekta anglikańska pełni rolę laboratorium dla rewolucji posoborowej. Błogosławieństwa par homoseksualnych, kapłaństwo kobiet, małżeństwa duchownych – wszystkie te innowacje, które w Kościele katolickim pojawiły się po Vaticanum II, najpierw testowano w anglikanizmie. Jak ostrzegał św. Pius X: „Moderniści najpierw wprowadzają zmiany w dyscyplinie, by potem podważyć dogmaty”.

Milczenie o grzechu i sądzie: duchowa pustka

Najcięższym zarzutem wobec artykułu jest całkowite milczenie w kwestiach nadprzyrodzonych. Brak jakiejkolwiek wzmianki o:

  • stanowisku Mullally wobec Ofiary Mszy Świętej (anglicyzm odrzuca przeistoczenie)
  • prawdziwej obecności Chrystusa w Eucharystii
  • potrzeby łaski uświęcającej do zbawienia
  • ostrzeżenia przed świętokradztwem przyjmowania „komunii” w sekcie

Tymczasem Extra Ecclesiam nulla salus („Poza Kościołem nie ma zbawienia”) – jak przypomina Sobór Florencki (1442). Artykuł prezentuje anglikanizm jako alternatywę równorzędną katolicyzmowi, co jest zdradą misji ewangelizacyjnej. Jak pisał Pius XI: „Królestwo Chrystusa musi być uznane społecznie, inaczej narody pogrążą się w anarchii” (Quas primas).

Nominacja feministycznej „arcybiskupki” to nie tylko potwierdzenie herezji anglikańskiej, ale także memento dla katolików. Pokazuje, do jakiej duchowej ruiny prowadzi odrzucenie niezmiennego Magisterium na rzecz „ducha czasu”. Jak przypomina papież św. Pius X: „Modernizm jest syntezą wszystkich herezji” – a dzisiejszy anglikanizm jest jej doskonałym ucieleśnieniem.


Za artykułem:
Zwierzchniczką anglikanów została kobieta – kim jest nowa arcybiskupka
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 08.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.