Portal Catholic News Agency (10 października 2025) relacjonuje makabryczne zabójstwo 64-letniego Nicola Tanziego, który pełnił funkcję „uszera” w „parafii” św. Dominika w Brooklynie. Sprawca, 25-letni recydywista David Mazariegos, miał go zatłuc na śmierć w stacji metra Jay Street-MetroTech. Tekst koncentruje się na świeckich pochwałach dla ofiary („dobra dusza”, „ogromna wiara”) oraz wypowiedziach „diakonów” Anthony’ego Mammolitiego i Johna Heyera, którzy – w duchu aggiornamento – głoszą pustą retorykę „przebaczenia” bez nawiązania do sprawiedliwości Bożej, grzechu śmiertelnego ani konieczności pokuty. Milczenie o nadprzyrodzonych konsekwencjach zarówno dla zamordowanego, jak i dla jego kata stanowi kwintesencję apostazji posoborowej.
Naturalistyczna redukcja dramatu zbawienia
Artykuł pomija fundamentalne pytania teologiczne: Czy Tanzi zginął w stanie łaski uświęcającej? Czy jego morderca okazał skruchę? W posoborowym bałwochwalstwie „człowieka i jego praw” zniknęło pojęcie mors improvisa (nagłej śmierci) jako największego duchowego niebezpieczeństwa. Pius XI w Quas Primas przypominał: „Państwa i narody mają obowiązek publicznej czci Chrystusa Króla, gdyż tylko Jego władza gwarantuje porządek moralny”. Tymczasem gubernator Hochul i cały system liberalnego prawodawstwa – który wypuszcza recydywistów na ulice – pozostaje bezkrytycznie zaakceptowany.
„Diakon Anthony Mammoliti […] powiedział, że Tanzi był »prawdopodobnie najbardziej podobnym do Chrystusa parafianinem, jakiego spotkał«”
To bluźniercze porównanie demaskuje protestancką redukcję świętości do subiektywnego „życia na podobieństwo”, odrzucającą katolicką naukę o łasce uświęcającej jako uczestnictwie w życiu Bożym (2 P 1,4). Żaden urzędnik sekty posoborowej nie ma kompetencji, by oceniać stan duszy zmarłego – to przywilej wyłącznie Boga w chwili judicium particulare (sądu szczegółowego).
Fałszywa ekumenia wobec zła: „Przebaczenie” bez sprawiedliwości
Szczytem modernizmu jest deklaracja Mammolitiego: „Tanzi […] wybaczyłby swojemu napastnikowi”. To ewangelickie przeinaczenie „odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone” (Łk 6,37), które w katolickiej interpretacji wymaga:
- Szczerej skruchy sprawcy (contritio cordis).
- Zadośćuczynienia sprawiedliwości Bożej i ludzkiej (satisdactio).
- Orzeczenia kompetentnego kapłana w sakramencie pokuty.
Katechizm Świętego Piusa X ostrzega: „Przebaczenie win bez wymaganego zadośćuczynienia to zgoda na grzech”. Tymczasem „diakon” gloryfikuje Tanziego za hipotetyczną postawę, która w rzeczywistości byłaby zgorszeniem wobec jawnogrzesznika.
Systemowa apostazja: Państwo bez Chrystusa Króla
Tekst cytuje polityków oskarżających gubernator Hochul o „krew na rękach”, ale brakuje diagnozy źródła zła: odrzucenia społecznego panowania Chrystusa. Już w 1864 r. Pius IX w Syllabus Errorum potępił błąd nr 39: „Państwo jako źródło wszelkiego prawa posiada władzę nieograniczoną”. Morderstwa recydywistów są nieuchronnym owocem społeczeństwa, które:
- Zastąpiło Dekalog „prawami człowieka” (potępione przez Piusa VI w Auctorem fidei).
- Usunęło kary doczesne za zbrodnie (co Pius XII nazwał „samobójstwem zdrowego społeczeństwa”).
- Odrzuciło obowiązek państwa do ochrony życia obywateli jako cel nadrzędny nad wolnością (Leon XIII, Libertas praestantissimum).
Posoborowa duchowość: Sentymentalizm bez krzyża
Opis Tanziego jako „człowieka, który chodził do pracy i wracał do domu” to kwintesencja redukcji świętości do przyzwoitości mieszczańskiej. Prawdziwa hagiografia katolicka zawsze wskazywała na:
- Uczestnictwo w codziennej Mszy Świętej (tu niepotwierdzone).
- Nabożeństwo do Matki Boskiej („Marji” – brak wzmianki).
- Umartwienia i modlitwę wynagradzającą (pomijane jako „nieistotne”).
„Diakon” Heyer chwali Tanziego za zaangażowanie w „organizacje związane z dziedzictwem Molise” – to przejaw etyki plemiennej, gdzie patriotyzm zastępuje uniwersalizm Kościoła. Św. Pius X w Notre Charge Apostolique potępił takie „chrześcijaństwo etniczne” jako formę modernizmu.
Struktury nieważne – sakramenty nieważne?
Autorzy bezkrytycznie używają tytułu „diakon” wobec Mammolitiego i Heyera. Tymczasem po reformach „papieża” Pawła VI:
- Święcenia diakonatu stały się często tylko simulacrum wobec zniesienia święceń niższych (Pius XII, Sacramentum Ordinis).
- Nowy ryt „święceń” kwestionuje materię i formę (teolodzy przywołują herezję anglikańskich Ordinal potępionych przez Leona XIII).
Gdyby Tanzi przyjmował „komunię” w rycie Pawła VI, narażałby duszę na świętokradztwo – o czym „duchowni” milczą. Kanon 731 §1 Kodeksu z 1917 jasno zabrania współuczestnictwa z heretykami.
Requiem aeternam – ale za czyją duszę?
Największym skandalem jest brak wezwania do modlitwy za duszę Tanziego w czyśćcu cierpiącą. Posoborowie zastąpiło Dies irae „optymistycznymi celebracjami życia”, odbierając wiernym nadzieję na prawdziwe zmiłowanie. Tymczasem Kapłańskie Bractwo Świętego Piusa X (choć nieposłuszne względem Rzymu) przypomina: jedyną odpowiedzią na morderstwo jest:
- Msza Święta gregoriańska za ofiarę.
- Różaniec w intencji nawrócenia zabójcy.
- Zadośćuczynienie za grzechy miasta.
„Wielka nowenna przebaczenia” bez pokuty to tylko faryzejski teatr.
Nikola Tanzi stał się kolejną ofiarą nie tyle bandyty, ile całego systemu apostazji – od gubernator Hochul po „duchownych”, którzy odmawiają głoszenia pełnej prawdy o Krzyżu. Dopóki Nowy Jork nie powróci pod panowanie Chrystusa Króla, krew będzie lała się na jego ulicach – zgodnie z przestrogą Leona XIII: „Społeczeństwo bez Boga skazuje się na samozagładę” (Humanum genus).
Za artykułem:
Brooklyn usher murdered in subway remembered as ‘tremendous man of faith’ (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 10.10.2025