Neutralność prawa jako przejaw laicyzacji wymiaru sprawiedliwości

Podziel się tym:

Neutralność prawa jako przejaw laicyzacji wymiaru sprawiedliwości

Portal Więź relacjonuje dyskusję adwokatów Małgorzaty Pyrcak-Górskiej i Michała Królikowskiego na temat rzekomego braku wrażliwości polskich sądów wobec osób z chorobami psychicznymi. Postulują oni „empatię” i „holistyczne podejście” w procesach karnych, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar sprawiedliwości oraz obowiązek państwa do uznania panowania Chrystusa Króla nad porządkiem prawnym.


Redukcja misji Kościoła do naturalistycznego humanitaryzmu

Artykuł otwiera credo typowe dla modernistycznej sekty: „Gdy przestępstwo wynika z choroby psychicznej, kara sama w sobie nie stanowi rozwiązania. Tym, co powinno działać, jest przede wszystkim leczenie”. To jawna negacja obiektywnego charakteru zła moralnego, które – według niezmiennej doktryny katolickiej – domaga się zadośćuczynienia niezależnie od stanu psychicznego sprawcy.

Kodeks Karny z 1997 roku, będący owocem aggiornamento posoborowego, wprowadza relatywizm do podstaw prawnych:

„Sąd może wydać wyrok skazujący i jednocześnie zastosować środki zabezpieczające” (Pyrcak-Górowska).

Taka konstrukcja prawna odzwierciedla błąd potępiony w Syllabus Errorum Piusa IX (1864): „Państwo, jako źródło wszystkich praw, posiada władzę nieograniczoną” (pkt 39). Tymczasem Quas primas Piusa XI stanowi niezbicie:

„Władcy i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać […] aby wszystkie stosunki w państwie układały się na podstawie przykazań Bożych i zasad chrześcijańskich”.

Milczenie o prawie naturalnym jako przejaw apostazji

Szokujące jest całkowite pominięcie w dyskusji lex naturalis – niezmiennego prawa moralnego wypisanego w sumieniu każdego człowieka. Królikowski przyznaje:

„Prawo karne […] nie uwzględnia wielu okoliczności naszego życia codziennego […] liczy się tylko ta jedna, odseparowana akcja”.

To właśnie konsekwencja odrzucenia tomistycznej zasady gratia non tollit naturam, sed perficit (łaska nie niszczy natury, lecz ją udoskonala). Gdy prawo ludzkie odcina się od Źródła Mądrości, staje się narzędziem tyranii – nawet pod płaszczykiem „terapeutycznego podejścia”.

„Sędzia działa w systemie ułomnym, dysponując ograniczonymi środkami. Ma właściwie tylko jeden zestaw narzędzi – karę” (Królikowski).

Ta konstatacja demaskuje duchową pustkę systemu, który odciął się od sakramentalnego wymiaru sprawiedliwości. Gdzie jest miejsce na poenitentia sacra (pokutę sakramentalną) i zadośćuczynienie wobec Boga i wspólnoty? W rzeczywistości posoborowej sakrament pokuty został zredukowany do „dialogu pastoralnego”, co nieuchronnie prowadzi do kryzysu wymiaru sprawiedliwości w sferze świeckiej.

Kryzys autorytetu jako owoc rewolucji soborowej

Problemy opisywane przez prawników są bezpośrednim skutkiem zniesienia społecznego panowania Chrystusa Króla przez modernistycznych uzurpatorów. Gdy w 1925 roku Pius XI ustanawiał święto Chrystusa Króla, przestrzegał:

„Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą, gdyż usunięto główną przyczynę, dlaczego jedni mają prawo rozkazywać, drudzy zaś mają obowiązek słuchać” (Quas primas).

Postulat Pyrcak-Górskiej – „stworzenie dobrze działającego i dobrze finansowanego systemu psychiatrii sądowej” – to utopijna próba zastąpienia porządku łaski technokratycznym zarządzaniem duszami. Tymczasem Lamentabili sane Piusa X potępia:

„Dogmaty, sakramenty i hierarchia […] są tylko sposobem wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej” (pkt 54).

Artykuł Więzi, choć pozornie broniący „słabszych”, w rzeczywistości promuje kulturę unikania odpowiedzialności, gdzie choroba psychiczna staje się alibi dla niemoralności. To dokładnie wypełnia proroctwo Piusa XI:

„Z tego powodu musiało być wstrząśnięte całe społeczeństwo ludzkie, gdyż brakło mu stałej i silnej podstawy” (Quas primas).

Jedynym rozwiązaniem jest przywrócenie publicznego kultu Chrystusa Króla i podporządkowanie prawodawstwa zasadom Regnum Christi. Jak stanowił Pius XI:

„Kościół, ustanowiony przez Chrystusa jako społeczność doskonała, żąda dla siebie z prawa mu przysługującego, którego zrzec się nie może, pełnej wolności i niezależności od władzy świeckiej”.

Wszelkie zaś próby „reform” w oderwaniu od tej zasady są jedynie pogłębianiem apostazji.


Za artykułem:
Polskim sądom brakuje wrażliwości wobec osób z chorobami psychicznymi
  (wiez.pl)
Data artykułu:

Więcej polemik ze źródłem: wiez.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.