Nocne zwiedzanie pogańskich term: kult ciała w miejsce kultu Boga

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (11 października 2025) relacjonuje otwarcie nocnych zwiedzań Term Karakalli w Rzymie, przedstawiając je jako „sugestywną atrakcję” z oświetlonymi fontannami i podziemnymi przejściami. Autor entuzjastycznie opisuje „imponujące zabytki architektury” oraz koncerty trzech tenorów i Eltona Johna, całkowicie pomijając demoniczny charakter tego miejsca jako ośrodka pogańskiego zepsucia.


Bałwochwalcza architektura w służbie rozpasania

Termy Karakalli, monumentum superbiae paganorum (pomnik pogańskiej pychy), powstały jako centrum cultus corporis (kultu ciała) w III wieku – epoce prześladowań chrześcijan za Decjusza i Waleriana. Podczas gdy męczennicy oddawali życie w katakumbach, Rzymianie oddawali się tu orgiastycznym praktykom pod pozorem „higieny”. Jak zauważył Tertulian w Apologetyku: „Łaźnie są przedsionkiem do wszeteczeństwa, gdzie pod pozorem obmywania ciała, deprawuje się duszę”.

Były tam też sauny, baseny z gorącą i zimną wodą, sala do ćwiczeń, hala machin uruchamiających system term oraz plac, na którym organizowano zawody sportowe.

Opis ten idealnie wpisuje się w definicję turpiter et inhoneste (haniebnie i nieprzyzwoicie) z kanonu 1257 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., zakazującego katolikom uczestnictwa w niemoralnych zgromadzeniach. Pius XI w encyklice Quas Primas ostrzegał: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw… zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą, gdyż usunięto główną przyczynę, dlaczego jedni mają prawo rozkazywać, drudzy zaś mają obowiązek słuchać”.

Neopogańska profanacja zamiast ekspiacji

Przywrócenie „oświetlonej tafli wody z fontannami” po 1500 latach to nie niewinny gest archeologiczny, lecz symboliczny akt odrodzenia pogańskiego kultu przyjemności. W czasach, gdy prawdziwi katolicy modlą się o nawrócenie Rzymu, władze miasta organizują spektakle światła i dźwięku w miejscu, które kardynał Pie nazwałby „zastygłą pianą grzechu”.

Termy Karakalli były scenerią słynnego koncertu trzech tenorów: Placido Domingo, Jose Carrerasa i Luciano Pavarottiego w 1990 roku. Wystąpił tam również m.in. Elton John.

Przemilczenie faktu, że wymienieni artyści propagowali rozwiązłość (Elton John – sodomita, Domingo oskarżony o molestowanie), stanowi ciężkie zaniedbanie moralne. Pius X w dekrecie Lamentabili potępił podobną neutralność jako „modernistyczne zatracenie zmysłu grzechu” (propozycja 58).

Archeologia jako narzędzie dechrystianizacji

Promowanie nocnego zwiedzania pod pozorem „odkrywania bogatego kompleksu budynków” to klasyczny przykład abusus in bonum (nadużycia dobra). Jak zauważył św. Robert Bellarmin: „Pogańskie zabytki powinny przypominać triumf Krzyża nad bałwanami, nie zaś być przedmiotem estetycznego uwielbienia”.

Brak w artykule jakiegokolwiek nawiązania do:

  1. Męczeństwa świętych w amfiteatrach
  2. Zakazu uczestnictwa w igrzyskach (kanon 1401 KPK 1917)
  3. Katolickiej tradycji przekształcania term w kościoły (jak Santa Maria degli Angeli)

Język użyty przez autorów („sugestywna nocna sceneria”, „imponujące zabytki”) dowodzi całkowitego przejęcia modernistycznej narracji o „neutralności kulturowej”, którą Pius IX potępił w Syllabusie błędów (pkt 15-17, 77-80).

Od niedzieli do 2 listopada ten wielki teren archeologiczny można będzie zwiedzać wieczorem.

Celowe nałożenie się terminu na Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to bluźniercze przeciwstawienie świętości zbawionych pogańskiej rozpuście. Gdy Kościół wspomina dusze czyśćcowe, neo-poganie bawią się wśród ruin przybytku cielesności.

Biernośd duchowieństwa wobec neopogańskiego renesansu

Milczenie struktur posoborowych wobec tej profanacji potwierdza słowa Piusa XI z Quas Primas: „Kościół, przeznaczony oczywiście dla wszystkich ludzi całego świata, (…) powinien przypominać władzom świeckim, że nie tylko osoby prywatne, ale i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać”.

Fakt, że artykuł ukazał się w piśmie deklarującym się jako katolickie, bez żadnego komentarza moralnego, dowodzi zdrady misji prasy katolickiej, która według Piusa XII powinna być „strażniczką prawdy, nie zaś służką mody”.


Za artykułem:
Rzymska atrakcja jesieni: wieczorne zwiedzanie Term Karakalli
  (gosc.pl)
Data artykułu: 11.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.