Francuski kryzys władzy: świecki chaos zamiast Królestwa Chrystusowego

Podziel się tym:

Portal Opoka relacjonuje polityczny kryzys we Francji, gdzie prezydent Emmanuel Macron ma w ciągu 48 godzin powołać nowego premiera po dymisji Sebastiena Lecornu. Zapowiedziano negocjacje z partiami w sprawie budżetu i kontrowersyjnej reformy emerytalnej podnoszącej wiek emerytalny do 64 lat. Skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona (LFI) domaga się ustąpienia Macrona, podczas gdy prawicowi Republikanie odmawiają współpracy z lewicą. „Koszt zawieszenia reformy sięgnąłby w 2027 roku co najmniej 3 mld euro” – argumentuje Lecornu, próbując uzasadnić utrzymanie antyludzkich przepisów. Ten świecki teatr władzy odsłania głębszy problem: całkowite wyparcie się społecznego panowania Chrystusa Króla przez współczesne państwa.


Demokratyczny formalizm jako narzędzie antychrześcijańskiej rewolucji

Opisywane „negocjacje” między partiami politycznymi stanowią klasyczny przykład liberalnego rytuału zastępczego, gdzie pozory demokratycznej debaty maskują systematyczne niszczenie fundamentów cywilizacji chrześcijańskiej. Gdy Lecornu apeluje o „drogę w kierunku przyjęcia budżetu do 31 grudnia”, a Marine Tondelier z partii Ekolodzy grozi wotum nieufności, żadna ze stron nie kwestionuje samej istoty problemu: bezbożnego charakteru państwa francuskiego, które od 1905 roku oficjalnie wygnało Boga z przestrzeni publicznej przez ustawę o separacji Kościoła od państwa.

Pius XI w encyklice Quas primas nauczał nieomylnie: „Państwa nie mogą się obejść bez Boga, a ich religią staje się wówczas bezbożność i wzgarda dla Boga”. Tymczasem zarówno Macron reprezentujący centrolewicę, jak i skrajnie lewicowe LFI czy prawicowy RN – wszystkie te ugrupowania hołdują tej samej herezji laicyzmu potępionej w Syllabusie błędów Piusa IX (punkty 39, 55, 77-80). Kłótnie o wiek emerytalny czy budżet to jedynie spory o kształt kajdan, którymi niewierzący politycy pragną skuć społeczeństwo.

Reforma emerytalna jako przejaw neopogańskiego kultu Mammona

Centralny punkt sporu – reforma wydłużająca okres pracy do 64 lat – odsłania materialistyczną duszę współczesnej polityki. Gdy Lecornu straszy 3 miliardami euro „kosztów” zawieszenia reformy, dokonuje typowo masońskiego zabiegu: absolutyzacji ekonomii ponad godność człowieka stworzonego na obraz Boży. Tymczasem katolicka nauka społeczna zawsze stała na straży prawa pracownika do godziwego wypoczynku i zabezpieczenia na starość. Leon XIII w Rerum novarum stanowczo potępił „nieumiarkowaną chciwość możnych tego świata”, która każe robotnikom „przekraczać miarę sił odpowiednią do wieku i płci”.

Współczesny kapitalizm, będący dzieckiem rewolucji francuskiej, doszedł do momentu, gdzie człowiek stał się wyłącznie trybikiem w maszynerii gospodarczej. Brak jakiegokolwiek głosu sprzeciwu ze strony francuskiego „episkopatu” (zawsze w cudzysłowie, bo działającego w strukturach posoborowych) tylko potwierdza głębokość apostazji duchowieństwa. Gdzie są pasterze wołający, że „nie samym chlebem żyje człowiek” (Mt 4,4)? Gdzie potępienie lichwy i wyzysku, które Pius XI nazwał w Quadragesimo anno „straszliwą plagą gospodarczą”?

Ideologiczne bankructwo „prawicy” i „lewicy” w państwie bez Boga

Analiza partyjnych stanowisk ukazuje doskonałą symetrię błędów w ateistycznym systemie. LFI domagające się dymisji Macrona to ta sama siła, która promuje aborcję do porodu, małżeństwa homoseksualne i edukację seksualną od przedszkola. RN Chenu, choć deklaruje obronę „tradycyjnych wartości”, w rzeczywistości hołduje nacjonalistycznemu bałwochwalstwu zastępującemu kult Boga żywego czcią dla świeckiego państwa. Republikanie zaś, sprzeciwiając się zawieszeniu reformy, dowodzą swego servilizmu wobec władzy pieniądza.

Wszystko to potwierdza diagnozę Piusa X z Lamentabili sane exitu: „Moderniści mieszają się z demokratami i socjalistami w dziele zniszczenia” (punkt 64). Brak tu jakiejkolwiek wzmianki o jedynym prawowitym źródle władzy – Jezusie Chrystusie Królu, któremu narody winny hołdować (Ps 2). Portal Opoka, relacjonując te wydarzenia w duchu świeckiego neutralizmu, sam staje się nieświadomym narzędziem laickiej propagandy.

Milczenie o społecznej władzy Chrystusa Króla jako najcięższa zdrada

Najbardziej wymowne w całym artykule jest to, czego nie zawiera. Ani słowa o tym, że jedynym rozwiązaniem francuskiego kryzysu jest narodowe pojednanie z Ukrzyżowanym Królem. Żadnej wzmianki o konieczności publicznego uznania praw Chrystusa nad Francją – córką pierworodną Kościoła, która zdradziła swoje powołanie. Gdy Pius XI ustanawiał święto Chrystusa Króla, właśnie przeciwko takiemu „odrzuceniu zasad autorytetu pochodzącego od Boga” protestował.

Tymczasem współczesne „duchowieństwo” francuskie, zamiast nawoływać do pokuty i oddania Francji pod berło Zbawiciela, zajmuje się ekologicznymi manifestacjami i dialogiem z islamem. Nic dziwnego, że w takiej duchowej pustce polityka staje się parodią sądu ostatecznego, gdzie o wszystkim decydują głosowania, sondaże i budżetowe cyfry – nigdy zaś niezmienne prawo Boże.

Jak ostrzegał św. Pius X: „Gdy usunięto Boga i Jezusa Chrystusa z praw i z państw, wówczas zburzone zostały fundamenty władzy” (encyklika Notre charge apostolique). Francja zbiera dziś owoce tej apostazji – cywilizacyjną agonię, która jest zapowiedzią kary Bożej nad całym zbuntowanym Zachodem.


Za artykułem:
Francja: prezydent Macron ma powołać kolejnego premiera w ciągu 48 godzin
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 09.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.