Aktor Culkin i jego żona: trzecie dziecko jako świecki substytut katolickiej rodziny
Portal Opoka (12 października 2025) relacjonuje oczekiwanie trzeciego dziecka przez amerykańskiego aktora Kierana Culkina i jego żonę Jazz, przedstawiając to jako „ważne przesłanie pro-life” w środowisku rozluźnionych norm obyczajowych.
Naturalistyczna redukcja rodziny do instytucji biologicznej
Artykuł bezkrytycznie gloryfikuje postawę Culkina, który podczas przemówień na galach Emmy i Oskarów „publicznie wyznał, że pragnie wraz z żoną urodzić i wychować kolejne dzieci”. Brak jednak jakiejkolwiek wzmianki o sakramentalnym charakterze małżeństwa czy nadprzyrodzonym celu rodziny. To typowy przejaw naturalizmu potępionego w Syllabusie błędów Piusa IX (pkt 56-60), gdzie moralność sprowadza się do „akumulacji dóbr” (w tym przypadku dzieci) oderwanych od łaski uświęcającej.
„Para ma dwójkę innych dzieci – sześcioletniego Kinseya i czteroletniego Wildera Wolfa”
Wybór imion odzwierciedla modernistyczną tendencję do odcinania się od chrześcijańskiej tradycji („Wilder Wolf” – dziki wilk) na rzecz neopogańskich inspiracji. Kościół zawsze nauczał, że nomen est omen (imię jest znakiem), a rodzice katoliccy mają obowiązek nadawać dzieciom imiona świętych (Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917, kan. 761).
Fałszywa antyteza: promocja świeckiego „pro-life” zamiast katolickiej doktryny
Portal przedstawia Culkina jako bohatera w środowisku, gdzie „publiczne wyznanie, że mąż pragnąłby od żony, aby urodziła mu kolejne dzieci uważane jest za coś nienormalnego”. To jednak podwójny błąd teologiczny:
1. Akceptacja liberalnego paradygmatu, gdzie sprzeciw wobec aborcji staje się samowystarczalnym celem, bez odniesienia do nierozerwalności małżeństwa czy celów prokreacji
2. Milczenie na temat konieczności wychowania potomstwa in fidei doctrinam (w nauce wiary) – jak przypominał Pius XI w encyklice Quas primas
W dokumencie Lamentabili sane exitu Święte Oficjum potępiło podobne redukcje: „Sakramenty mają tylko przypominać człowiekowi o obecności zawsze dobroczynnego Stwórcy” (pkt 41). Culkin deklaruje wprawdzie, że „nic innego się nie liczy” poza ojcostwem, ale w kontekście czysto naturalnym – jak pogański patriarcha skupiony na kontynuacji rodu.
Duchowa pustka współczesnego „heroizmu rodzinnego”
Chwalenie aktora za stwierdzenie: „Kiedy patrzę na swoje życie przed urodzeniem dzieci, myślę sobie: «O tak, to był facet, który lubił, miał hobby i lubił różne rzeczy. To nie była prawdziwa osoba»” odsłania antropologiczny błąd modernizmu. Człowiek staje się „prawdziwy” dopiero przez rodzicielstwo biologiczne, a nie przez łaskę chrztu i życie w stanie uświęcającym. To jawna herezja potępiona przez Piusa X w Pascendi: „Objawienie było tylko uświadomieniem sobie przez człowieka swego stosunku do Boga” (Lamentabili, pkt 20).
Tymczasem św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice przypomina: „Jawny heretyk nie może być członkiem Kościoła, dlatego nie może pełnić w nim żadnej funkcji”. Analogicznie – rodzina nie zjednoczona z Chrystusem Królem przez sakramenty pozostaje jedynie „dziką hodowlą” (św. Augustyn), nawet jeśli liczebnie się powiększa.
Zatrute źródła współczesnej kultury
Promowanie aktora znanego z ról w moralnie wątpliwych produkcjach (np. serialu „Sukcesja”) jako wzoru do naśladowania demaskuje duchową nędzę posoborowego „katolicyzmu”. Artykuł pomija całkowicie kwestię:
– Czy małżeństwo Culkinów jest ważnie zawarte?
– Czy dzieci zostały ochrzczone i wychowywane w wierze?
– Jaką rolę w ich życiu pełni regularne korzystanie z sakramentów?
To nie przypadkowe przeoczenie, lecz systemowa apostazja środowisk podszywających się pod katolicyzm. Jak ostrzegał Pius IX w Syllabusie: „Kościół nie jest prawdziwym społeczeństwem” (pkt 19) – co dziś realizuje się przez zastąpienie nadprzyrodzonej misji świeckim aktywizmem.
Katolicka alternatywa: rodzina jako Ecclesia domestica
Prawdziwie heroiczna postawa wymagałaby od Culkina nie tylko posiadania dzieci, ale:
1. Publicznego wyznawania wiary w Boga w Trójcy Jedynego
2. Odrzucenia ról sprzecznych z moralnością katolicką
3. Zaangażowania w działalność kontrrewolucyjną
Bez tego jego „zaangażowanie rodzinne” pozostaje jedynie simulacrum virtutis (pozorem cnoty), jak pisał św. Hieronim. Kościół uczył zawsze, że gratia non destruir naturam, sed perficit (łaska nie niszczy natury, ale udoskonala) – tymczasem portal Opoka promuje czysto naturalną wizję rodziny, co jest jawnym zaprzeczeniem nauki Soboru Trydenckiego o małżeństwie jako sakramencie.
Za artykułem:
Rok po gali Oskarów: obietnica spełniona, żona aktora Kierana Culkina spodziewa się trzeciego dziecka (opoka.org.pl)
Data artykułu: 12.10.2025







