Portal Więź.pl (12 października 2025) prezentuje dyskusję o podwyżce płacy minimalnej z dr. Michałem Możdżeniem, ekonomistą Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Rozmowa koncentruje się na technokratycznych aspektach wzrostu wynagrodzeń – analizie „siły przetargowej prowincji”, „kondycji pracodawców” i „gotowości do inwestowania”. Całkowicie pominięto moralny i nadprzyrodzony wymiar pracy ludzkiej, redukując człowieka do trybu w maszynie ekonomicznej.
Milczenie o katolickiej nauce społecznej jako wyznanie wiary modernizmu
„W debacie o płacy minimalnej za mało słucha się tych, którzy za nią żyją” – deklaruje portal związany z posoborowym personalizmem, by zaraz zredukować problematykę do czysto materialnych kalkulacji. Gdzie zasada sprawiedliwej płacy rodzinnej z Rerum novarum Leona XIII (1891), gdzie obowiązek zapewnienia „płacy wystarczającej na utrzymanie pracownika i jego rodziny” (Pius XI, Quadragesimo anno 1931)?
Analiza dr. Możdżenia operuje wyłącznie językiem liberalnego utylitaryzmu, gdzie praca jest towarem, a nie uczestnictwem w stwórczym dziele Boga. Brak jakiegokolwiek odniesienia do encyklik:
- „Praca ludzka ma nie tylko wartość ekonomiczną, ale przede wszystkim godność (…) będącą odbiciem samego Stwórcy” (Pius XII, przemówienie z 13 maja 1953)
- „Płaca powinna wystarczać do utrzymania pracownika i jego rodziny w przyzwoitych warunkach materialnych i kulturalnych” (Pius XI, Casti connubii 1930)
Demaskacja fałszywej antropologii: człowiek jako homo oeconomicus
Gdy rozmówca mówi o „wzmocnieniu siły przetargowej prowincji”, ujawnia się rewolucyjna koncepcja walki klas – tym groźniejsza, że podszyta technokratycznym żargonem. Katolicka nauka społeczna zawsze odrzucała marksistowską dialektykę, przypominając zasadę collaboratio ordinum (współpracy stanów) i prymat bonum commune (dobra wspólnego) nad partykularnymi interesami.
Tymczasem portal promuje relatywizację prawa naturalnego przez milczenie. Gdzie analiza moralnej dopuszczalności samych warunków pracy? Gdzie potępienie lichwy współczesnego systemu finansowego, który zmusza ludzi do akceptacji głodowych stawek? Pius XI w Quadragesimo anno jednoznacznie wskazywał: „Niesprawiedliwością i szkodą społeczną (…) jest wyzyskiwanie przez kapitalistów proletariuszy dla osiągnięcia nieograniczonego zysku”.
Rada Dialogu Społecznego: modernistyczna parodia katolickiej subsydiarności
Propagowanie RDS jako „skutecznego narzędzia dialogu” to jawna zdrada katolickiej zasady pomocniczości. Prawdziwa subsydiarność wymaga, by decyzje zapadały na możliwie najniższym szczeblu, przy poszanowaniu autonomii rodzin i gmin. Tymczasem RDS – wzorowana na masońskich ideach korporacjonizmu – jest centralistycznym narzędziem inżynierii społecznej.
Leon XIII w Rerum novarum przestrzegał przed takimi pseudo-rozwiązaniami: „Nie może być mowy o prawdziwej jedności tam, gdzie nie ma sprawiedliwości (…) i gdzie nie uznaje się prawdziwej religii”. Jaką wartość ma „dialog” prowadzony w oderwaniu od Regnum Christi (Królestwa Chrystusa) i bez uznania prymatu praw Bożych nad ustawodawstwem ludzkim?
Polska Sieć Ekonomii: nauka w służbie globalistycznej rewolucji
Fakt, że dr Możdżeń jest współzałożycielem Polskiej Sieci Ekonomii, rzuca dodatkowe światło na ideologiczne uwikłanie dyskusji. Ta organizacja – podobnie jak cały ruch „ekonomii behawioralnej” – promuje neomaltuzjańskie podejście, gdzie człowiek jest jedynie zbiorem reakcji bodźcowych, a nie istotą rozumną obdarzoną duszą nieśmiertelną.
Pius X w encyklice Pascendi (1907) demaskował takie redukcjonistyczne metody: „Moderniści (…) czynią z człowieka jakby czyste zjawisko, które nie jest niczym więcej jak tylko fenomenem w porządku natury”. Gdy ekonomiści pomijają imago Dei (obraz Boga) w człowieku, ich modele stają się narzędziami depopulacji i zniewolenia.
Posoborowa herezja milczenia: gdzie są kapłani?
Najcięższym zarzutem wobec całej debaty jest całkowity brak głosu autentycznego Kościoła. Gdzie kapłani przypominający, że praca jest drogą uświęcenia? Gdzie potępienie systemu, który zmusza matki do porzucania dzieci dla zarobku? Benedykt XV w Ad beatissimi Apostolorum (1914) wskazywał: „Kościół (…) nie przestaje upominać ludzi o ich obowiązki, przypominać im o przykazaniach Bożych”.
Tymczasem portal związany z posoborowym środowiskiem „Więzi” propaguje ateistyczny model relacji społecznych, gdzie Chrystus Król zostaje zastąpiony przez biurokratyczne mechanizmy. To właśnie owo „milczenie o Bogu” stanowi najgorszą formę apostazji – zgodnie z przestrogą Piusa XI z encykliki Quas Primas (1925): „Odmawiając Chrystusowi królewskiej władzy, (…) społeczeństwo pogrąża się w nieporządku i zamęcie”.
Za artykułem:
Michał Możdżeń: W debacie o płacy minimalnej za mało słucha się tych, którzy za nią żyją (wiez.pl)
Data artykułu: