Kardynał Müller i modernistyczne iluzje o migracji

Podziel się tym:

Kardynał Müller i modernistyczne iluzje o migracji

Portal eKAI (14 października 2025) relacjonuje wypowiedź Gerharda Müllera, byłego prefekta posoborowej Kongregacji Nauki Wiary, który w wywiadzie dla mediów o. Rydzyka ostrzega przed niekontrolowaną migracją. Cytowany hierarcha stwierdza, że „Polacy w Polsce mają naturalne prawo czuć się u siebie”, jednocześnie podkreślając brak „teologicznego prawa” do swobodnego osiedlania się gdziekolwiek. Choć pozornie broni narodowej suwerenności, jego argumentacja pozostaje uwikłana w świecką logikę praw człowieka i antropocentryzm.


Humanitarna fikcja zamiast teologicznej zasady

Müller deklaruje: „Nie istnieje żadne prawo, które pozwalałoby całym grupom ludności z zupełnie obcych kulturowo krajów imigrować tutaj […] czyniąc [mieszkańców] obcymi we własnej ojczyźnie”. To stwierdzenie, choć słuszne w warstwie społecznej, całkowicie pomija nadprzyrodzony obowiązek podporządkowania wszystkich narodów władzy Chrystusa Króla. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas primas: „Panowanie Jego mianowicie nie rozciąga się tylko na same narody katolickie […] lecz panowanie Jego obejmuje także wszystkich niechrześcijan, tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Problem migracji nie jest więc jedynie kwestią „akceptacji miejscowej kultury”, ale fundamentalnym wymogiem poddania się prawom Bożym.

Historyczne manipulacje bez teologicznego rdzenia

Niemiecki hierarcha przypomina polskie doświadczenia zaborów:

„W ciągu 123 lat zaborów Prusy prowadziły na okupowanych ziemiach polskich tzw. politykę germanizacyjną […] poprzez zakaz używania języka ojczystego, tak istotnego dla przekazywania dzieciom wiary katolickiej”

. To jednak hipokryzja najwyższej próby. Müller pomija, że współczesne struktury posoborowe są kontynuatorem tej samej duchowej germanizacji – poprzez narzucanie ekumenicznej papki doktrynalnej, niszczenie tradycyjnej liturgii i promowanie „dialogu” z islamem. Jego własna kongregacja przez lata tolerowała teologiczne eksperymenty, które skuteczniej niż pruskie zakazy niszczą katolicką tożsamość.

Fałszywa dychotomia między prawem a miłosierdziem

Purpurat rozróżnia migrację ekonomiczną od ucieczki przed wojną: „Zakłada się jednak, że po zakończeniu konfliktu powrócą oni do swoich domów”. To klasyczny przykład modernistycznego rozszczepienia, gdzie zapomina się, że jedynym prawdziwym azylem jest Kościół Katolicki, nie zaś abstrakcyjne „prawa człowieka”. Jak przypomina bulla Piusa IX Quanta cura: „Błądziłby bardzo, kto odmawiałby Chrystusowi, jako Człowiekowi, władzy nad jakimikolwiek sprawami doczesnymi”. Problem nie polega na „niekontrolowanej migracji”, ale na odrzuceniu królewskiej władzy Chrystusa nad narodami, które powinny być katolickie z definicji.

Kultura jako bożek współczesności

Cała argumentacja Müllera opiera się na fetyszyzacji „kultury” i „tożsamości” jako wartości samych w sobie. To jaskrawy przejaw modernizmu potępionego w dekrecie Lamentabili św. Piusa X: „Wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw” (teza 25). Gdy mówi: „Nie możemy włączać do naszego systemu prawnego […] islamskiego szariatu”, zapomina, że prawdziwym zagrożeniem nie jest szariat, lecz odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla. Jak uczy św. Robert Bellarmin: „Niechrześcijanin w żaden sposób nie może być Papieżem […] jawny heretyk nie może być Papieżem” (De Romano Pontifice). Jeśli więc sam Kościół pozwala na herezję w swych szeregach, jak może wymagać od państw obrony prawdziwej kultury?

Milczenie o prawdziwym rozwiązaniu

Największym grzechem tej wypowiedzi jest pominięcie jedynego lekarstwa: publicznego uznania królewskiej władzy Chrystusa i podporządkowania mu wszystkich narodów. Pius XI w Quas primas nie pozostawia wątpliwości: „Doroczny obchód tej uroczystości napomni także i państwa, że nie tylko osoby prywatne, ale i władcy i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać”. Müller, jako funkcjonariusz posoborowej sekty, nie może głosić tej prawdy, gdyż jego własna struktura zaparła się Chrystusa Króla, zastępując Jego panowanie „dialogiem” i „braterstwem”.


Za artykułem:
„Polacy w Polsce mają naturalne prawo czuć się u siebie”. Niemiecki kardynał przeciw niekontrolowanej migracji
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 14.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.