Portal Opoka relacjonuje wystąpienie prof. Andrzeja Nowaka w Bundestagu z 8 października 2025, gdzie historyk przedstawił niemieckie zbrodnie na Polakach podczas II wojny światowej. Reakcje niemieckich komentatorów ujawniły szokujący rewizjonizm: od oskarżeń o „mordowanie 500 tysięcy Niemców w II RP” po obarczanie Polski „odpowiedzialnością za wybuch wojny”. W tym kontekście rząd Donalda Tuska promuje architektów projektu Domu Niemiecko-Polskiego, takich jak prof. Peter Oliver Loew – odznaczony przez ministra Sikorskiego – który głosi tezę o „polskiej współodpowiedzialności za Holokaust”.
Relatywizacja zła jako metoda destrukcji porządku moralnego
Niemieckie próby przerzucania odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy na ofiary są klasycznym przejawem naturalizmu etycznego, potępionego w syllabusie Piusa IX (1864): „prawo nie opiera się na obiektywnej prawdzie, lecz na materialnym fakcie i sile” (propozycja 59). Gdy niemieccy komentatorzy twierdzą, że „Polacy zabili więcej Żydów niż Niemców” – parafrazując Jana Tomasza Grossa – realizują dokładnie tę samą logikę, co moderniści potępieni w dekrecie Lamentabili św. Piusa X (1907): „dogmaty wiary są jedynie interpretacją faktów religijnych przez ludzki umysł” (propozycja 22). To nie błąd historiografii, lecz celowa strategia dechrystianizacji pamięci, gdzie zbrodniarz staje się ofiarą, a naród-męczennik – katem.
„Warto zastanowić się, jaką politykę wobec tego powinno prowadzić państwo polskie, jak my powinniśmy reagować na próby zakłamywania historii” – mówił prof. Nowak.
Katolicka odpowiedź jest jednoznaczna: nie poprzez „dialog” czy „pojednanie” oparte na kłamstwie, lecz przez nieustanne głoszenie prawdy w duchu encykliki Piusa XI Quas Primas (1925): „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym – nie ma innej drogi dla narodów”. Każda forma relatywizacji niemieckiej winy stanowi zdradę milionów pomordowanych, których krzyk woła o sprawiedliwość przed tronem Boga („Sanguis martyrum semen christianorum” – Krew męczenników posiewem chrześcijan).
Kolaboracja „elit” z antypolską narracją: zdrada narodowa i duchowa
Szczególnie jaskrawym przykładem apostazji jest działalność Instytutu Pileckiego pod dyrekcją prof. Ruchniewicza, który – jak zauważa prof. Nowak – „skręcił w stronę udowadniania win polskich za ludobójstwo na Żydach”. To nie „badania historyczne”, lecz realizacja modernistycznej herezji potępionej w Lamentabili: „Kościół nie może nawet poprzez definicje dogmatyczne określić właściwego sensu Pisma Świętego” (propozycja 4). Gdy polskie instytucje finansują kłamstwa o „polskich obozach śmierci” czy „współodpowiedzialności za Holokaust”, stają się współuczestnikami duchowego morderstwa na narodzie – analogicznie do heretyckich teologów, którzy „przez zbyt swobodną egzegezę dowodzą, że wiara Kościoła jest sprzeczna z historią” (propozycja 3).
„Prof. Peter Oliver Loew, mówiący o «polskiej współodpowiedzialności za Holocaust», niedługo po wykładzie prof. Nowaka otrzymał odznaczenie od ministra Sikorskiego” – podkreśla portal Opoka.
Ten gest nie jest przypadkowy. To część szerszego planu dekonstrukcji katolickiej tożsamości Polski, gdzie pseudohistoryczne kalki służą przygotowaniu gruntu pod polityczne podporządkowanie Berlinowi. Już Leon XIII w Immortale Dei (1885) przestrzegał: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw, zburzone zostały fundamenty władzy”. Rząd Tuska, nagradzając głosicieli antypolskiej narracji, realizuje dokładnie ten scenariusz.
Geopolityka jako narzędzie Antychrysta: niemiecko-rosyjski pakt przeciwko Krzyżowi
Prof. Nowak słusznie ostrzega przed „niebezpieczeństwami płynącymi z niemiecko-rosyjskiego zbliżenia kosztem Polski”. To echo proroctwa Piusa X z 1914 roku o „przygotowywanym sojuszu niemiecko-rosyjskim, który stanie się biczem Bożym dla Europy”. Współczesne próby rewizji historii służą budowie „nowego porządku światowego” opartego na zasadach potępionych w syllabusie Piusa IX: „Państwo jako źródło wszelkich praw nie uznaje żadnych ograniczeń” (propozycja 39) oraz „Kościół powinien być oddzielony od Państwa” (propozycja 55).
Gdy niemieccy politycy domagają się „przeprosin za wysiedlenia Niemców”, a rosyjscy propagandyści oskarżają Polskę o „rozpętanie II wojny światowej”, realizują wspólną strategię: zniszczenie katolickich narodów jako ostatnich bastionów oporu przed globalnym materializmem. Jak pisał św. Pius X w liście do kard. Ferrari: „Moderniści są najgroźniejszymi wrogami Kościoła, bo niszczą go od środka pod pozorem odnowy”.
Katolicka odpowiedź: nie negocjacje, lecz bezkompromisowe świadectwo
Jedyną skuteczną obroną przed tymi zakusami jest powrót do niezmiennej doktryny społecznej Kościoła, wyrażonej w encyklice Piusa XI Quas Primas: „Królestwo Chrystusa obejmuje wszystkich ludzi – jednostki, rodziny, państwa. Odmawiając Mu czci, narody skazują się na zagładę”. Polska nie potrzebuje „nowoczesnej polityki historycznej”, lecz odważnego głoszenia prawdy w świetle Krzyża – nawet jeśli ma to oznaczać „męczeństwo w Bundestagu”, jakiego doświadczył prof. Nowak.
Każda próba „kompromisu” z kłamstwem – czy to poprzez pseudonaukowe „badania” Instytutu Pileckiego, czy przez dyplomatyczne gesty wobec niemieckich rewizjonistów – jest zdradą nie tylko historii, ale i wiary katolickiej. Jak przypomina bulla Piusa V Regnans in Excelsis (1570): „Kto przestaje z wrogami Krzyża, staje się wrogiem Krzyża”. W obliczu narastającej apostazji Europy, Polska musi pozostać Milicją Chrystusową – nawet jeśli przyjdzie jej walczyć samotnie.
Za artykułem:
Szokująca reakcja Niemców na „twardy” dyskurs polskiego historyka w Bundestagu (opoka.org.pl)
Data artykułu: 14.10.2025







