Portal Gość Niedzielny (14 października 2025) informuje o incydentach z „niezidentyfikowanymi dronami” podczas ćwiczeń NATO Falcon Autumn na terenie Polski. Według relacji, holenderscy „żołnierze” doświadczyli zakłóceń łączności, zaś „ministerstwo obrony” Holandii zapewnia o braku „bezpośredniego zagrożenia” i wdrożeniu środków zaradczych. Artykuł przedstawia zdarzenie jako „cenną lekcję” w kontekście współczesnych zagrożeń militarnych, całkowicie pomijając nadprzyrodzoną perspektywę konfliktu dobra ze złem.
Naturalistyczne złudzenie bezpieczeństwa
Ton relacji ujawnia typowo modernistyczne myślenie, redukujące rzeczywistość do wymiaru technokratycznego:
„W ciągu kilku godzin z Holandii dostarczono systemy antydronowe, które zabezpieczyły dalszy etap operacji”
. To klasyczny przykład bałwochwalczego zaufania w potęgę techniki, podczas gdy Pax Christi in regno Christi (Pokój Chrystusowy w królestwie Chrystusowym) pozostaje jedynym fundamentem prawdziwego bezpieczeństwa narodów (Pius XI, Quas Primas). Brak jakiejkolwiek wzmianki o modlitwie, sakramentach czy Bożej Opatrzności w kontekście zagrożeń militarnych demaskuje świecki charakter całej operacji.
Masońska geneza sojuszu
Ćwiczenia Falcon Autumn określane jako „coroczne manewry NATO” służące „szybkiemu reagowaniu w razie zagrożenia militarnego w Europie Wschodniej” to w istocie przejaw globalistycznej polityki sprzecznej z katolicką koncepcją suwerenności narodów. Już w 1864 r. Pius IX w Syllabusie potępił błąd nr 62: „Zasada tzw. nieinterwencji powinna być głoszona i przestrzegana”. Tymczasem NATO – organizacja założona przez masońskich polityków – stanowi narzędzie narzucania „nowego porządku świata”, gdzie katolicka zasada Regnare Christum volumus! (Chcemy, by Chrystus królował!) zostaje zastąpiona świeckim multilateralizmem.
Teologiczne konsekwencje relatywizacji zagrożenia
Stwierdzenie rzecznika holenderskiego „ministerstwa”, że „nie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia” wobec aktywności dronów na białoruskich tablicach, jest przejawem ślepoty duchowej charakterystycznej dla apostazji posoborowej. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice przestrzegał, że jawni wrogowie Kościoła działają pod pozorem „cywilnych” środków (jak właśnie drony), by osłabić czujność wiernych. Brak reakcji na rosyjskie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej z 9 września 2025 r. (wspomniane w artykule) dowodzi, że struktury NATO służą raczej iluzji bezpieczeństwa niż rzeczywistej obronie narodów chrześcijańskich.
Duchowa pustka militarnego humanizmu
Całkowity brak odniesienia do:
- Ochrony Matki Bożej jako Królowej Polski
- Mocy Różańca św. w rozpraszaniu heretyckich zagrożeń
- Duchowego wymiaru walki z masonerią i komunizmem
ujawnia humanistyczną duszę całego przedsięwzięcia. Generał brygady Frank Grandia mówiący o „lekcji dotyczącej prowadzenia operacji w warunkach zakłóceń” reprezentuje typowo modernistyczne przekonanie, że technika zastąpi łaskę – co Pius X w dekrecie Lamentabili potępił jako błąd nr 58: „Cała doskonałość moralności polega na gromadzeniu bogactw wszelkimi sposobami”. Tymczasem katolicka nauka głosi, że prawdziwa obrona narodów płynie z wierności Przenajświętszemu Sercu Jezusa (Leon XIII, Annum Sacrum), a nie z holenderskich systemów antydronowych.
NATO jako narzędzie antykatolickiej globalizacji
Współpraca polskich i holenderskich sił zbrojnych pod auspicjami NATO – organizacji promującej:
- Laicyzację przestrzeni publicznej (co potępia Syllabus, błąd 55)
- Relatywizm religijny (błąd 15: „Każdy człowiek może wyznawać religię, którą uważa za prawdziwą”)
- Demokratyczny absolutyzm (błąd 39: „Państwo jest źródłem wszelkich praw”)
stanowi zdradę katolickiego dziedzictwa Europy. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusowy może zajaśnieć tylko w Królestwie Chrystusowym”. Tymczasem artykuł bezkrytycznie powiela narrację o „ochronie przestrzeni powietrznej na wschodniej flance NATO”, całkowicie pomijając fakt, że prawdziwa flanka obronna cywilizacji chrześcijańskiej przebiega przez konfesjonały, ołtarze i różańce wiernych.
Za artykułem:
Nieznane drony i zakłócenia podczas ćwiczeń holenderskich żołnierzy w Polsce (gosc.pl)
Data artykułu: 14.10.2025