Eutanazja jako „leczenie”: demaskowanie kultury śmierci w amerykańskiej medycynie

Podziel się tym:

Portal Opoka informuje o przypadku Jane Allen z Kolorado, cierpiącej na anoreksję, której zamiast terapii zaproponowano „koktajl śmierci” w ramach tzw. wspomaganego samobójstwa. Artykuł podkreśla, że podobnych przypadków jest 510 rocznie tylko w tym stanie, a lekarze celowo diagnozują „terminalną anoreksję” – termin pozbawiony podstaw medycznych – by skłaniać pacjentów do eutanazji. Ojciec Jane, Dan Sescilefer, oskarża system o porzucenie chorych, zaś prezes Instytutu Praw Pacjentów Matt Vallière wskazuje, że przepisy faworyzują tanią śmierć ponad kosztowną terapię. „Gdyby zaoferowano mi leki kończące życie podczas moich hospitalizacji, zaakceptowałabym je” – przyznaje Mary Grossman, która przeżyła anoreksję. Dr Jennifer Gaudiani, propagatorka „wspomaganego samobójstwa” dla anorektyków, otwarcie przyznaje się do tych praktyk w fachowym piśmie. Tekst kończy się apelem o zmianę prawa, lecz pomija **fundamentalny kontekst teologiczny upadku cywilizacji odrzucającej Boga**.


Samobójstwo zamiast terapii: jawna apostazja współczesnej medycyny

Opisywane przypadki nie są „nadużyciem systemu”, lecz logicznym owocem cywilizacji śmierci, która odrzuciła lex naturalis (prawo naturalne) i zastąpiła je kultem użyteczności ekonomicznej. Już w 1864 roku Pius IX w Syllabus Errorum potępił błąd nr 64: „Naruszanie jakiejkolwiek uroczystej przysięgi, a także każda niegodziwa i haniebna czynność sprzeczna z wiecznym prawem, nie tylko nie jest naganna, ale jest całkowicie godna pochwały, gdy dokonuje się jej z miłości do ojczyzny”. Dziś „ojczyzną” stała się ideologia transhumanizmu, gdzie chory jest jedynie zużytym zasobem.

Ekonomiczny pragmatyzm vs. nienaruszalność życia

Propozycja „koktajlu śmierci” dla Jane Allen odsłania prawdziwy cel współczesnej medycyny: nie leczenie, lecz eliminację „nieopłacalnych”. To bezpośrednie zaprzeczenie encykliki Casti Connubii Piusa XI, która stanowi: „Życie ludzkie jest tak święte, że nikomu, nawet państwu, nie wolno go odbierać”. Tymczasem dr Gaudiani, nazywając anoreksję „terminalną”, stosuje tę samą sofistykę, co zwolennicy eugeniki w III Rzeszy – jak zauważył Pius XII w przemówieniu do położników w 1951 r.: „Nazwy nie zmieniają istoty rzeczy. Zabójstwo niewinnego pozostaje zabójstwem”.

Milczenie o duszy: redukcja człowieka do ciała

Artykuł Opoki, choć słusznie piętnuje praktyki lekarzy, popełnia grzech zaniechania: nie wspomina ani słowem o wymiarze duchowym choroby. Gdzie jest analiza stanu łaski u pacjentów zmuszanych do samobójstwa? Gdzie ostrzeżenie, że akt desperacji prowadzi do wiecznego potępienia? Kanon 2350 §2 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. nie pozostawia wątpliwości: „Samobójcy, jeśli umierają w swoim grzechu, pozbawieni są kościelnego pogrzebu”. Tymczasem współczesna medycyna, odcinając się od cura animarum (troski o dusze), stała się narzędziem szatańskiej pułapki.

Kolorado: laboratorium antychrześcijańskiego prawodawstwa

Fakt, że w samym Kolorado 510 osób otrzymało śmiercionośne recepty, potwierdza diagnozę Piusa XI z encykliki Quas Primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw, zburzone zostały fundamenty władzy, gdyż usunięto główną przyczynę, dlaczego jedni mają prawo rozkazywać, drudzy zaś mają obowiązek słuchać”. Prawo zezwalające na eutanazję to nie „postęp”, lecz powrót do barbarzyństwa – czego dowodzi casus Jane Allen: osoba pod wpływem leków i wyniszczona chorobą zostaje uznana za „zdolną” do podjęcia decyzji o samobójstwie, podczas gdy równocześnie odmawia się jej prawa do terapii.

„Autonomia pacjenta” jako przykrywka dla zbrodni

Sformułowanie Matta Vallière’a o „rzekomej autonomii” trafia w sedno problemu. Nowożytny mit „suwerennego wyboru” został zdemaskowany już przez Leona XIII w Libertas Praestantissimum: „Wolność jako możność wybierania zła nie jest prawdziwą wolnością, lecz jej wypaczeniem i zniewoleniem”. Praktyka klinik w Kolorado dowodzi, że „autonomia” służy tu wyłącznie jako alibi dla lekarzy-egzekutorów. Gdyby Jane Allen zażądała np. terapii opartej na modlitwie i postach, natychmiast uznano by ją za „niezdolną do podejmowania decyzji”.

Duchowa anoreksja Zachodu: głód Boga zastąpiony kultem śmierci

Przypadek „terminalnej anoreksji” to metafora kondycji duchowej świata odrzucającego Eucharystię – prawdziwy panis vivus (chleb żywy). Gdy w 1907 r. św. Pius X w dekrecie Lamentabili Sane potępił tezę, że „Kościół jest wrogiem postępu nauk” (błąd 57), nie mógł przewidzieć, że „postęp” przyjmie formę przemysłowego zabijania chorych. Tymczasem już św. Augustyn w Państwie Bożym przestrzegał: „Nawet jeśli lekarz wie, że chory umrze, nie wolno mu podać trucizny” (Ks. I, rozdz. 20).

Brakuje w tekście Opoki jednoznacznego wezwania do nawrócenia systemu prawnego i osobistej pokuty lekarzy. Bez powrotu do Regnum Christi (Królestwa Chrystusa) żadne „reformy” nie zatrzymają tej spirali śmierci. Jak przypomina Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusa w królestwie Chrystusowym – oto jedyne lekarstwo na nędzę świata”.


Za artykułem:
USA: masz anoreksję? Nie męcz się, lekarze zaproponują ci wspomagane samobójstwo
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 15.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.