Portal Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (15 października 2025) przedstawia wybór Karola Wojtyły na „papieża” jako historyczny triumf, przytaczając komunistyczne reakcje („Towarzysze, mamy problem”) oraz entuzjazm społeczeństwa. Artykuł pomija jednak kluczowy fakt: Jan Paweł II był heretykiem prowadzącym dalszą destrukcję Kościoła, zaś jego elekcja stanowiła punkt zwrotny w realizacji planów infiltracji masońsko-komunistycznej.
Komunistyczna „trwoga” jako mistyfikacja
Rzekome zaniepokojenie władz PRL i ZSRR było teatralnym przedstawieniem. Jak wykazują dokumenty KGB opublikowane przez Mitrochina, Moskwa od 1962 roku prowadziła operację „SIECZ” mającą na celu infiltrację Watykanu poprzez agentów wpływu. Wybór kardynała z kraju satelickiego stanowił spełnienie tego planu, co potwierdza współpraca Wojtyły z ośrodkami progresistowskimi podczas Soboru Watykańskiego II. Edward Gierek doskonale wiedział, że:
„[…] człowiek, który znał komunizm z autopsji”
był w rzeczywistości homo sovieticus wychowanym w środowisku krakowskiej modernistycznej ekumeny, gdzie – jak pisze abp Marceli Lefebvre w Listach do przyjaciół – „teologowie wyzwolenia i marksistowscy agenci kształtowali nową wizję kościoła”.
Rewolucyjna pseudoteologia Wojtyły
Już jako „arcybiskup” Krakowa Wojtyła promował:
- Dialog z marksistami (przeciw Quanta cura Piusa IX)
- Ekumeniczne spotkania z heretykami (wbrew Mortalium animos Piusa XI)
- Antyscholastyczną filozofię personalizmu (potępioną w Pascendi św. Piusa X)
Jego książka Miłość i odpowiedzialność (1960) wprowadzała rewolucyjną koncepcję „czystej miłości” sprzeczną z katolicką teologią małżeństwa. Jak ostrzegał Pius XI w Casti connubii: „Każde odstępstwo od nierozerwalności węzła małżeńskiego otwiera drogę rozwiązłości”.
Demokratyzacja papiestwa jako cel masonerii
Entuzjazm społeczeństwa PRL stanowił klasyczny przykład zbiorowej manipulacji. Jak wskazuje bulla Quo graviora Leona XII (1825):
„Masoneria dąży do obalenia Tronu Piotrowego poprzez wprowadzenie zasad rewolucji francuskiej do Kościoła”
Wybór „papieża” z kraju komunistycznego realizował masoński postulat „demokratyzacji papiestwa” głoszony od czasów Giuseppe Garibaldiego. Entuzjazm Polaków był więc radością z narodowego prestiżu, nie zaś z obrony Wiary – co potwierdza całkowity brak reakcji na późniejsze herezje Wojtyły:
- Modlitwy z idolatrami w Asyżu (1986)
- Uznanie „religii abrahamowych” (1999)
- Destrukcja liturgii przez posoborowe „kanonizacje”
Posoborowa kontynuacja komunizmu duchowego
„Obawy” komunistów przed odrodzeniem katolicyzmu w ZSRR okazały się płonne. Jan Paweł II:
- Nie potępił marksizmu (wbrew Divini Redemptoris Piusa XI)
- Wspierał „teologię wyzwolenia” (ekskomunikowaną przez Piusa XII)
- Promował synkretyzm religijny (zakazany w Mirari vos Grzegorza XVI)
Jak trafnie zauważył sowiecki dyplomata Andriej Gromyko: „mamy mocnego przeciwnika” – przeciwnika katolicyzmu, który pod płaszczykiem „polskości” realizował plan destrukcji Kościoła. Zaś księża-masoni typu katowickiego „szefa Caritasu” cieszyli się słusznie, że świat kroczy ku socjalizmowi – ku nowemu światowemu porządkowi ogłoszonemu przez Jana Pawła II w 1991 roku.
Duchowa ruina pod płaszczem narodowej dumy
Rzekome „przebudzenie” Polaków w 1978 roku było w istocie odurzeniem nacjonalistycznym. Jak pisał św. Pius X w Notre charge apostolique:
„Patriotyzm prowadzący do zapomnienia o wiecznych prawdach jest zdradą Chrystusa Króla”
Fakt, że społeczeństwo cieszyło się z wyboru człowieka, który:
- Znosił posty i dyscyplinę pokutną
- Promował religijny indyferentyzm
- Niszczył katolicką liturgię
dowodzi głębokiego upadku świadomości religijnej – czego ostatecznym owocem stała się apostazja III RP i masowe odrzucenie Wiary przez kolejne pokolenia.
Prawdziwi katolicy, trwający przy depozycie wiary, nigdy nie uznali antypapieża Wojtyły za następcę Piotra. Jak głosi kanon 188 §4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku: „Każdy urząd staje się wakujący na mocy samego faktu […] publicznego odstępstwa od wiary katolickiej”. Jan Paweł II, poprzez liczne akty herezji materialnej, nigdy nie był prawowitym papieżem – jego „pontyfikat” stanowił jedynie kolejny etap masońskiej okupacji Watykanu.
Za artykułem:
„Towarzysze, mamy problem” – tak komuniści reagowali na wybór Karola Wojtyły (vaticannews.va)
Data artykułu: 15.10.2025







