Portal eKAI (15 października 2025) relacjonuje jubileuszową pielgrzymkę diecezji płockiej do Bazyliki św. Andrzeja na Kwirynale, gdzie spoczywają szczątki Stanisława Kostki. W homilii ks. Wojciech Kućko z Sekretariatu Stanu wskazywał na rzekomą więź katolików z „papieżem” i Rzymem, podczas gdy bp Mirosław Milewski przewodniczył „mszy” z udziałem pielgrzymów. Artykuł gloryfikuje modernistyczne struktury, całkowicie pomijając ich zerwanie z niezmienną doktryną katolicką.
Fałszywa eklezjologia: Rzym jako „serce Kościoła”
Ks. Kućko deklaruje: „Jesteśmy członkami Kościoła rzymskokatolickiego i w sercu nosimy zaszczepioną w nas więź z Wiecznym Miastem”. To jawne nadużycie terminu Ecclesia Romana, która od 1958 roku stała się siedzibą antykościoła kierowanego przez uzurpatorów. Prawdziwy Kościół Katolicki, jak nauczał Pius XII w Mystici Corporis Christi, to mistyczne Ciało Chrystusa niezależne od geografii, trwające w wierze niezmiennej. Tymczasem struktury okupujące Watykan odrzuciły depositum fidei, wprowadzając:
„…kult człowieka i fałszywy ekumenizm potępiony przez św. Pius X w Pascendi Dominici Gregis (n. 39)”
Próba budowania tożsamości katolickiej wokół miejsc i osób związanych z posoborowem to klasyczny przykład bałwochwalstwa strukturalnego. Wspomnienie przez kapłana „papieża” Leona XIII czy Piusa XII w kontekście współczesnego Rzymu to manipulacja – ci papieże działali w in statu integritatis, przed apostazją Jana XXIII.
Święty Stanisław Kostka jako narzędzie modernistycznej propagandy
Przedstawienie młodzieńca z Rostkowa jako patrona „Kościoła” kierowanego przez bergoglianskich uzurpatorów to świętokradztwo. Św. Stanisław Kostka umarł w 1568 roku, gdy:
- Msza Święta odprawiana była wyłącznie według mszału trydenckiego
- Wiara definiowana była przez Sobór Trydencki, nie zaś przez „dialog” z heretykami
- Papież był strażnikiem depozytu wiary, a nie głosicielem „ekologicznego nawrócenia”
Jak zauważył św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice: „Heretyk nie może być papieżem, choćby był wybrany zgodnie z kanonami i powszechnie uznany”. Kostka, oddający życie za wiarę katolicką, wzdrygnąłby się na widok neo-Kościoła głoszącego relatywizm doktrynalny.
Demograficzny alarm jako owoc apostazji
Ks. Kućko wskazuje na dramatyczny spadek dzietności w Polsce (z 700 tys. urodzeń w 1983 r. do 220 tys. w 2025 r.), lecz celowo pomija przyczynę: systematyczne niszczenie katolickiej doktryny małżeńskiej przez posoborowych „reformatorów”. Gdy:
- Paweł VI w Humanae Vitae jeszcze bronił antykoncepcji, już „papież” Franciszek nazywał ją „mniejszym złem”
- Jan Paweł II wprowadził neo-katechumenalne „teologie ciała” relatywizujące cel małżeństwa
- Synod o rodzinie (2015) otwarcie promował komunię dla rozwodników
Tymczasem Pius XI w Casti Connubii jasno stwierdzał: „Głównym celem małżeństwa jest płodzenie i wychowywanie potomstwa” (n. 17). Brak reakcji na demograficzną zapaść dowodzi, że neo-Kościół stał się narzędziem depopulacyjnej agendy, nie zaś obrońcą życia.
Milczenie o nadprzyrodzoności: najcięższe oskarżenie
W całym artykule ani razu nie pada:
- Słowo „ofiara” w kontekście Mszy Świętej
- Wspomnienie o stanie łaski u pielgrzymów
- Ostrzeżenie przed świętokradzkimi komuniami w posoborowych strukturach
To potwierdza diagnozę św. Piusa X z Lamentabili Sane, gdzie potępiono tezę: „Wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw” (n. 25). Współczesne „pielgrzymki” to turystyka religijna pozbawiona sensus transcendens.
Konkluzja: Rzym bez Piotra
Pielgrzymowanie do grobu św. Stanisława Kostki w strukturach kontrolowanych przez antykościół przypomina modlitwy Izraelitów w świątyni zajętej przez Seleucydów. Jak zapowiedział Chrystus: „Gdy ujrzycie ohydę spustoszenia stojącą tam, gdzie nie powinna (…) wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry” (Mk 13,14). Prawdziwi katolicy:
- Nie uznają jurysdykcji „biskupów” wyświęconych po 1968 roku
- Odrzucają posoborowe „msze” jako nieważne lub świętokradcze
- Trwają przy niezmiennym Magisterium sprzed śmierci Piusa XII
Jak ostrzegał Pius IX w Syllabus Errorum: „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła” to błąd potępiony w punkcie 55. Tymczasem współczesne struktury nie tylko akceptują rozdział Kościoła od państwa, ale wręcz promują laicyzację jako „postęp”. Pielgrzymowanie do takich instytucji to duchowe samobójstwo.
Za artykułem:
Diecezja płocka przy grobie swego patrona (vaticannews.va)
Data artykułu: 15.10.2025







