Portal LifeSiteNews (16 października 2025) relacjonuje decyzję „papieża” Leona XIV o mianowaniu „kardynała” Blase’a Cupicha do Papieskiej Komisji Państwa Watykańskiego. Decyzję ogłoszono 15 października w biuletynie watykańskim, przedstawiając ją jako element realizacji „wizji Kościoła” obecnego zwierzchnika struktur posoborowych. Cupich, „arcybiskup” Chicago, od lat znany jest z brutalnego zwalczania Mszy trydenckiej, współpracy z proaborcyjnymi politykami oraz otwartej krytyki ruchów pro-life.
Teologiczna degeneracja w służbie rewolucji
Quas Primas Piusa XI jednoznacznie stwierdza, że „królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Tymczasem nominacja Cupicha – który planował wręczenie „nagrody za osiągnięcia życiowe” senatorowi Dickowi Durbinowi (notorycznemu aborcjoniście) – jest jawną apostazją od tej zasady. Gdy biskupi tacy jak Thomas Paprocki protestowali przeciwko tej profanacji, „kardynał” odparł, że katolicka nauka o życiu „nie może być sprowadzona do pojedynczego zagadnienia, nawet tak ważnego jak aborcja”. To klasyczny przykład modernistycznej sofistyki, potępionej w Lamentabili sane (1907): „Dogmaty wiary nie są prawdami pochodzenia Boskiego, ale interpretacją faktów religijnych” (propozycja 22).
„Ktoś, kto mówi: jestem przeciw aborcji, ale popieram karę śmierci, nie jest naprawdę pro-life. Ktoś, kto mówi: jestem przeciw aborcji, ale zgadzam się z nieludzkim traktowaniem imigrantów w USA – nie wiem, czy to pro-life” – „papież” Leon XIV broniący decyzji Cupicha
To jawne odrzucenie hierarchii prawd, gdzie morderstwo niewinnych (aborcja) zostaje zrównane z kwestiami politycznymi. Syllabus błędów Piusa IX potępia taką relatywizację w punkcie 56: „Moralne prawa nie potrzebują sankcji Bożej”. Co więcej, sama możliwość dyskusji o „nagradzaniu” aborcjonistów dowodzi, że struktury posoborowe utraciły nadprzyrodzony charakter – prawdziwy Kościół nigdy nie negocjuje z mordercami dzieci.
Symbioza z antykatolickim establishmentem
Wspomniany Durbin ma 0% ocen pro-life od National Right to Life Committee, głosował za aborcją do porodu i przeciw ochronie dzieci urodzonych po nieudanej aborcji. Wręczenie mu katolickiej nagrody to nie „skandal”, ale akt bałwochwalstwa wobec władzy świeckiej. Jak czytamy w Quas Primas: „królestwo Chrystusowe przeciwstawia się jedynie królestwu szatana”. Tymczasem Cupich konsekwentnie realizuje program soborowej rewolucji:
- Tępienie Mszy trydenckiej („martwa wiara żywych” wg jego słów)
- Promocja proaborcyjnych polityków pod płaszczykiem „dialogu”
- Redukcja wiary do „ogólnych zasad” bez konkretnych zobowiązań moralnych
Jego nominacja do komisji zarządzającej Watykanem (wraz z innymi modernistami jak Arthur Roche czy Kevin Farrell) potwierdza, że posoborowie stało się sekularystyczną korporacją, gdzie lojalność wobec rewolucji zastąpiła wierność Chrystusowi Królowi. Kanon 188 §4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku stwierdza automatyczne wygaśnięcie urzędów kościelnych na skutek „publicznego odstąpienia od wiary katolickiej”. Gdyby choć szczątek prawowitej władzy pozostał w Watykanie, Cupich i jemu podobni byliby już ekskomunikowani latae sententiae.
Milczenie o sądzie ostatecznym jako wyrok
Artykuł LifeSiteNews, choć słusznie krytykuje Cupicha, pomija kluczowy aspekt teologiczny: wieczne konsekwencje apostazji. Żaden „kardynał” czy „papież” nie uniknie sądu Bożego za niszczenie dusz. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice przestrzega: „jawny heretyk nie może być Papieżem. Nie można sprzeciwić się, że charakter w nim pozostaje, ponieważ gdyby pozostał Papieżem z powodu charakteru, skoro jest on niezacieralny, nigdy nie mógłby zostać złożony z urzędu”. To samo dotyczy wszystkich hierarchów, którzy – jak Cupich – otwarcie występują przeciw niezmiennej doktrynie.
Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „Komunii” w strukturach posoborowych, gdzie Msza została zredukowana do „stołu zgromadzenia” (czego Cupich jest gorliwym wykonawcą), jest świętokradztwem. Lamentabili sane potępia takich „reformatorów” w punkcie 12: „Egzegeta powinien odrzucić uprzednią opinię o nadprzyrodzonym pochodzeniu Pisma Świętego” – podobnie modernistyczni liturgiczni niszczyciele odrzucają Ofiarę Mszy Świętej.
Nominacja Cupicha nie jest „skandalem”, ale logicznym finałem soborowej apostazji. Gdy Chrystus zostaje odsunięty od władzy nad społeczeństwami (co Pius XI nazwał „przyczyną nieszczęść”), Jego miejsce zajmują karierowicze pokroju Cupicha – wierni nie Chrystusowi, ale duchowi tego świata.
Za artykułem:
Pope Leo appoints Cupich to Pontifical Commission for Vatican City State (lifesitenews.com)
Data artykułu: 16.10.2025