Działania Departamentu Stanu USA: słuszna reakcja czy naruszenie zasad?
Portal LifeSiteNews (16 października 2025) relacjonuje decyzję Departamentu Stanu USA o unieważnieniu wiz co najmniej sześciu cudzoziemcom, którzy publicznie świętowali śmierć konserwatywnego działacza Charliego Kirka. Sekretarz stanu Marco Rubio uzasadnił działania koniecznością ochrony Amerykanów przed „obcymi, którzy życzą śmierci obywatelom”. Krytycy zarzucają naruszenie Pierwszej Poprawki, podczas gdy departament powołuje się na 8 USC §1227 dotyczącą deportacji. Artykuł pomija jednak fundamentalne kryterium oceny: czy jakakolwiek władza świecka może legitymować się moralnym autorytetem bez uznania królewskiej władzy Chrystusa.
Naturalne prawo państwa vs. arbitralność systemów oderwanych od Boga
„The United States has no obligation to host foreigners who wish death on Americans” – Departament Stanu @StateDept, 14 października 2025.
Władza cywilna posiada de iure naturali (z prawa naturalnego) kompetencję do ochrony porządku publicznego i moralnego. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „Władcy i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać”. Problem polega na tym, że współczesne państwa – w tym USA – systemowo odrzucają boski porządek, próbując jednocześnie tworzyć własne, świeckie kodeksy „moralności”.
„Visa revoked” – lakoniczny komentarz Departamentu Stanu pod wpisami Argentynki twierdzącej, że Kirk „zasłużył na piekło” oraz Meksykanina głoszącego, iż „są ludzie, którzy zasługują na śmierć”.
Choć reakcja na jawną nienawiść wydaje się słuszna, to w systemie odrzucającym Objawienie staje się aktem czystej arbitralności. Bez odniesienia do lex aeterna (prawa wiecznego), decyzje władzy sprowadzają się do walki o dominację jednej ideologii nad drugą.
Hipokryzja świeckiego „prawa do wolności słowa”
Krytycy z Knight First Amendment Institute twierdzą, że „Pierwsza Poprawka zabrania [odbierania wiz] ze względu na poglądy”. To klasyczny przykład liberalnego absolutyzowania błędnych zasad. Kościół zawsze nauczał, że „błąd nie ma praw” (error ius non habet), zaś Pius IX w Syllabusie błędów potępił tezę, że „każdy człowiek jest wolny w przyjęciu i wyznawaniu tej religii, którą uzna za prawdziwą” (punkt 15).
„Rubio powiedział, że standard przyznawania wiz cudzoziemcom „powinien być bardzo wysoki” – czytamy w artykule.
Gdyby Rubio konsekwentnie stosował katolicką zasadę bonum commune (dobra wspólnego), musiałby uznać, że cały współczesny system imigracyjny USA opiera się na herezji wolności religijnej potępionej w Quanta Cura Piusa IX. Tymczasem ogranicza się jedynie do doraźnej walki z „mową nienawiści”, nie kwestionując fundamentów państwa świeckiego.
Milczenie o kluczowym kryterium: czyje słowa naprawdę zagrażają porządkowi?
Najcięższym zarzutem wobec artykułu jest całkowite przemilczenie faktu, że prawdziwe zagrożenie dla ładu moralnego stanowią nie pojedynczy internetowi hejterzy, lecz systemowe:
- Propagowanie kultury śmierci poprzez aborcję, eutanazję i gender
- Legalizacja związków sodomickich
- System edukacji wypaczający naturę człowieka
Żaden z tych problemów nie został poruszony przez Departament Stanu. Jak przypomina Syllabus (punkt 55): „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła” – to jedna z najcięższych herezji potępionych przez Magisterium.
Duchowa pustka współczesnej „sprawiedliwości”
Władza, która nie uznaje się za wykonawcę woli Bożej, może co najwyżej wymierzać kary doczesne. Tymczasem Święte Oficjum w Lamentabili sane potępiło tezę, że „kara za grzechy nie jest wieczna” (punkt 26). Artykuł milczy o najważniejszym: że ci, którzy życzą innym potępienia, sami stają w obliczu wiecznego sądu – i to powinno być głównym przedmiotem troski duszpasterskiej, a nie administracyjne decyzje urzędników.
Podsumowanie: symptomy agonii cywilizacji bez Boga
Opisywana sytuacja to jedynie objaw głębszego kryzysu cywilizacji odrzucającej społeczne panowanie Chrystusa Króla:
- Państwo świeckie usiłujące pełnić funkcje moralnego arbitra bez odniesienia do Objawienia
- „Walka z mową nienawiści” jako substytut prawdziwej troski o zbawienie dusz
- Hipokryzja systemu, który sam promuje najcięższe grzechy głoszone jako „prawa człowieka”
Jak ostrzegał Pius XI: „Nie będzie nadziei trwałego pokoju, dopóki narody nie uznają panowania Zbawiciela naszego”. Dopóki władze USA nie uznają publicznie zwierzchnictwa Chrystusa nad narodami, ich działania pozostaną jedynie przejawem ludzkiej pychy i walki o temporalną dominację.
Za artykułem:
US State Department revokes visas of foreign nationals for celebrating Charlie Kirk’s assassination (lifesitenews.com)
Data artykułu: 16.10.2025







