Modernistyczne struktury Watykanu symulują obronę dziewictwa Marji, podczas same je podważają

Podziel się tym:

Modernistyczne struktury Watykanu symulują obronę dziewictwa Marji, podczas same je podważają

Portal Catholic News Agency (17 października 2025) relacjonuje wypowiedzi Stefana Cecchina OFM – przewodniczącego Papieskiej Międzynarodowej Akademii Mariologicznej (PAMI) – który wskazuje na „wyzwania” dla Kościoła związane z negowaniem dziewictwa Marji przez „teologów i biblistów”. Cecchin, określając ataki na dogmaty maryjne jako działanie diabła, przemilcza jednak kluczowy fakt: instytucja, którą reprezentuje, stanowi integralną część modernistycznego aparatu systematycznie niszczącego katolicką doktrynę.


Dziewictwo Marji jako test wierności niezmiennej doktrynie

Gdy Cecchin stwierdza:

„Istnieją teologowie i bibliści, którzy twierdzą, że dziewictwo Marji to mit”

udaje, że problem dotyczy marginesu, podczas gdy w rzeczywistości mamy do czynienia z logiczną konsekwencją posoborowego aggiornamento. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice dowodził, że jawny heretyk automatycznie traci urząd kościelny („Papież-jawny heretyk traci urząd automatycznie”). Analogicznie, struktury tolerujące publiczną negację dogmatów przestały być katolickie.

Cecchin powołuje się na Sobór Efeski (431) i Laterański (649), ale przemilcza fakt, że współczesna PAMI funkcjonuje w ramach prawnych ustanowionych przez antypapieży po 1958 roku. Jak czytamy w bulli Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV:

„…jeśliby kiedykolwiek okazało się, że biskup […] przed swoją promocją […] popadł w jakąś herezję: promocja […] będzie nieważna, nieobowiązująca i bezwartościowa”

– co dotyczy wszystkich funkcjonariuszy posoborowej pseudohierarchii.

Diabelska strategia rozkładu poprzez „dialog” i relatywizację

Oświadczenie Cecchina, że

„zadaniem PAMI jest tworzenie ośrodków […] również w dialogu z innymi Kościołami chrześcijańskimi i religiami”

demaskuje prawdziwe oblicze tej instytucji. Mortiferum virus (śmiertelna trucizna) modernizmu, potępiona przez św. Piusa X w encyklice Pascendi Dominici gregis, polega właśnie na zastąpieniu ewangelizacji „dialogiem”, co stanowi jawną zdradę nakazu misyjnego Chrystusa (Mt 28:19).

Wspominanie przez Cecchina o Koranie jako rzekomym „obrońcy dziewictwa Marji” to czysty synkretyzm. Św. Pius V w bulli Heidelbergenses jednoznacznie potępił wszelkie formy równania islamu z chrześcijaństwem, nazywając Mahometa „fałszywym prorokiem”.

Fałszywe objawienia jako narzędzie dechrystianizacji

Szokujące jest promowanie przez Cecchina pseudomistycznych zjawisk takich jak Medjugorie czy Kibeho, podczas gdy prawdziwy Kościół zawsze podchodził do nich z salubris scepticismo (zbawiennym sceptycyzmem). Kanon 1399 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. zabraniał nawet rozpowszechniania relacji o „nowych objawieniach” bez imprimatur.

Gdy Cecchin mówi o sanktuariach jako „przychodniach ducha”, wprowadza naturalistyczne pojęcie sprzeczne z katolicką koncepcją świątyni jako domus Dei (domu Bożego). W dodatku jego stwierdzenie, że

„Bóg nie chce nikogo posłać do piekła”

stanowi jawną herezję przeciwko niezmiennemu nauczaniu o sprawiedliwości Bożej, wyrażonemu m.in. w Konstytucji o piekle Benedykta XII (Benedictus Deus, 1336).

Modernistyczna schizofrenia: pozory obrony doktryny przy jej systematycznym niszczeniu

Paradoks całej sytuacji polega na tym, że Cecchin formalnie broni dogmatów maryjnych, ale czyni to w ramach struktur, które:

  1. Uznają ważność „mszy” posoborowej – będącej faktycznie protestancką Wieczerzą Pańską (por. Quo primum tempore św. Piusa V)
  2. Promują ekumenizm potępiony przez Piusa XI w Mortalium animos (1928)
  3. Akceptują wolność religijną – herezję potępioną przez Grzegorza XVI w Mirari vos (1832) i Piusa IX w Quanta cura (1864)

Kardynał Louis Billot w De Ecclesia dowodził, że heretycka władza sama się unieważnia. Dlatego każde działanie PAMI – niezależnie od deklaracji – służy utrwaleniu modernistycznej rewolucji, nie zaś obronie depozytu wiary.

Ostateczna ocena musi być brutalnie szczera: rzekoma „obrona” dziewictwa Marji przez struktury posoborowe przypomina strażników więziennych deklarujących troskę o wolność tych, których sami uwięzili. Prawdziwa reakcja katolicka wymaga całkowitego odrzucenia tych neo-struktur i powrotu do niezmiennej doktryny wyrażonej w Credo trydenckim oraz nauczaniu prawowitych papieży.


Za artykułem:
Theologians, scholars who deny the virginity of Mary a ‘challenge’ for the Church
  (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 17.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: catholicnewsagency.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.