Rosyjska krucjata antyaborcyjna: półśrodki i ekumeniczne złudzenia w służbie naturalizmu

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews (17 października 2025) relacjonuje rozmowę z p. Fiodorem Łukianowem, duchownym Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, przewodniczącym jej Patriarchalnej Komisji ds. Ochrony Rodziny, Macierzyństwa i Dzieciństwa. Chwali on spadek liczby aborcji w Rosji z 5 mln rocznie w czasach sowieckich do 500 tys. obecnie, wskazując na zakazy aborcji w regionach takich jak Włogda czy Krym oraz wycofanie się 700 prywatnych klinik z procedury zabijania nienarodzonych. Podkreśla centralną rolę Chrystusa w rosyjskim ruchu pro-life oraz wzywa zachodnich chrześcijan do sojuszu przeciwko „globalistycznej elicie”.


Prawosławne półśrodki wobec zbrodni aborcji

Faktyczny spadek liczby aborcji w Rosji zasługuje co najwyżej na gorzki aplauz. „Prawie pełny zakaz” w wybranych regionach pozostaje aktem politycznego konformizmu, nie zaś realizacją absolutnego nakazu moralnego. Quid leges sine moribus? (Cóż znaczą prawa bez obyczajów?). Gdyby Cerkwa prawosławna głosiła niezmienną doktrynę o świętości życia od poczęcia, domagałaby się natychmiastowego i totalnego zakazu – bez regionalnych wyjątków i bez zgody na aborcję w „szczególnych przypadkach”.

„W niektórych regionach (…) prawie całkowicie zakazano prawie wszystkich aborcji, jak we Włogdzie i na Krymie, zwłaszcza w sektorze prywatnym, który jest najbardziej problematyczny”

Ta asekuracyjna retoryka (podwójne „prawie”) demaskuje kompromis z cywilizacją śmierci. Tymczasem Casti Connubii Piusa XI jednoznacznie potępia wszelkie „bezpośrednie niszczenie niewinnego życia” jako „zbrodnię wobec prawa naturalnego i prawa Bożego”. Prawosławni hierarchowie, zamiast głosić kategoryczny nakaz sumienia, bawią się w lobbing z lokalnymi administracjami.

Chrystus jako ornament humanitarnej krucjaty

O ile zachodni ruch pro-life celowo pomija religijne fundamenty, o tyle p. Łukianow deklaruje: „Religia jest sercem ruchu pro-life. Jeśli usuniesz religię, serce przestanie bić”. Pozornie prawomyślne stanowisko okazuje się jednak teologiczną wydmuszką.

„Małe dzieci przychodzą do kapłana i pytają go: ‚Dlaczego mam być dobry? Mój ojciec mówi, że powinienem być moralny, moja matka mówi, że powinienem być moralny. Po co? (…) (Dziecko musi zrozumieć), że jego Ojciec, jego Ojciec Niebieski, jest dobry, a on jest synem lub ona jest córką Ojca Niebieskiego”

To redukcja wiary do terapii motywacyjnej! Gdzie nauka o grzechu pierworodnym, konieczności łaski i obowiązku posłuszeństwa przykazaniom? Przedstawienie Boga jako „dobrego ojca”, którego potrzebujemy dla komfortu psychicznego, to czystej wody pelagianizm. Pius X w Pascendi Dominici gregis demaskował modernistów, którzy „czynią z religii rodzaj uczucia ślepego, wyłaniającego się z mroków podświadomości”. Rosyjska retoryka, mimo tradycyjnego sztafażu, wpisuje się w ten sam schemat.

Ekumeniczny sojusz przeciw naturze

Najgroźniejszym aspektem wywiadu jest apel o ponadwyznaniową współpracę „dzieci Bożych” przeciw globalistom. To klasyczna pułapka ekumenizmu potępionego przez Piusa XI w Mortalium Animos: „Nie wolno (…) brać udziału w zgromadzeniach niekatolickich (…). Jedność (…) może się przywrócić jedynie przez powrót błądzących do jedynego prawdziwego Kościoła Chrystusowego”.

„Jesteśmy gotowi współpracować, ponieważ wiemy, że będziemy musieli złożyć świadectwo naszemu Ojcu, jak wykorzystaliśmy tę broń, którą posiadamy (…) zdolność zmieniania świata, którą my, chrześcijanie, posiadamy”

Jaką „bronią” dysponują prawosławni, którzy odrzucają prymat Piotrowy i uczynili z Cerkwi narzędzie państwowej propagandy? Extra Ecclesiam nulla salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia) – przypomina Sobór Florencki. Wspólna walka z aborcją czy LGBT nie znosi herezji schizmy. Wręcz przeciwnie: legitymizuje ją jako „przyjazną alternatywę” dla zsekularyzowanego Zachodu.

Milczenie o sakramentalnym wymiarze rodziny

Najbardziej wymowne jest to, czego w wypowiedziach p. Łukianowa nie ma. Ani słowa o nierozerwalności małżeństwa, o jego charakterze sakramentalnym, o grzeszności rozwodów i powtórnych związków. „Ochrona rodziny” sprowadza się do hasła „wartości rodzinnych” – pustego znaku, który może oznaczać cokolwiek: od wielodzietności po finansowe wsparcie dla samotnych matek.

Tymczasem Leon XIII w Arcanum Divinae Sapientiae nauczał: „(Małżeństwo) jako sakrament (…) jest znakiem i źródłem owej wewnętrznej łaski, która ma natura ludzką podnieść i udoskonalić”. Rosyjscy duchowni, skupieni na walce z aborcją, milcząco akceptują rozwodową pożogę – dokładnie jak ich zachodni odpowiednicy.

Polityczny mesjanizm zamiast Krzyża

Wezwanie do sojuszu z Rosją jako „ostatnią obroną tradycji” to niebezpieczna iluzja. Putinowska polityka „ochrony życia” służy instrumentalnie budowie imperium, nie zaś chwale Bożej. Gdy państwo uzurpuje sobie prawo do ustalania, które życie jest „warte ochrony” (np. zakaz aborcji po 12. tygodniu, ale z licznymi wyjątkami), staje się bożkiem w miejsce Boga.

Pius XI w Quas Primas stanowczo przypominał: „Państwa winny publicznie czcić Chrystusa i być Mu posłuszne”. Rosja, która nie uznała społecznego panowania Chrystusa Króla, pozostaje pogańską despocją – nawet jeśli despota nosi krzyż na piersi.

Sedewakantyści nie mogą dać się uwieść tym połowicznym gestom. Non est potestas nisi a Deo (Nie ma władzy, która by nie pochodziła od Boga) – ale tylko wówczas, gdy władza uznaje swe źródło. Rosyjska krucjata to w najlepszym razie preparat chrześcijaństwa bez Krzyża, w najgorszym – narzędzie geopolitycznej gry.


Za artykułem:
Is Russia more pro-life than the US? Priest responds
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 17.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.