Portal Gość Niedzielny informuje o skazaniu przez południowy okręgowy sąd wojskowy w Rostowie nad Donem 15 ukraińskich jeńców wojennych na kary od 15 do 21 lat kolonii karnej. Zarzuty oparto wyłącznie na przynależności do batalionu „Ajdar”, bez konkretnych oskarżeń o zbrodnie wojenne. W trakcie procesu ujawniono przypadki tortur, zaś same sesje sądowe odbywały się przy całkowitym zamknięciu dla publiczności. Rosyjska machina sądownicza po raz kolejny demonstruje pogardę nie tylko dla prawa międzynarodowego, ale przede wszystkim dla podstawowych zasad sprawiedliwości wpisanych w odwieczne prawo naturalne.
Wojna jako probierz cywilizacji śmierci
Quod enim supra nos, nihil ad nos („Co jest ponad nami, nie dotyczy nas”) – ta starożytna maksyma doskonale oddaje mentalność władz rosyjskich, które w swojej zbrodniczej polityce wojennej odrzuciły zarówno ius gentium (prawo narodów), jak i podstawowe zasady moralne. Artykuł portalu jedynie relacjonuje fakty bez głębszej analizy ich metafizycznych i teologicznych implikacji.
„Rosja nie zamierza respektować prawa międzynarodowego” – stwierdza się lakonicznie, pomijając fundamentalną prawdę, że nieposzanowanie prawa stanowionego wynika z odrzucenia lex naturalis (prawa naturalnego) wywodzącego się od Boga.
Papież Pius XII w przemówieniu z 24 grudnia 1944 roku podkreślał: „Państwo, które nie byłoby oparte na porządku moralnym i nie dążyłoby stale i nieustępliwie do wspólnego dobra, całkowicie sprzeniewierzyłoby się swej istocie i swemu przeznaczeniu”. Federacja Rosyjska jawi się jako monstrualne przeciwieństwo tej katolickiej wizji państwa – system oparty na przemocy, kłamstwie i pogardzie dla ludzkiej godności.
Męczeństwo ukraińskich żołnierzy w świetle katolickiej nauki o wojnie sprawiedliwej
Brak w artykule jakiejkolwiek refleksji nad moralną oceną konfliktu zbrojnego. Tymczasem św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (II-II, q. 40) precyzyjnie określa warunki bellum iustum (wojny sprawiedliwej):
- Władza kompetentna (w tym przypadku – legalny rząd Ukrainy broniący suwerenności)
- Słuszna przyczyna (odparcie zbrojnej agresji)
- Słuszna intencja (przywrócenie pokoju i sprawiedliwości)
Ukraińscy żołnierze, jako kombatanci w słusznej walce, powinni cieszyć się pełnią praw wynikających z konwencji genewskich. Tymczasem rosyjskie praktyki sądowe stanowią jawną drwinę z zasad chrześcijańskiej sprawiedliwości, o czym świadczą:
- Opowieści o torturach – praktykach jednoznacznie potępionych w encyklice Mirari vos Grzegorza XVI jako „haniebne i sprzeczne z prawem naturalnym”
- Zamknięte procesy – zaprzeczenie zasadzie jawności sądowej gwarantowanej przez kanon 1869 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku
- Fikcyjne zarzuty – nadużycie formuły „organizacji terrorystycznej” w celu kryminalizacji obrońców ojczyzny
Milczenie o najwyższym sędzim jako przyzwolenie na bezprawie
Najbardziej jaskrawym przeoczeniem w relacji portalu jest całkowity brak perspektywy eschatologicznej. Ultima ratio (ostateczny argument) w postaci Sądu Ostatecznego, przed którym staną zarówno oprawcy, jak i ich ofiary, powinien stanowić centrum katolickiej refleksji nad jakąkolwiek ludzką niesprawiedliwością.
Papież Leon XIII w encyklice Rerum novarum (1891) przypominał: „Kiedy przyjdzie czas sądu, Bóg, który zapomina o niczym i wszystko rozważa, będzie domagał się najsurowszego rachunku od tych, którzy władzę otrzymali, a nie używali jej, jak należy”. W obliczu tej prawdy relacjonowanie rosyjskich zbrodni bez potępienia ich w imieniu prawa Bożego staje się formą współudziału w propagowaniu kultury śmierci.
Prawo międzynarodowe jako namiastka ładu moralnego
Podkreślanie przez ukraińską Służbę Bezpieczeństwa statusu jeńców wojennych ma charakter wyłącznie utylitarny – zabieg prawnomiędzynarodowy oderwany od fundamentu moralnego. Tymczasem Pius XII w radiowym orędziu z 24 sierpnia 1939 roku nauczał: „Prawo do życia, do nietykalności osobistej, do podstawowego rozwoju duchowego (…), są prawami każdego człowieka jako takiego, i muszą być uznane i szanowane tak w pokoju, jak i w wojnie”.
Rosyjskie działania stanowią nie tylko pogwałcenie konwencji genewskich, ale przede wszystkim świętokradzkie podeptanie imago Dei (obrazu Boga) w człowieku. Tortury stosowane wobec jeńców to nie tylko zbrodnia wojenna, ale crimen laesae maiestatis divinae (zbrodnia obrazy majestatu Bożego), gdyż jak nauczał św. Augustyn: „W każdym człowieku należy widzieć Chrystusa”.
Posoborowa niemoc moralna wobec zła
Fakt, że artykuł nie zawiera ani słowa potępienia ze strony struktur posoborowych rzekomego „Kościoła”, demaskuje całkowitą apostazję tych instytucji. Prawdziwy Kościół Katolicki zawsze stanowczo potępiał niesprawiedliwość i bezprawie, czego przykładem jest choćby bulla Piusa V Regnans in excelsis (1570) ekskomunikująca Elżbietę I za prześladowania katolików.
Tymczasem neo-kościół, zajęty propagowaniem „ekologii integralnej” i „kultury spotkania”, milczy wobec rosyjskich zbrodni, potwierdzając słowa Piusa X z encykliki Pascendi dominici gregis, że moderniści „wszystkie religie uważają za dobre, choć w różnym stopniu, ponieważ wszystkie w różnym stopniu wyrażają nieświadome poczucie człowieka wobec tego, co nieznane”.
Apel o powrót do cywilizacji łacińskiej
Rosyjska agresja na Ukrainę stanowi jaskrawy przejaw barbaries moderna (współczesnego barbarzyństwa), które odrzuciło zarówno dziedzictwo grecko-rzymskie, jak i chrześcijańskie. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas Primas, jedynym lekarstwem na tę zarazę jest publiczne uznanie królewskiej władzy Chrystusa nad narodami.
Dopóki narody nie powrócą do zasad katolickiej nauki społecznej wyrażonej w dokumentach:
- Syllabusie błędów Piusa IX (1864)
- Encyklice Libertas praestantissimum Leona XIII (1888)
- Encyklice Mit brennender Sorge Piusa XI (1937)
– dopóty świat będzie pogrążony w spiralę przemocy i bezprawia. Ukraińscy żołnierze, torturowani w rosyjskich więzieniach, stają się współczesnymi męczennikami cywilizacji odrzucającej Boga – lecz ich cierpienie woła o pomstę do nieba, zgodnie z maksymą Vox sanguinis clamat ad me de terra (Głos krwi brata twego woła ku mnie z ziemi – Rdz 4,10).
Za artykułem:
Rosja: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kary od 15 do 21 lat kolonii karnej (gosc.pl)
Data artykułu: 17.10.2025