Portal Opoka (18 października 2025) relacjonuje rozmowy Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem, skupiając się na kwestii dostaw amerykańskich pocisków manewrujących Tomahawk dla Ukrainy. Prezydent Ukrainy deklaruje, że „Rosjanie boją się Tomahawków”, jednocześnie przyznając, że strona amerykańska broni swoich zasobów („nam też są one potrzebne”). Wspomniano o rozmowach z europejskimi przywódcami, w tym Donaldem Tuskiem, oraz o wzajemnej nienawiści między Zełenskim a Władimirem Putinem. Tekst stanowi klasyczny przykład redukcji polityki międzynarodowej do technokratycznych negocjacji zbrojeniowych, całkowicie pomijając pierwszorzędną perspektywę moralną i eschatologiczną właściwą katolickiemu porządkowi.
Naturalistyczne błędne koło „realizmu” bez odniesienia do lex aeterna
Relacja portalu Opoka utrwala światopogląd czysto horizontalny, gdzie jedynymi aktorami historii są przywódcy państw, a jedynym językiem – język siły militarnej. Zupełny brak odniesienia do Regnorum Dominus (Pana Królestw) oraz do katolickiej nauki o bellum iustum (wojnie sprawiedliwej) zdradza modernistyczne przejęcie katolickich mediów przez świecki paradygmat.
„Rozumiemy, że jest to niełatwe zadanie. Dla nas jest to jednak kwestia naszej niepodległości”
– twierdzi Zełenski. Tymczasem Summa Theologica (II-II, q. 40, a. 1) precyzyjnie określa warunki wojny sprawiedliwej: władza kompetentna, słuszna przyczyna oraz recta intentio (właściwa intencja). Żądanie broni dalekiego zasięgu, zdolnej do uderzeń na terytorium Rosji, wyraźnie narusza zasadę proporcjonalności i otwiera drogę do eskalacji wykraczającej poza obronę konieczną.
Św. Robert Bellarmin w De Laicis ostrzega: „Książęta nie mogą toczyć wojny dla chwały, dla zdobyczy lub zemsty, lecz jedynie dla przywrócenia pokoju i bezpieczeństwa poddanych”. Tymczasem retoryka Zełenskiego („Putin mnie nienawidzi i to jest wzajemne”) zdradza motywację osobistej vendetty, nie zaś troski o dobro wspólne.
Kult siły jako substytut porządku nadprzyrodzonego
W całym tekście widoczna jest herezja millenaryzmu militarnego, gdzie zbawienie narodów upatruje się w technologii zbrojeniowej, nie zaś w Sacratissimo Cordi Iesu (Najświętszym Sercu Jezusa). Portal bezkrytycznie powiela bałwochwalcze uwielbienie dla śmiercionośnych systemów: „Rosjanie boją się Tomahawków, ponieważ wiedzą, co mogłyby osiągnąć w połączeniu z ukraińskim uzbrojeniem”.
Tymczasem Pius XI w Quas Primas (1925) uczy: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Absolutne milczenie na temat modlitwy, pokuty czy mediacji dyplomatycznych opartych na zasadach sprawiedliwości objawia duchową pustkę współczesnej polityki.
Eschatologiczna ślepota na znaki czasu
Najbardziej wymowne jest przemilczenie kluczowego kontekstu teologicznego. Wojna rosyjsko-ukraińska nie jest jedynie „konfliktem geopolitycznym”, lecz karą za apostazję narodów od społecznego panowania Chrystusa Króla. Jak przypomina Sobór Watykański I (konst. Dei Filius), Bóg dopuszcza wojny jako „straszliwe lekarstwo na pychę buntowniczego człowieka”.
Brak jakiejkolwiek wzmianki o potrzebie publicznego poświęcenia Ukrainy i Rosji Najświętszemu Sercu, o nawoływaniu do modlitwy różańcowej czy o obowiązku zadośćuczynienia za grzechy narodów – to dymisja katolickiego dziennikarstwa z jego nadprzyrodzonej misji. Portal Opoka redukuje się do roli megafonu dla realistycznej szkoły stosunków międzynarodowych, całkowicie zapominając słowa św. Pawła: „Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich” (Ef 6,12).
Duchowa bankructwo „realizmu” bez Boga
Zełenski deklaruje: „Jestem realistą”, przyjmując tym samym naturalistyczną definicję realizmu oderwaną od prawa Bożego. Prawdziwy realizm katolicki, jak uczył św. Augustyn w De Civitate Dei, polega na rozpoznaniu, że „państwo pozbawione sprawiedliwości jest tylko wielką bandą rozbójników”.
Tymczasem żadna ze stron konfliktu nie spełnia kryteriów katolickiej państwowości. Zarówno Rosja Putina (promująca rosyjski mir jako substytut królestwa Bożego), jak i Ukraina Zełenskiego (legalizująca aborcję, perwersyjne związki i antykatolickie prześladowania) są współczesnymi wcieleniami odstępczych królestw.
Biskup Freppel w XIX wieku przestrzegał: „Kiedy naród wypowiada posłuszeństwo Bogu, Bóg wypowiada posłuszeństwo narodowi”. Milczenie portalu Opoka wobec tych fundamentalnych prawd czyni go współwinny duchowej katastrofie naszych czasów.
Za artykułem:
Zełenski po spotkaniu z Trumpem: temat Tomahawków jest aktualny (opoka.org.pl)
Data artykułu: 18.10.2025