Nowi „święci” posoborowej struktury: pseudo-kanonizacje jako narzędzie rewolucji

Podziel się tym:

Portal Catholic News Agency (18 października 2025) informuje o rytuale „kanonizacji” siedmiu osób przez „papieża” Leona XIV. Wśród nich znajdą się: Bartolo Longo – były satanista, Ignatius Maloyan – arcybiskup ormiański zamordowany przez Turków, Peter To Rot – katechista z Papui Nowej Gwinei, José Gregorio Hernández – wenezuelski lekarz, Maria Troncatti – włoska zakonnica działająca wśród Indian Shuar, María del Carmen Rendiles Martínez – założycielka zgromadzenia w Wenezueli oraz Vincenza Maria Poloni – włoska siostra zakonna. Portal przedstawia ich jako „wzorce świętości” podkreślając działalność społeczną, „heroizm” w cierpieniu i rzekome zasługi dla „ubogich”. Ten teatr pseudo-kanonizacji stanowi kolejny akt dewaluacji pojęcia świętości w strukturach okupujących Watykan.


Profanacja pojęcia świętości: od heroiczności cnót do „zasług społecznych”

Posoborowa sekta radykalnie przeformułowała kryteria świętości, zastępując heroiczność cnót teologalnych (fides, spes, caritas) oraz victoria mundi</i (zwycięstwo nad światem) mglistymi kategoriami „zaangażowania społecznego” i „ludzkiego dramatu”. Bartolo Longo, przedstawiony jako „apostoł różańca”, w rzeczywistości przez dekady działał jako kapłan szatana, co zgodnie z kanonem 2314 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku podlegało ekskomunice latæ sententiæ. Choć teoretycznie możliwe jest nawrócenie nawet apostaty (por. św. Augustyn: „Nullum malum quod non emendet pœnitentia” – „Nie ma zła, którego nie naprawiłaby pokuta”), to proces beatyfikacyjny wymagał starannego zbadania stabilitatis in bono (trwałości w dobrym) przez co najmniej 40 lat (kanon 2101 §2). Tymczasem Longo zmarł w 1926 roku, a już w 1984 roku Jan Paweł II dokonał jego „beatyfikacji”, łamiąc wszelkie normy ostrożności teologicznej.

José Gregorio Hernández, nazywany „lekarzem ubogich”, porzucił praktykę lekarską w 1908 roku, by wstąpić do kartuzów, jednak po dziewięciu miesiącach opuścił klasztor pod pretekstem „woli Bożej”. Ta dezercja z życia konsekrowanego – która w klasycznej teologii moralnej stanowiła violatio votorum (pogwałcenie ślubów) – w posoborowej narracji staje się „rozeznaniem”. Ponadto jego śmierć w wypadku samochodowym (1919) nie nosi znamion męczeństwa, lecz zwykłego nieszczęśliwego zdarzenia. Mimo to został „beatyfikowany” w 2021 roku przez Franciszka.

Męczeństwo bez wyznania wiary: synkretyzm posoborowych kryteriów

W przypadku arcybiskupa Maloyana i katechisty To Rot posoborowie instrumentalnie wykorzystuje męczeństwo, usuwając z niego istotowy element: odium fidei (nienawiść do wiary) ze strony prześladowcy. W oficjalnym komunikacie nie padło ani jedno zdanie potępienia islamu jako źródła prześladowań Ormian, ani japońskiego szintoizmu odpowiedzialnego za śmierć To Rot. Wręcz przeciwnie – dokument Nostra Ætate (1965) zabrania „gorszenia” wyznawców innych religii, co skutkuje cenzurą prawdy historycznej.

Tymczasem Pius XI w encyklice Miserentissimus Redemptor (1928) podkreślał: „Męczennik to świadek krwi, który oddaje życie za Chrystusa Króla i Jego niepodzielne panowanie”. Posoborowa narracja redukuje męczeństwo do „sprzeciwu wobec przemocy” oderwanego od obrony jedynej prawdziwej religii. Co więcej, proces „kanonizacyjny” To Rot prowadzony był z rażącym naruszeniem zasady nulla martyrio sine fide catholica (nie ma męczeństwa bez wiary katolickiej), gdyż podczas japońskiej okupacji na Nowej Gwinei działały sekty synkretyczne, a nie Trójjedyny Bóg.

Kobiety „święte” w służbie rewolucji: feminizacja Kościoła

Wybór trzech kobiet do pseudo-kanonizacji wpisuje się w genderową agendę posoborowia. María del Carmen Rendiles Martínez, przedstawiana jako „pierwsza święta Wenezueli”, założyła zgromadzenie „Służebnic Jezusa” w 1965 roku – czyli w apogeum soborowego zamętu. Jego charyzmatem miało być „umacnianie wiary poprzez edukację”, co w praktyce oznaczało wdrażanie dokumentu Gravissimum Educationis, który zrównał wychowanie katolickie z świeckim.

Maria Troncatti, działająca wśród Indian Shuar, jest wzorem dla „inkulturacji” potępionej przez Piusa XI w Quas Primas: „Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata (…) i nie może być poddane żadnym ludzkim kompromisom”. Jej działalność medyczna, choć chwalebna z pozoru, służyła tak naprawdę budowaniu „teologii wyzwolenia” w amazońskiej dżungli – co potwierdza fakt, że w 1969 roku zginęła w katastrofie lotniczej podczas podróży na „spotkanie ekumeniczne”.

Vincenza Maria Poloni, założycielka „Sióstr Miłosierdzia”, została przedstawiona jako prekursorka „opcji na rzecz ubogich”. Tymczasem jej dewiza „Serving Christ in the Poor” („Służyć Chrystusowi w ubogich”) stanowi jawną herezję, gdyż Chrystus obecny jest realnie tylko w Najświętszym Sakramencie, a nie w jakiejkolwiek klasie społecznej. Pius X w Pascendi Dominici gregis potępił takie pomieszanie porządku naturalnego z nadprzyrodzonym jako „modernistyczne zafałszowanie Ewangelii”.

Proceduralna nieważność: od „beatyfikacji” do „kanonizacji” jako parodia procesu

Wszystkie omawiane postacie przeszły przez posoborową „beatyfikację” dokonaną przez Jana Pawła II, Benedykta XVI lub Franciszka – czyli przez osoby nieposiadające żadnej władzy jurysdykcyjnej w Kościele. Jak przypomina bulla Piusa IX Ex Quo Apostolatus (1873): „Nikt nie może być ogłoszony błogosławionym lub świętym bez jednoznacznych dowodów na cuda zdziałane za jego wstawiennictwem po śmierci, przy czym cud musi być badany przez kompetentnych teologów, a nie komisje polityczne”.

Tymczasem „cuda” przypisywane Hernándezowi czy Rendiles Martínez to zwykłe przypadki remisji chorób, nieweryfikowane przez niezależnych lekarzy. Proces „kanonizacyjny” stał się narzędziem propagandy, o czym świadczy choćby fakt umieszczenia banerów z wizerunkami „świętych” na fasadzie bazyliki św. Piotra – co stanowi jawną profanację świętego miejsca.

Teologiczne bankructwo: święci bez Krzyża, łaski i Królestwa

Najcięższym zarzutem wobec całej tej ceremonii jest całkowite przemilczenie nadprzyrodzonego wymiaru świętości. W żadnej z prezentowanych biografii nie ma odniesienia do:
– życia w stanie łaski uświęcającej,
– nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa,
– praktyki pokutnej,
– obrony dogmatów przed błędami współczesności.

Św. Robert Bellarmin w De Ecclesia Militante nauczał: „Świętym jest ten, kto zwyciężył świat, ciało i diabła przez ascezę opartą na naśladowaniu Chrystusa Ukrzyżowanego”. Tymczasem posoborowi „święci” to najczęściej ofiary okoliczności (Maloyan, To Rot), społecznicy (Hernández, Poloni) lub nawróceni grzesznicy (Longo), których życie nie wykracza poza naturalne cnoty.

Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „Komunii” w strukturach posoborowych, gdzie Msza została zredukowana do stołu zgromadzenia, a rubryki naruszają teologię ofiary przebłagalnej, jest jeżeli nie li „tylko” świętokradztwem, to bałwochwałtwem. Pius XII w Mediator Dei przypominał: „Kult świętych ma sens tylko wtedy, gdy prowadzi do adoracji Boga w Trójcy Jedynego”. Tutaj zaś celebruje się człowieka i jego „zasługi” – co jest jawnym aktem apostazji.


Za artykułem:
Meet the 7 saints Pope Leo XIV will canonize on Oct. 19
  (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 18.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: catholicnewsagency.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.