Naturalistyczne iluzje Zełenskiego i Trumpa wobec wojny na Ukrainie

Podziel się tym:

Portal Opoka relacjonuje wywiad Wołodymyra Zełenskiego dla NBC, w którym ukraiński przywódca wzywa Donalda Trumpa do zwiększenia presji na Władimira Putina. Prezydent Ukrainy argumentuje, że tylko „większy nacisk” zmusi Rosję do poważnych negocjacji, jednocześnie wyrażając zainteresowanie zakupem amerykańskich pocisków Tomahawk. Całość wypowiedzi utrzymana jest w narracji czysto naturalistycznej, gdzie rozwiązanie konfliktu sprowadza się wyłącznie do kalkulacji siły militarnej i politycznych szantaży, bez najmniejszego odniesienia do moralnego porządku ustanowionego przez Chrystusa Króla.


Ewangelia siły jako substytut Pax Christi

„Tak, a nawet bardziej, bo Putin jest kimś podobnym, ale jednak silniejszym niż Hamas. To większa wojna, a on ma drugą największą armię na świecie, więc dlatego potrzeba więcej nacisku” – deklaruje Zełenski w wywiadzie. Ta redukcja sprawiedliwości do arytmetyki militarnej stanowi dokładne odwzorowanie modernizmu politycznego potępionego przez Piusa IX w Syllabusie (1864): „Państwo, jako źródło wszelkich praw, obdarzone jest prawem nieograniczonym” (teza 39). Katolicka doktryna głosi natomiast, że pax hominibus bonae voluntatis (pokój ludziom dobrej woli) nie jest dziełem układów dyplomatycznych, lecz owocem społecznego panowania Chrystusa, jak nauczał Pius XI w encyklice Quas Primas: „Pokój Chrystusowy nie może zajaśnieć narodom, dopóki jednostki i państwa nie uznają publicznie panowania Odkupiciela”.

„On boi się swojego społeczeństwa, że przy jeszcze większej presji i nie tak komfortowym życiu swojego narodu, oni będą na niego naciskać. Boi się tylko swojego społeczeństwa, bo chce być prezydentem do śmierci” – analizuje Zełenski psychologię Putina.

Ta marksistowska wizja historii opartej na walce klas i naciskach społecznych całkowicie ignoruje nadprzyrodzoną rzeczywistość grzechu pierworodnego i konieczności Odkupienia. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice ostrzegał: „Królestwa pozbawione strachu Bożego przeradzają się w bandy rozbójników”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do kary Bożej czy obowiązku zadośćuczynienia za zbrodnie wojenne ujawnia humanitarny ateizm dominujący w dyskursie międzynarodowym.

Tomahawki przeciwko teologii krzyża

Szczególnie wymowne są zabiegi Zełenskiego o amerykańskie pociski manewrujące: „Chcemy tych rakiet, by oni (Rosjanie) poczuli to, co my (Ukraińcy) czujemy”. Ta logika zemsty stanowi zaprzeczenie ewangelicznego nakazu miłości nieprzyjaciół (Mt 5,44) i potępiona została przez Piusa XII w radiogramie z 24 sierpnia 1939 r.: „Niechaj mocni strzegą się, by słabi nie stali się ofiarą ich siły”. Kościół zawsze nauczał, że bellum iustum (wojna sprawiedliwa) nie może być narzędziem odwetu, lecz aktem obrony koniecznej – przy czym współczesny charakter broni strategicznej wyklucza możliwość zachowania zasady proporcjonalności.

Milczenie Trumpa w sprawie dostaw Tomahawków („prezydent Trump nie powiedział «nie», ale na dzisiaj, nie powiedział też «tak»”) odsłania hybrydowy amoralizm współczesnej polityki. Jak przypomina Syllabus: „Prawo nie polega na materialnym fakcie, a wszystkie powinności ludzkie są pustym słowem” (teza 59). Tymczasem św. Augustyn w De civitate Dei podkreślał, że państwa odrzucające Boga stają się „wielkimi bandami zbójców”.

Demokracja jako parodia Królestwa Bożego

Zełenski powtarza modernistyczne dogmaty o „presji społeczeństwa” jako najwyższym arbitrze moralnym, co stanowi bezpośrednie zaprzeczenie katolickiej nauki o pochodzeniu władzy od Boga (Rz 13,1). Pius IX w tezie 63 Syllabusu potępił pogląd, że „władcy mogą być pozbawieni posłuszeństwa”. Tymczasem współczesny dyskurs redukuje politykę do techniki zarządzania strachem, gdzie – jak diagnozuje Zełenski – „Putin boi się swojego społeczeństwa”, zaś Zachód boi się eskalacji konfliktu.

Całość rozmowy utrzymana jest w eschatologii postępu całkowicie obcej katolicyzmowi. Brak jakiejkolwiek wzmianki o modlitwie, zadośćuczynieniu czy moralnych obowiązkach przywódców wobec poddanych to symptomatyczne pominięcie. Leon XIII w Immortale Dei nauczał, że „państwa nie mogą bezpiecznie trwać, jeśli nie starają się pilnie naśladować Kościoła”. Tymczasem świat przywódców opisanych przez Opokę to świat pozbawiony sacrum, gdzie vae victis (biada zwyciężonym) zastąpiło ewangeliczne vae victoribus (biada zwycięzcom) – co potwierdza sama historia XX-wiecznych traktatów pokojowych.

Artykuł portalu Opoka utrwala zatem modernistyczną iluzję, jakoby pokój mógł zaistnieć bez osobistego i społecznego uznania panowania Chrystusa Króla. W świetle potępień zawartych w Lamentabili sane (1907) takie stanowisko stanowi ewidentny przejaw naturalizmu potępionego w tezach 58-60. Jak przypomina Pius XI: „Kościół nie może pogodzić się z państwem ateistycznym, gdyż jest to państwo bezbożne i bezprawne”.


Za artykułem:
Zełenski w NBC: Trump powinien zwiększyć presję na Putina
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 19.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.