Synkretyzm pod płaszczykiem dialogu: krytyka Wspólnej Radości Tory

Podziel się tym:

Synkretyzm pod płaszczykiem dialogu: krytyka Wspólnej Radości Tory

Portal Więź.pl (20 października 2025) relacjonuje wydarzenie „Wspólna Radość Tory” – międzyreligijne spotkanie w warszawskim kościele środowisk twórczych, organizowane przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów. W ramach żydowskiego święta Simchat Tora odczytano fragment Księgi Kapłańskiej (rozdział 26), wygłoszono komentarze żydowskie (Helise Lieberman) i protestanckie (prof. Kalina Wojciechowska), a kantor Drogi Neokatechumenalnej prowadził wspólny śpiew. Wydarzenie promowane było hasłem „Nadzieja wbrew nadziei”, z odwołaniem do konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Wspomniano także działania metropolity łódzkiego „kardynała” Grzegorza Rysia na cmentarzu żydowskim w Przysusze.


Zbezczeszczenie świętej przestrzeni

Quod non licet, non licet (co nie jest dozwolone, nie jest dozwolone). Czytanie żydowskiej Tory w katolickim kościele stanowi jawne pogwałcenie kanonu 1258 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, który surowo zakazuje katolikom aktywnego uczestnictwa w obrzędach niekatolickich pod karą ekskomuniki. Świątynia konsekrowana Najświętszej Ofierze staje się tu sceną dla obrzędu odrzucającego Bóstwo Chrystusa – co Pius XI w encyklice Mortalium Animos nazwał „zdradą religii katolickiej i obrazą Boga”.

„Organizatorzy z Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów chełpią się, że ich pomysł jest unikalny na skalę światową

– słusznie! Żadna przedsoborowa diecezja nie tolerowałaby takiej profanacji. Jak zauważył św. Robert Bellarmin: „Herezjarchowie i ich zwolennicy nie mogą mieć żadnej wspólnoty z Kościołem Chrystusowym, dopóki trwają w błędzie” (De Romano Pontifice).

Relatywizm doktrynalny w komentarzach

Prof. Wojciechowska (luteranka) stwierdza:

„Żydów i chrześcijan łączy odrzucenie beznadziei”

. To klasyczny przykład equivocatio (dwuznaczności) – sugeruje równorzędność dwóch religii, podczas gdy judaizm talmudyczny odrzuca Mesjasza i Trójcę Świętą. Katechizm Soboru Trydenckiego jednoznacznie naucza: „Poza Kościołem nie ma zbawienia ani odpuszczenia grzechów” (część I, artykuł 9). Równie zgubna jest teza Lieberman, że

„Bóg kieruje gniew i rozczarowanie do Żydów”

, ale kończy się „wieczną obietnicą” – co neguje naukę św. Pawła (1 Tes 2,14-16) o odrzuceniu Izraela aż do nawrócenia.

Modernistyczna instrumentalizacja Pisma Świętego

Hasło „Nadzieja wbrew nadziei” (Rz 4,18) oderwano od kontekstu wiary Abrahama w Zmartwychwstanie – by promować naturalistyczne utopienie. Wspólna lektura Kapłańskiej 26 to nadużycie – tekst zapowiadający kary za bałwochwalstwo (Kpł 26,1) i błogosławieństwa za posłuszeństwo Prawu Mojżeszowemu czytany jest przez tych, którzy odrzucili Nowe Prawo! Pius X w dekrecie Lamentabili potępił tezę, że „Kościół nie może skutecznie bronić etyki ewangelicznej” (propozycja 63) – tu zaś redukuje się Objawienie do humanitarnego aktywizmu:

„Kluczowe jest to, co czynimy”

(Lieberman).

Kardynalne zgorszenie: „abp” Ryś i neokatechumeni

Wspomnienie „kardynała” Rysia pracującego fizycznie na żydowskim cmentarzu to przykład posoborowego teatru pobożności. Żaden katolicki hierarcha przed 1958 rokiem nie „zakasywał rękawów” przy ekshumacji zwłok odrzucających Chrystusa – czyn godny pochwały w przypadku katolików, tu zaś służy relatywizacji religii. Równie gorszący jest udział Drogi Neokatechumenalnej – ruchu o wątpliwej ortodoksji, którego rytuały Stolica Apostolska wielokrotnie korygowała.

Systemowy synkretyzm jako owoc Vaticanum II

Organizatorzy powołują się na 30-letnią tradycję – czyli jawny owol soborowej deklaracji Nostra Aetate. Błędne koło jest oczywiste: posoborowa „sekta” legitymizuje działania sprzeczne z Tradycją, które z kolei utrwalają jej apostazję. Jak ostrzegał św. Pius X: „Moderniści starają się zniszczyć wszystkie siły nadprzyrodzone, by zastąpić je siłami natury” (encyklika Pascendi).

Wspólna Radość Tory to nie „dialog”, lecz akt apostazji – potwierdzający słowa Leona XIII z encykliki Satis Cognitum: „Kościół nie może mieć nic wspólnego z tymi, którzy nie trwają w jedności wiary”. Nadzieja dla świata płynie jedynie z Krzyża – nie zaś z politycznych rozejmów czy ekumenicznych happeningów.


Za artykułem:
Żydów i chrześcijan łączy odrzucenie beznadziei
  (wiez.pl)
Data artykułu:

Więcej polemik ze źródłem: wiez.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.