Portal Tygodnik Powszechny (21 października 2025) relacjonuje wystawę „Abakanowicz. Bez reguł. Arrasy i abakany na Wawelu”, przedstawiając ją jako intrygujący dialog między XVI-wiecznymi arrasami a współczesnymi tkaninami Magdaleny Abakanowicz. Kuratorzy zestawiają królewskie tapiserie z „organicznymi, monumentalnymi” abakanami, podkreślając ewolucję od dekoracji do „autonomicznej rzeźby”. Abakany opisane są jako „żywe organizmy” tworzące „przestrzeń sacrum”, podczas gdy arrasy mają jedynie „świadczyć o splendorze dworu”. „Artystka pragnęła, by odbiorca uczestniczył w dziele – «by wszedł w porowatość tkanego materiału tak głęboko, by mógł się w nim niemal schować»” – czytamy. Wystawa trwa do 6 stycznia 2026 roku.
Relatywizacja sacrum w służbie modernistycznej rewolucji
Zestawienie arrasów wawelskich – powstałych w katolickiej monarchii Jagiellonów i nasyconych biblijną symboliką – z panteistycznymi abakanami stanowi jaskrawy przykład relatywizacji sztuki sakralnej. Podczas gdy arrasy Zygmunta Augusta służyły adoratio Dei (adoracji Boga) poprzez przedstawienie historii biblijnych, abakany Abakanowicz wprowadzają modernistyczną koncepcję sztuki jako autonomicznego przedmiotu kultu. Św. Pius X w Motu proprio „Tra le sollecitudini” (1903) przestrzegał: „Sztuka sakralna winna zmierzać do świętego celu: niesienia czci Bogu i pogłębiania pobożności wiernych”. Tymczasem kuratorzy zachwalają „przestrzeń ciszy i skupienia” wokół czarnych abakanów, które „stwarzają wizję kosmicznej przestrzeni”, co stanowi niebezpieczne zbliżenie do panteistycznych koncepcji.
Ideologiczne zawłaszczenie przestrzeni królewskiej
Wawel – miejsce koronacji i pochówku królów katolickiej Polski – zostaje zredukowany do neutralnej „przestrzeni wystawienniczej”. Autorzy bezkrytycznie przyjmują modernistyczną narrację o „ewolucji od dekoracji podporządkowanej architekturze po autonomiczną rzeźbę”, ignorując katolicką zasadę ars sacra (sztuki sakralnej), która zawsze pozostaje służebna wobec liturgii i teologii. Pius XII w encyklice Mediator Dei (1947) ostrzegał: „Należy wystrzegać się tego fałszywego pojęcia sztuki, które nie szanuje żadnych praw ani reguł”. Tymczasem wystawa gloryfikuje abakany jako dzieła „bez reguł”, co stanowi jawną kontestację katolickiej koncepcji sztuki podporządkowanej porządkowi nadprzyrodzonemu.
Symbolika kolorów i faktur jako nośnik ideologii
Opisywane w artykule „czarne tkaniny” Abakanowicz, interpretowane przez kuratorów jako wyraz „tajemnicy”, w rzeczywistości wprowadzają ambiwalentną symbolikę sprzeczną z katolicką tradycją. W liturgii czerń oznacza żałobę i pokutę, podczas gdy artystka nadaje jej znaczenie „abstrakcyjnego absolutu”. To niebezpieczne przeinaczenie symboliki wpisuje się w modernistyczną tendencję do dezintegracji sakralnego języka. Podobnie kontrowersyjne jest gloryfikowanie „dotyku” jako sposobu poznania – co przypomina heretyckie koncepcje sensualizmu potępione przez św. Piusa X w dekrecie Lamentabili (1907): „Wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw” (propozycja 25).
Pomijanie katolickiego kontekstu arrasów
Artykuł całkowicie ignoruje religijny wymiar arrasów wawelskich, które powstały jako narzędzie ewangelizacji poprzez sztukę. Sceny biblijne miały nie tylko zdobić komnaty, ale przede wszystkim kształtować wyobraźnię religijną dworu i gości. Tymczasem kuratorzy sprowadzają je do roli świadectwa „światopoglądu” w płaskim, naturalistycznym rozumieniu. Ta redukcja odpowiada modernistycznej metodzie opisywanej w Syllabus errorum Piusa IX (1864): „Wiara Chrystusowa jest w opozycji do ludzkiego rozumu” (propozycja 3) – co przejawia się tu w odrzuceniu nadprzyrodzonej funkcji sztuki sakralnej.
Kryzys kultury w służbie rewolucji
Wystawa na Wawelu ujawnia głębszy problem ideologicznego zawłaszczenia przestrzeni sakralnych przez modernistyczną awangardę. Opisywane „napięcie” między arrasami a abakanami jest w rzeczywistości konfrontacją między katolicką wizją sztuki służącej Bogu a panteistyczną koncepcją „sztuki autonomicznej”. Jak przypomina Pius XI w encyklice Quas primas (1925): „Pokój możliwy jest jedynie w królestwie Chrystusa”. Tymczasem prezentowane dzieła wprowadzają duchowy niepokój i relatywizm, będąc przejawem spiritus mundi (ducha świata) przeciwnego Duchowi Świętemu.
Za artykułem:
Arrasy i abakany: wystawa tkanin Magdaleny Abakanowicz na Wawelu (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 21.10.2025








