Transformed: Trump jako promotor kultu śmierci. Fałszywi pasterze w obronie nienarodzonych?

Trump jako promotor kultu śmierci. Fałszywi pasterze w obronie nienarodzonych?

Podziel się tym:

Trump jako promotor kultu śmierci. Fałszywi pasterze w obronie nienarodzonych?

Portal Opoka (21 października 2025) relacjonuje kontrowersje wokół decyzji Donalda Trumpa, który ogłosił współpracę z firmą Merck Serono w celu obniżenia kosztów i uproszczenia procedury zapłodnienia in vitro. W odpowiedzi trzech amerykańskich „biskupów” – Roberta Barrona, Kevina Rhoadesa i Daniela Thomasa – wydało oświadczenie krytykujące tę inicjatywę jako „nieetyczną” i „uderzającą w godność rodziców oraz życie dzieci”. „Każde ludzkie życie jest święte i kochane przez Boga” – deklarują. Jednak ich reakcja pozostaje połowiczna i teologicznie jałowa, odzwierciedlając głęboką zapaść doktrynalną posoborowej struktury.


Naturalistyczna herezja w białych rękawiczkach

„Zdecydowanie sprzeciwiamy się promowaniu procedur takich jak IVF, podczas których zamraża się lub niszczy cenne istoty ludzkie”

– czytamy w oświadczeniu „biskupów”. Tymczasem katolicka nauka nie ogranicza się do protestu przeciwko „zniszczeniu istot ludzkich”, lecz jednoznacznie potępia samą procedurę jako intrinsece inhonestum (z samej swej natury niegodziwą). Już Pius XII w przemówieniu do uczestników IV Kongresu Katolickich Prawników Włoskich (1949) podkreślał: „Zapłodnienie sztuczne poza małżeństwem należy bezwzględnie odrzucić jako moralnie niedozwolone. (…) W samym małżeństwie zapłodnienie sztuczne pozostaje zakazane z tytułu samego oddzielenia aktu małżeńskiego od prokreacji”.

Nawet gdyby technologia in vitro nie wiązała się z mordowaniem embrionów, pozostaje ciężkim wykroczeniem przeciwko VI Przykazaniu, redukując akt stwórczy do laboratoryjnej manipulacji. Tymczasem „biskupi” z USA pomijają tę fundamentalną prawdę, skupiając się wyłącznie na aspekcie „utraty życia” – co jest klasycznym przejawem reductio bioethica, czyli sprowadzenia moralności katolickiej do świeckiej bioetyki.

Kult człowieka vs. prawo Boże

Administracja Trumpa otwarcie deklaruje:

„spełnianie obietnic złożonych amerykańskim rodzinom”

poprzez upowszechnienie dostępu do in vitro. To jawny przejaw bałwochwalczego kultu technokratycznego humanizmu, gdzie „prawo do dziecka” przewyższa Boski porządek. Jak trafnie zauważył Pius XI w encyklice Casti Connubii: „Małżeństwo zostało ustanowione nie po to, by ludzie oddawali się niewstrzemięźliwości, ani by mieli dzieci jak im się podoba, lecz by posługiwali się nim według woli Stwórcy i prawa natury”.

Amerykańscy hierarchowie nie mają jednak moralnej władzy, by potępić tę apostazję w całej jej rozciągłości. Skoro bowiem sami uznają antypapieży w Rzymie począwszy od Jana XXIII – jak mogą rościć pretensje do strzeżenia nienaruszalności doktryny? Ich oświadczenie to krytyka fasady przy milczącej akceptacji fundamentów zła. Gdyby konsekwentnie trzymali się katolickiej zasady „Extra Ecclesiam nulla salus” (Poza Kościołem nie ma zbawienia), musieliby ekskomunikować samego Trumpa za publiczne propagowanie zbrodni przeciwko życiu i moralności.

Teologiczne niedomówienia jako przyzwolenie

Najbardziej wymowne jest to, czego dokument „biskupów” nie mówi:

  1. Nie wspomina, że uczestnictwo w procedurze in vitro – jako współudział w grzechu śmiertelnym – zamyka drogę do łaski uświęcającej i prowadzi do potępienia wiecznego.
  2. Nie przypomina słów Piusa XII: „Żaden katolik nie może twierdzić, że wolno stosować sztuczne zapłodnienie, tak jak nikt nie może powoływać się na sumienie błędne przeciwko niezmiennemu prawu Bożemu” (Przemówienie do położników, 1951).
  3. Nie nazywa embrionów po imieniu: „Istotami ludzkimi od chwili poczęcia, posiadającymi nieśmiertelną duszę” – co Sobór Trydencki określił jako dogmat wiary.

Bp Michael Burbidge ogranicza się do mglistego stwierdzenia:

„Twarda rzeczywistość jest taka, że zapłodnienie in vitro uderza w godność rodziców”

. Gdzież tu „męstwo apostolskie”, o którym pisał św. Paweł: „Głoś naukę, nastawaj w porę i nie w porę, karć, proś, łaj z całą cierpliwością i umiejętnością” (2 Tm 4,2)? W miejsce jasnego potępienia mamy dyplomatyczną asekurację, która nie odstrasza wiernych od współpracy ze złem.

Posoborowa zapaść jako źródło kryzysu

Opisywana sytuacja to jedynie objaw głębszej gangreny, która toczy struktury neo-kościoła od Soboru Watykańskiego II. Gdy w 1965 roku Paweł VI zniósł ekskomuniki dla masonów (wprowadzone przez Klemensa XII i Benedykta XIV), a w 1983 roku Jan Paweł II usunął z prawa kanonicznego kary za apostazję – otworzono drogę do kolonizacji Kościoła przez ducha świata.

Dziś obserwujemy tego owoce: „biskupi”, którzy nie śmią nazwać grzechu po imieniu, bojąc się narazić mediom i politykom. Tymczasem prawdziwy Kościół Katolicki nigdy nie prowadził „dialogu” z katem dzieci nienarodzonych. Jak nauczał św. Pius X w encyklice Pascendi: „Modernista łączy w sobie wszystkie herezje. Gdyby ktoś zapytał, skąd pochodzi tak wielkie zło, odpowiemy: całkowicie i wyłącznie z niepohamowanej żądzy nowości”.

Jedyna droga ratunku: powrót do Tradycji

Katolicy w USA – i na całym świecie – powinni odrzucić zarówno świeckie pokusy „prawa do dziecka”, jak i mdłe napomnienia modernistycznych hierarchy. Jak przypomina bulla Piusa IX Quanta cura: „Błędne jest mniemanie, jakoby wolność sumienia i wyznania była przyrodzonym prawem człowieka”. Dopóki społeczeństwa nie uzna publicznego panowania Chrystusa Króla (co Pius XI ustanowił świętem w encyklice Quas Primas), dopóty każda „debata bioetyczna” będzie jedynie walką o kształt trumny dla cywilizacji.

Niech ostatnie słowo należe do św. Augustyna, którego cytował św. Pius X w dekrecie Lamentabili: „Kościół Boży, udzielając bez ustanku pokarmu duchowego ludziom, rodzi i wychowuje coraz to nowe zastępy świętych mężów i niewiast, a Chrystus tych, którzy Mu byli w Królestwie ziemskim wiernymi i posłusznymi poddanymi, nie przestaje powoływać do szczęścia w Królestwie niebieskim”. Tylko całkowite odrzucenie modernizmu może przywrócić światło wiary w mrokach współczesności.


Za artykułem:
Biskupi krytykują Trumpa. Prezydent USA mocno wsparł biznes in vitro
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 21.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.