Transformed: Wojsko USA i pseudo-Kościół: farsa duchowego wsparcia żołnierzy

Wojsko USA i pseudo-Kościół: farsa duchowego wsparcia żołnierzy

Podziel się tym:

Wojsko USA i pseudo-Kościół: farsa duchowego wsparcia żołnierzy

Portal Catholic News Agency (21 października 2025) relacjonuje konflikt między arcybiskupem do spraw wojskowych USA „Timothym Broglio” a amerykańską armią dotyczący anulowania kontraktów na działalność edukacyjną w kaplicach wojskowych. „Arcybiskup” narzeka na brak odpowiedniego wsparcia dla „katolickich” kapelanów, podczas gdy armia zapewnia o swoim zaangażowaniu w „duchowy dobrostan” żołnierzy. Cała sprawa odsłania głębszy problem: współpracę świeckiego państwa z apostacką strukturą posoborową, która niezdolna jest zapewnić żołnierzom autentycznej posługi duchowej.

Naturalistyczna redukcja religii do „wsparcia społeczności”

„Te role są kluczowe dla wspierania duchowego dobrostanu naszej społeczności” – deklaruje rzecznik armii. To język czysto socjologiczny, odarty z nadprzyrodzoności. Kościół katolicki nauczał zawsze, że celem posługi kapłańskiej jest zbawienie dusz poprzez udzielanie sakramentów i głoszenie niezmiennej prawdy. Tymczasem armia mówi o „wspieraniu duchowego dobrostanu” i „promowaniu ogólnego dobrego samopoczucia sił zbrojnych” – jakby chodziło o terapię grupową czy program motywacyjny.

„Uznajemy znaczenie wsparcia religijnego w utrzymaniu morale, budowaniu odporności i promowaniu ogólnego dobrostanu naszych sił”

Cytat ten demaskuje naturalistyczne podejście, gdzie religia jest narzędziem utylitarnym, a nie drogą do zbawienia. Pius XI w Quas Primas podkreślał: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Armia USA, odrzucając publiczne panowanie Chrystusa Króla, redukuje religię do świeckiej psychologii.

Posoborowa fikcja duszpasterstwa

„Broglio” skarży się, że po anulowaniu kontraktów pracownicy religijni nie posiadają wymaganej formacji katolickiej. Problem jest jednak głębszy: spośród 2500 kapelanów wojskowych tylko 137 to „katolicy”. To matematyczne odbicie kryzysu powołań w posoborowiu – owoce odrzucenia tradycyjnej formacji duchowieństwa. Co więcej, sam „abp Broglio”, wyświęcony w 2001 roku, należy do pokolenia kapłanów formowanych już w duchu soborowej rewolucji.

Święty Pius X w Lamentabili sane exitu potępił modernistyczne błędy, które dziś dominują w posoborowiu: „Dogmaty, które Kościół podaje jako objawione, nie są prawdami pochodzenia Boskiego, ale są pewną interpretacją faktów religijnych” (propozycja 22). W tej sytuacji „duszpasterstwo” wojskowe sprowadza się do wspólnotowych spotkań pozbawionych łaski prawdziwych sakramentów.

Milczenie o prawdziwym problemie: braku ważnych sakramentów

Najcięższym zarzutem wobec całej sprawy jest całkowite pominięcie kluczowej kwestii: czy kapelani wojskowi posiadają ważne święcenia? Po zmianie formuły święceń w 1968 roku przez Montiniego („Pawła VI”), sakry biskupie i święcenia kapłańskie w posoborowiu są nieważne. Kapłani wyświęceni w nowym rycie to jedynie świeccy przebrani w komże.

Kanon 188.4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku jasno stanowi: „Każdy urząd staje się wakujący na mocy samego faktu… jeśli duchowny publicznie odstępuje od wiary katolickiej”. „Biskupi” posoborowi, akceptujący wolność religijną i ekumenizm, popełnili formalną apostazję. Tym samym struktura kierowana przez „Broglio” nie ma żadnej władzy duchowej nad katolickimi żołnierzami.

Podwójna zdrada: państwa i pseudo-Kościoła

Sytuacja katolickich żołnierzy w USA jest tragiczna: z jednej strony świeckie państwo, które instrumentalizuje religię dla „morale”, z drugiej – posoborowa sekta, która nie może zaoferować ani ważnych sakramentów, ani niezmiennej doktryny. Jak zauważył św. Pius X w Pascendi dominici gregis: „Celem modernistów jest wprowadzenie do Kościoła świeckiego ducha”.

Armia USA anulująca kontrakty na „edukację religijną” działa konsekwentnie jako narzędzie masońskiego porządku światowego, który od wieków zwalcza prawdziwy Kościół. Tzw. „Konferencja Biskupów Katolickich USA” to zaś tylko biurokratyczna przybudówka tego systemu. Żaden z tych podmiotów nie dba o zbawienie dusz – tylko o utrzymanie pozorów religijności służącej kontroli społecznej.

Prawdziwi katolicy w armii pozostają więc duchowymi sierotami: pozbawieni dostępu do tradycyjnej Mszy św., ważnych sakramentów i kapłanów wiernych Tradycji. Dopóki żołnierze nie odwrócą się zarówno od masońskiego państwa, jak i posoborowej sekty, ich sytuacja będzie jedynie ilustracją słów Chrystusa: „Pozwólcie umarłym grzebać swoich umarłych” (Mt 8, 22).


Za artykułem:
U.S. Army to reexamine canceled chapel contracts
  (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 21.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: catholicnewsagency.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.