Portal LifeSiteNews (22 października 2025) informuje o zamknięciu siedmiu placówek Planned Parenthood w Kalifornii, podając jako przyczynę ograniczenie federalnego finansowania przez ustawę „One Big Beautiful Bill Act” administracji Donalda Trumpa. Struktura argumentuje, że redukcja ta nie wpłynie na kontynuację procedur mordowania nienarodzonych, jako że finansowanie aborcji zapewnia skrajnie lewicowy rząd stanowy. Prezes Krista Hollinger przedstawia sytuację jako atak na „usługi podstawowej opieki zdrowotnej”, pomijając fakt, że 94% ciąży „konsultowanych” przez tę organizację kończy się śmiercią dziecka.
Demoniczna ekonomia „usług zdrowotnych”
„Planned Parenthood of Orange & San Bernardino Counties (PPOSBC) will be closing locations […] laying off some 81 employees as a result of President Donald Trump’s so-called ‘One Big Beautiful Bill Act’ (BBB), which contains a one-year ban on federal tax dollars going through Medicaid to entities that commits abortions for reasons other than rape, incest, or supposed threats to the mother’s life”.
Rzekome „cięcia w podstawowej opiece” służą tu wyłącznie strategii emocjonalnego szantażu. Raport roczny organizacji za rok 2024 ujawnia, że z 699,3 milionów dolarów przychodów federalnych aż 392 715 przypada na procedury aborcyjne. Spadek „nieaborcyjnych” usług (jak badania cytologiczne czy mammografie) do zaledwie 6% działalności obnaża prawdziwy cel tej struktury: industrializację dzieciobójstwa pod płaszczykiem medycyny.
Kościół katolicki jednoznacznie potępia każdą formę współpracy z takimi instytucjami. Jak nauczał Pius XI w encyklice Casti Connubii: „Grzech śmiertelny popełniają ci, którzy podejmują się przerwania ciąży”. Tymczasem kalifornijski rząd, kierowany przez lewicowych ideologów, systematycznie przekształca środki publiczne w narzędzie finansowania kultury śmierci, łamiąc podstawowe zasady sprawiedliwości społecznej.
Polityka jako narzędzie relatywizacji zła
Restrykcje administracji Trumpa, choć ograniczają część funduszy, pozostają kompromisem ze złem. Dopuszczalność aborcji w przypadkach gwałtu, kazirodztwa czy domniemanego zagrożenia życia matki stanowi jawną zdradę niezmiennego nauczania moralnego. Już w 1869 r. Święte Oficjum w dekrecie Apostolicae Sedis stwierdziło jednoznacznie: „Ekskomunika latae sententiae [wiążąca mocą samego prawa] dotyka wszystkich dokonujących przerwania ciąży, bez żadnych wyjątków”.
Tymczasem zarówno republikańskie „reformy”, jak i demokratyczne przywileje dla morderców nienarodzonych funkcjonują w ramach tego samego systemowego przyzwolenia na dzieciobójstwo. Działania Trumpa, choć ograniczają skalę finansowania, nie likwidują samej możliwości współpracy państwa z przemysłem aborcyjnym. Jak przypominał Leon XIII w Libertas Praestantissimum: „Żadna ludzka władza ma prawa udzielić nawet minimalnej zgody na działania sprzeczne z prawem naturalnym”.
Ideologiczne korzenie kalifornijskiego barbarzyństwa
Fakt, że Kalifornia – stan odpowiadający za 15% aborcji w USA – zwiększa finansowanie Planned Parenthood, jest bezpośrednią konsekwencją laicyzacji państwa potępionej przez Piusa XI w Quas Primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] zburzone zostały fundamenty władzy”.
Statystyki pokazują, że w latach 2020-2025 kalifornijskie władze potroiły dotacje dla przemysłu aborcyjnego, równocześnie wprowadzając obowiązkową edukację seksualną promującą rozwiązłość od przedszkola. Jest to realizacja programu neomaltuzjanizmu, gdzie redukcja populacji łączy się z destrukcją moralną. Syllabus błędów Piusa IX w punkcie 64 potępia takich właśnie: „którzy uważają, że naruszenie uroczystej przysięgi oraz jakiekolwiek niegodziwe i haniebne działanie nie tylko nie jest naganne, ale jest całkiem dozwolone i godne najwyższej pochwały, gdy dokonuje się z miłości do ojczyzny”.
Milczenie o nadprzyrodzonej konsekwencji zbrodni
Najcięższym zarzutem wobec całej debaty jest całkowite pominięcie wymiaru eschatologicznego. Ani politycy, ani dziennikarze nie wspominają, że każda aborcja to nie tylko zbrodnia wobec dziecka i rodziny, ale także actus diabolicus [czyn diaboliczny] prowadzący do potępienia wiecznego wszystkich współwinnych. Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kanon 2350) nakłada na uczestników aborcji automatyczną ekskomunikę, zaś Katechizm Rzymski ostrzega: „Zabójcy dzieci i współuczestnicy ich zbrodni są winni nie tylko dzieciobójstwa, ale także samobójstwa duszy”.
Tymczasem Krista Hollinger, odpowiedzialna za śmierć setek tysięcy niewinnych, przemawia językiem „praw reprodukcyjnych”, całkowicie ignorując iudicium particulare [sąd szczegółowy], który czeka każdego po śmierci. Jak pisał św. Alfons Liguori: „Jedna dusza zabita w łonie matki woła o pomstę do nieba głośniej niż wszystkie ofiary wojen świata”.
Strategia wyjścia: odrzucenie kompromisów
Jedyną katolicką odpowiedzią na ten kryzys jest całkowite odrzucenie jakiejkolwiek formy współpracy z przemysłem śmierci. Niedopuszczalne są żadne „wyjątki” czy „kompromisy” – każdy grosz przekazany Planned Parenthood, czy to przez podatnika federalnego, czy stanowego, współtworzy peccatum clamans [grzech wołający o pomstę do nieba].
Wierni muszą domagać się nie tylko zniesienia finansowania aborcji, ale także karalności tej praktyki jako zwykłego morderstwa. Jak stanowi kanon 2350 KPK 1917: „Sprawcy aborcji, wraz z wszelkimi współuczestnikami, podlegają ekskomunice latae sententiae rezerwowanej dla biskupa oraz karom kryminalnym według prawa cywilnego”. Dopóki państwo nie uzna tej zasady, będzie trwać w stanie apostasii narodowej, której owocem jest krew niewinnych i wieczne potępienie współwinnych.
Za artykułem:
Planned Parenthood closes 7 California centers in due to federal defunding (lifesitenews.com)
Data artykułu: 22.10.2025








