Portal Gość Niedzielny (22 października 2025) relacjonuje stanowisko sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego, popierającego wizję Donalda Trumpa dotyczącą zamrożenia konfliktu rosyjsko-ukraińskiego na obecnych liniach frontu. Przedstawia również 12-punktowy plan pokojowy opracowany przez „kraje europejskie” i Ukrainę, zakładający zawieszenie broni, repatriację dzieci oraz wzmocnienie presji ekonomicznej na Rosję. Całość osadzona jest w narracji utylitarnego pragmatyzmu, całkowicie pomijającej regnum sociale Christi (społeczne królowanie Chrystusa).
Naturalistyczna utopia pokoju bez fundamentów nadprzyrodzonych
Proponowane „rozwiązanie” konfliktu sprowadza się do mechanicznego zatrzymania działań zbrojnych przy jednoczesnym zaakceptowaniu niesprawiedliwości terytorialnej. Jak zauważa Pius XI w encyklice Quas Primas:
„nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”
. Dyplomatyczna koncepcja Ruttego i Trumpa stanowi klasyczny przykład bałwochwalczego zawierzenia ludzkim układom, podczas gdy Sobór Watykański I w konstytucji Dei Filius jednoznacznie stwierdza, iż porządek nadprzyrodzony jest konieczny dla zbawienia narodów.
12-punktowy plan jawi się jako współczesne wcielenie modernistycznej herezji potępionej w dekrecie Lamentabili św. Piusa X, który w punkcie 58 odrzuca teorię, jakoby „dobro pokoju” mogło być osiągnięte poprzez „akumulację dóbr materialnych”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do konieczności publicznego uznania praw Chrystusa Króla przez narody zaangażowane w konflikt demaskuje czysto naturalistyczne przesłanki całej inicjatywy.
Ewangelia kompromisu: zdrada katolickiej nauki o sprawiedliwości
Propozycja „zatrzymania walk tam, gdzie są” ignoruje katolicką naukę o wojnie sprawiedliwej, której zasady sformułował św. Augustyn i rozwinął św. Tomasz z Akwinu. Jak przypomina papież św. Pius V w bulli Regnans in Excelsis, żaden władca nie może rościć sobie prawa do zatrzymania ziem nabytych przez agresję i łamanie praw narodów. Akceptacja obecnych linii frontu oznaczałaby legitymizację grabieży dokonanej przez reżim putinowski, co stoi w jaskrawej sprzeczności z encykliką Leona XIII Libertas Praestantissimum, potępiającą relatywizację prawa naturalnego.
Warto zauważyć, że dokument całkowicie pomija kwestię odpowiedzialności moralnej agresora. Jak podkreśla kardynał Alfredo Ottaviani w traktacie Compendium Iuris Publici Ecclesiastici:
„Państwo dopuszczające się zbrodni przeciwko ludzkości traci prawa do uczestnictwa w społeczności narodów, dopóki nie dokona zadośćuczynienia”
. Tymczasem plan Ruttego zakłada jedynie „wzmożenie presji gospodarczej”, co stanowi karykaturalne zmniejszenie wymogów sprawiedliwości do poziomu utylitarnego handlu sankcjami.
Neokościół globalistów: NATO jako fałszywy arbitr moralny
Przedstawienie Sojuszu Północnoatlantyckiego jako gwaranta pokoju stanowi jawne odrzucenie nauki papieża bł. Piusa IX zawartej w Syllabusie błędów, który w punkcie 39 potępia tezę, jakoby:
„Państwo, jako źródło wszystkich praw, posiada jurysdykcję nieograniczoną żadnymi granicami”
. Deklarowana przez Ruttego „Rada nadzorująca rozejm pod przewodnictwem USA” to nic innego jak próba ustanowienia świeckiego pseudo-magisterium, któremu Pius XI w Quas Primas przeciwstawił jedyny prawowity porządek: instaurare omnia in Christo (odnowić wszystko w Chrystusie).
Szczególnie wymowne jest milczenie na temat prześladowań katolików obrządku wschodniego na okupowanych terytoriach Ukrainy. Jak przypomina dekret Świętego Oficjum z 1949 roku, współpraca z reżimami zwalczającymi Kościół stanowi ciężki grzech przeciwko wierze. Tymczasem proponowane „szybkie przystąpienie Ukrainy do UE” sugeruje dalsze podporządkowanie życia religijnego biurokratycznym mechanizmom Unii Europejskiej, której laickie standardy wielokrotnie były potępiane przez Stolicę Apostolską.
Pokój bez Krzyża: ostateczna apostazja Zachodu
Cała koncepcja prezentowana przez „szefa NATO” stanowi realizację najczarniejszych przewidywań św. Piusa X zawartych w encyklice Pascendi Dominici Gregis, gdzie papież przestrzega przed:
„fałszywym pojednaniem wiary z rozumem, gdzie religia sprowadzona zostaje do poziomu czysto subiektywnego przeżycia”
. Proponowane rozwiązania całkowicie ignorują konieczność reparatio (zadośćuczynienia) wobec Pana Naszego Jezusa Chrystusa – Króla Narodów, którego publiczne odrzucenie przez europejskie mocarstwa stanowi źródło obecnego chaosu.
W świetle niezmiennej doktryny katolickiej, każdy projekt pokojowy pomijający obowiązek poddania narodów pod panowanie Chrystusa Króla jest z natury nieważny i zgubny. Pius XI w przededniu II wojny światowej ostrzegał:
„Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym – oto nasze hasło”
. Dzisiejsze elity polityczne, proponując pokój bez Krzyża, prowadzą narody nie ku bezpieczeństwu, ale ku nowej niewoli pod jarzmem globalistycznego modernizmu.
Za artykułem:
Rosja i Ukraina powinny zatrzymać walki tam, gdzie są (gosc.pl)
Data artykułu: 22.10.2025







