Portal Opoka relacjonuje planowaną aneksję Zachodniego Brzegu przez Izrael, przytaczając krytyczne stanowisko sekretarza stanu USA Marco Rubio, który określił te działania jako szkodzące „kruchemu rozejmowi” w Strefie Gazy. Artykuł koncentruje się na wymiarze politycznym konfliktu, całkowicie pomijając moralne i doktrynalne implikacje z perspektywy katolickiej nauki społecznej.
Milczenie o prawie naturalnym i moralnych konsekwencjach okupacji
Tekst ogranicza się do technicznego opisu procesu legislacyjnego w Knesecie, nie wspominając o lex naturalis (prawie naturalnym), które stanowi fundament katolickiej oceny konfliktów terytorialnych. Jak nauczał Pius XII w przemówieniu z 24 grudnia 1944 roku: „Narody mają niezbywalne prawo do samostanowienia i zachowania swojej tożsamości”. Pominięcie tego aspektu redukuje dramat Palestyńczyków do czysto politycznego sporu, podczas gdy w rzeczywistości mamy do czynienia z systematycznym łamaniem podstawowych praw ludności cywilnej do ziemi przodków i wolności wyznania.
„Na Zachodnim Brzegu intensywnie rozwija się żydowskie osiednictwo wspierane przez aktualny rząd. Obecnie na tym terenie mieszka ok. 3 mln Palestyńczyków i pół miliona Żydów”
Stwierdzenie to, choć pozornie neutralne, sugeruje fałszywą symetrię między okupantem a ludnością autochtoniczną. Artykuł nie wspomina, że budowa osiedli na terenach zajętych siłą stanowi jawne pogwałcenie IV Konwencji Genewskiej oraz wielokrotnie potępianą przez Stolicę Apostolską praktykę, co już w 1967 roku wyraził Paweł VI w encyklice Populorum Progressio: „Każda militaryzacja ziemi niesie w sobie zarodek niesprawiedliwości i przemocy”.
Relatywizacja pojęcia pokoju w duchu modernistycznej dyplomacji
Gdy Rubio ostrzega, że aneksja „szkodzi planowi pokojowemu”, a Donald Trump grozi sankcjami, artykuł bezkrytycznie przyjmuje świecką definicję pokoju jako jedynie braku konfliktu zbrojnego. Tymczasem Pacem in Terris Jana XXIII (1963) definiuje prawdziwy pokój jako „ład oparty na prawdzie, sprawiedliwości, miłości i wolności”. Brak odniesienia do tej katolickiej zasady czyni analizę płytką i służy utrwaleniu błędnego przekonania, że stabilność polityczna może istnieć bez fundamentu moralnego.
Szczególnie rażące jest przemilczenie faktu, że Stolica Apostolska nigdy nie uznała izraelskiej suwerenności nad Jerozolimą Wschodnią i Zachodnim Brzegiem, konsekwentnie popierając międzynarodowy status miasta świętego. Jak przypominała instrukcja Świętego Oficjum z 1948 roku: „Miejsca święte muszą pozostać dostępne dla wszystkich wyznawców Chrystusa, bez względu na polityczne podziały”.
Fałszywa neutralność wobec łamania praw ludności chrześcijańskiej
W tekście nie znajdziemy ani słowa o prześladowaniach chrześcijan w Palestynie, których liczba zmniejszyła się z 20% populacji w 1948 roku do zaledwie 1% obecnie z powodu dyskryminacji i presji ze strony zarówno izraelskich władz, jak i radykalnych grup islamskich. Milczenie to stanowi zdradę obowiązku katolickich mediów, które – jak uczył Pius XI w Divini Illius Magistri – powinny „bronić sprawiedliwości tam, gdzie jest ona deptana”.
Artykuł bezkrytycznie powtarza termin „żydowskie osiedla”, nie wskazując, że w rzeczywistości są to nielegalne kolonie budowane na skonfiskowanej ziemi palestyńskiej, często z użyciem przemocy wobec lokalnej ludności. Tymczasem już w 1891 roku papież Leon XIII w liście In Plurimis do biskupów Brazylii potępił wszelkie formy wywłaszczeń jako sprzeczne z prawem Bożym: „Ziemia jest wspólnym dziedzictwem ludzkości, a jej bezprawne zawłaszczanie rodzi niezatarte szkody moralne”.
Pomieszanie porządku politycznego i moralnego
Przedstawienie stanowiska USA jako „głosu rozsądku” przy jednoczesnym pominięciu amerykańskiej odpowiedzialności za militaryzację regionu (roczna pomoc wojskowa dla Izraela wynosi 3.8 miliarda dolarów) to klasyczny przykład modernistycznej hermeneutyki, która relatywizuje zło dla doraźnych korzyści politycznych. Jak ostrzegał św. Pius X w Lamentabili Sane: „Błąd modernistów polega na oddzieleniu porządku politycznego od moralnego” (propozycja potępiona nr 55).
„Palestyńczycy uważają rozwój osiedli za próbę faktycznej aneksji i przeszkodę w budowie przyszłego niepodległego państwa”
Sformułowanie to sugeruje, że sprzeciw Palestyńczyków jest jedynie subiektywną „opinią”, podczas gdy faktyczna aneksja terytoriów przy użyciu siły stanowi obiektywne pogwałcenie prawa międzynarodowego. To typowy przejaw relatywizmu moralnego, który Pius XII w encyklice Humani Generis nazwał „trucizną współczesnych umysłów”.
Podsumowanie: redukcja rzeczywistości do wymiaru czysto politycznego
Analizowany artykuł stanowi przykład świeckiej, pozbawionej transcendentnego wymiaru narracji, która:
- Przedstawia konflikt wyłącznie przez pryzmat interesów państwowych, pomijając prawa osób i wspólnot
- Stosuje język fałszywej symetrii („3 mln Palestyńczyków i pół miliona Żydów”), zacierający moralną różnicę między okupantem a okupowanymi
- Pomija katolicką naukę o sprawiedliwości społecznej i prawie narodów do samostanowienia
- Milczy o cierpieniach lokalnego Kościoła i prześladowaniach chrześcijan
- Akceptuje modernistyczną koncepcję pokoju jako braku konfliktu zbrojnego, zamiast porządku opartego na prawdzie i sprawiedliwości
Jak przypomina encyklika Piusa XI Quas Primas: „Pokój Chrystusowy może zapanować tylko w Królestwie Chrystusowym. Dopóki narody nie uznają społecznego panowania Naszego Pana, żadne „porozumienia pokojowe” pozostaną jedynie kruchej konstrukcją na ruchomych piaskach ludzkich namiętności.
Za artykułem:
Izrael przygotowuje aneksję Zachodniego Brzegu. USA: to szkodzi pokojowi (opoka.org.pl)
Data artykułu: 23.10.2025








