Transformed: Maduro i posoborowa farsa: Polityczna instrumentalizacja nielegalnej „kanonizacji” w Wenezueli

Maduro i posoborowa farsa: Polityczna instrumentalizacja nielegalnej „kanonizacji” w Wenezueli

Podziel się tym:

Portal Catholic News Agency (22 października 2025) relacjonuje oskarżenia dyktatora Nicolása Maduro wobec „kardynała” Baltazara Porrasa o rzekome spiskowanie przeciwko „kanonizacji” José Gregorio Hernándeza – postaci promowanej przez reżim jako „pierwszy święty mężczyzna Wenezueli”. Maduro, oskarżany międzynarodowo o terroryzm i handel narkotykami, nie uczestniczył w watykańskiej ceremonii, lecz nazajutrz publicznie zaatakował hierarchy, twierdząc: „Baltazar Porras poświęcił całe życie, aby José Gregorio nie [został świętym]”. Tymczasem sama „kanonizacja” dokonana przez „papieża” Leona XIV jest całkowicie nieważna z perspektywy prawa kanonicznego, zaś całe wydarzenie służy jako przykrywka dla zbrodniczego reżimu.


Nielegalny akt „kanonizacji” jako narzędzie legitymizacji reżimu

Rytuał przeprowadzony 19 października w Rzymie stanowi jawne pogwałcenie niezmiennych zasad kanonizacyjnych Kościoła Katolickiego. Jak przypomina dekret Lamentabili sane exitu św. Piusa X: „Wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw” (propozycja 25 potępiona). Tymczasem proces Hernándeza – zmarłego w 1919 roku lekarza – od początku nosił znamiona politycznej instrumentalizacji. Maduro jawnie przyznaje: „Dziś José Gregorio jest świętym dzięki ludowi”, co demaskuje ludyczną koncepcję świętości, oderwaną od nadprzyrodzonych kryteriów heroiczności cnót i cudów.

„«Kanonizacja» dokonana przez antypapieża i wykorzystywana przez krwawy reżim marksistowski to podwójna profanacja idei świętości. Jak nauczał Pius XI w Quas primas: «Państwa nie mogą się obejść bez religii katolickiej, jaką jedynie jest religia prawdziwa» – podczas gdy tu mamy do czynienia z satanistyczną karykaturą”

Demaskacja „duchowieństwa” posoborowego

Oskarżony przez dyktatora „kardynał” Porras sam jest produktem apostazji posoborowej. Jego „głęboka radość” z „historycznego momentu” przy „kanonizacji” oraz obecność na wydarzeniu zorganizowanym na Lateranie (gdzie przemawiał zastępca sekretarza stanu „Watykanu” Edgar Peña Parra) dowodzą całkowitej symbiozy między hierarchią posoborową a reżimami totalitarnymi. Gdy Porras pozornie „upomina się” o 800 więźniów politycznych (według danych Foro Penal), pomija milczeniem fakt, że to właśnie struktury okupujące Watykan przez dekady legitymizowały reżim Cháveza i Maduro poprzez dialog i „duszpasterstwo społeczne”.

Wymowny jest incydent agresji biznesmena Ricardo Cisnerosa (członka delegacji rządowej) wobec dziennikarza Edgara Beltrána podczas dyskusji o „upolitycznieniu kanonizacji”. To materializacja zasady „cuius regio, eius religio” w wydaniu neo-kościoła: przemoc fizyczna wobec niewygodnych głosów, gdy tylko naruszą interesy władzy.

Teologia wyzwolenia w nowym przebraniu

Promowanie Hernándeza jako „lekarza ubogich” wpisuje się w marksistowską narrację teologii wyzwolenia, potępioną eksplicite przez św. Kongregację Nauki Wiary w 1984 roku. Maduro – ścigany przez USA za handel narkotykami na skalę przemysłową – kreuje się na „obrońcę ludowej pobożności”, podczas gdy jego reżim systematycznie niszczył katolickie instytucje edukacyjne i szpitalne. Jak zauważa The Pillar, cała ceremonia stała się areną politycznych rozgrywek, gdzie „sekretarz stanu” Pietro Parolin odprawił „Mszę dziękczynną”, mieszając wątki religijne z politycznymi żądaniami.

Należy przypomnieć słowa Piusa IX z Syllabusa błędów: „Wiara chrześcijańska jest wroga dobru i szczęściu społeczeństwa” (błąd 40 potępiony). Tymczasem neo-kościół współuczestniczy w budowaniu utopii socjalistycznej, gdzie „święci” służą jako atrapa duchowości dla zniewolonych mas.

Upadek autorytetu i milcząca apostazja

Nieobecność Maduro na ceremonii w Rzymie jest symptomatyczna – dyktator wie, że „kanonizacja” nie ma znaczenia poza propagandowym spektaklem dla wenezuelskiego ludu. Jednocześnie jego atak na Porrasa odsłania całkowity upadek autorytetu pseudo-hierarchii, która nie jest w stanie nawet obronić własnych członków przed polityczną agresją. Jak stwierdza jeden ze współpracowników „kardynała”: „Porras nie odpowie na oskarżenia Maduro” – co pokazuje tchórzostwo i duchową impotencję kleru posoborowego.

W świetle kanonu 188 §4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, który stanowi, że urząd kościelny traci się ipso facto przez publiczne odstępstwo od wiary, zarówno Maduro (jawny prześladowca Kościoła), jak i Porras (współpracownik antypapieża) znajdują się poza wspólnotą katolicką. Tymczasem medialny spektakl wokół „kanonizacji” służy odwróceniu uwagi od rzeczywistego kryzysu – zarówno w Wenezueli, jak i w strukturach okupujących Watykan.


Za artykułem:
Venezuelan president accuses cardinal of plotting against saint’s canonization
  (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 22.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: catholicnewsagency.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.