Portal Catholic News Agency (22 października 2025) informuje o przedłużeniu przez struktury posoborowe w Cleveland pozwolenia na celebrację Mszy trydenckiej w dwóch kościołach. Według relacji, „papież” Leon XIV udzielił dwuletniej zgody dla St. Mary’s w Akron i St. Stephen’s w Cleveland, gdzie „księża” diecezjalni mają odprawiać tzw. Formę Nadzwyczajną. Artykuł wspomina równolegle o likwidacji Mszy trydenckiej w diecezjach Knoxville i Charlotte, gdzie „biskupi” Mark Beckman i Michael Martin nakazali przejście na posoborowy rytuał z 2002 roku. Całość przedstawiona jest jako „pastoralna troska” wobec „dewocyjnych” wspólnot tradycjonalistycznych.
Teatralna farsa „zezwolenia” w obliczu apostazji
Rzekoma łaskawość sekty posoborowej, udzielającej „pozwoleń” na celebrację jedynej prawowitej Ofiary Kościoła, stanowi szczyt hipokryzji. Jak stwierdza św. Robert Bellarmin: „Heretyk nie jest członkiem Kościoła, więc nie może być jego głową” (De Romano Pontifice). Skoro zaś uzurpator na tronie Piotrowym i podlegli mu „biskupi” jawnie głoszą herezje (m.in. ekumenizm, wolność religijną, ewolucję dogmatów), wszelkie ich decyzje liturgiczne są nieważne z mocy samego prawa (ex ipso iure). Kanon 188.4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. precyzuje: „Każdy urząd staje się wakujący na mocy samego faktu (…) jeśli duchowny publicznie odstępuje od wiary katolickiej”.
„The Holy See granted a two-year extension of permission for the two remaining diocesan celebrations of the Latin Mass within the Diocese of Cleveland” – deklaruje Nancy Fishburn, rzeczniczka diecezji Cleveland.
To zdanie demaskuje istotę całego przedsięwzięcia: mszałów Piusa V nie trzeba „zezwalać” – to Nowy Obrządek wymagałby usprawiedliwienia. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „Doroczny obchód tej uroczystości napomni także i państwa, że nie tylko osoby prywatne, ale i władcy i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać”. Tymczasem „biskup” Edward Malesic występuje w roli urzędnika rozdającego przywileje, podczas gdy jego obowiązkiem byłoby nakazać powrót do jedynej liturgii Kościoła.
Destrukcyjna rola motu proprio Traditionis Custodes
Wspomniane w artykule Traditionis Custodes to klasyczny przykład rewolucyjnej taktyki „rozwiązać i zastąpić”. Jak trafnie zauważa jeden z rozmówców: „Why is going to the Latin Mass a bad thing? It’s no different from the Ordinariate, or Byzantine, or any other rite”. To porównanie jest jednak błędne teologicznie: podczas gdy ryty wschodnie posiadają ważną sukcesję apostolską i teologię ofiary, Novus Ordo Missae z 1969 r. jest konstruktem protestantyzującej komisji Bugniniego, odrzuconym nawet przez kardynałów Ottavianiego i Bacci w słynnym Krytycznym Studium.
Redukcja Mszy trydenckiej do statusu „nadzwyczajnej formy” (termin wprowadzony przez „benedykta” Ratzingera) służy relatywizacji dogmatu o niezmienności liturgii jako wyrazie niezmiennej wiary. Św. Pius X w dekrecie Lamentabili sane exitu potępił podobne błędy: „Dogmaty, sakramenty i hierarchia (…) są tylko sposobem wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej” (propozycja potępiona nr 54).
Pastoralne kłamstwa i strategia wyniszczenia
Retoryka „zachowania piękna i czci” (użyta przez „biskupa” Beckmana) oraz „pastoralnej wrażliwości” to klasyczne sformułowania maskujące religijny terror. Portal CNA cytuje bezrefleksyjnie frazę o „Kościele żywej tradycji”, podczas gdy prawdziwa Tradycja jest nienaruszalnym depozytem wiary, a nie płynną koncepcją podlegającą „aktualizacji”. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX: „Wiara katolicka powinna być traktowana jako filozoficzna koncepcja podlegająca doskonaleniu” (błąd nr 5).
„The bishop is taking the initiative here and seeing the writing on the wall. He does want to provide the TLM for the people” – mówi rzecznik diecezji Brooklyn.
To zdanie ujawnia prawdziwy cel całej operacji: stopniowe dławienie tradycji poprzez koncentrację w gettach i głodzenie kapłańskich powołań. Strategia „dwóch więcej lat” służy jedynie uspokojeniu sumień i uniknięciu natychmiastowych protestów. Jak zauważa Brian Williams z Charlotte: „Pope Leo’s pontificate will be more welcoming of the TLM”. To niebezpieczna iluzja – posoborowie jest systemowym zaprzeczeniem katolicyzmu, zaś „Leon XIV” kontynuuje herezje swoich poprzedników, czego dowodzi choćby jego promocja panteistycznej ekologii i imigracji bezwarunkowej.
Duchowa pułapka indultowej iluzji
Artykuł pomija milczeniem najistotniejszy fakt: uczestnictwo w jakichkolwiek obrzędach pod jurysdykcją posoborowych uzurpatorów stanowi współudział w świętokradztwie. „Msze” odprawiane za zgodą „biskupów” wiernych Rzymowi są nie tylko niegodne, ale wręcz szkodliwe duchowo, gdyż utrwalają iluzję „reformowalności” sekty Vaticanum II. Św. Pius X w Pascendi Dominici gregis przestrzegał: „Moderniści starają się zniszczyć wszystkie instytucje katolickie (…) aby przygotować drogę do zniszczenia samego Kościoła” (cz. III, rozdz. 2).
Przedstawiona informacja o rzekomym „wyjątku” w San Angelo (Texas) to kolejny kamuflaż. Jak czytamy w bulli Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV: „Jeśli kiedykolwiek okaże się, że jakikolwiek Biskup (…) przed swoją promocją (…) odstąpił od Wiary Katolickiej (…) promocja (…) będzie nieważna, nieobowiązująca i bezwartościowa”. Skoro zaś cała hierarchia posoborowa pochodzi z nieważnych święceń (zreformowanych w 1968 r.) i wyznaje herezje, wszelkie ich decyzje są z prawnego punktu widzenia martwą literą.
Jedyna droga: nieugięta wierność Depozytowi
Podsumowując: relacjonowany fakt to część szerszej gry pozorów, mającej uśpić czujność wiernych przywiązanych do tradycji. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „Jeżeli poszczególni ludzie i rodziny i państwa pozwoliły się rządzić Chrystusowi, zakwitnie pokój i wewnętrzny porządek się ustali”. Tymczasem posoborowie systematycznie odcina się od Chrystusa Króla, wprowadzając w jego miejsce kult człowieka i „braterstwa”.
Katolików nie może zmylić pozorna „gościnność” wobec Mszy trydenckiej. Jak stwierdza kanon 1325 KPK 1917: „Wierni są zobowiązani wyznać wiarę wobec przełożonego kościelnego, który jawnie odstąpił od wiary”. Jedyną moralnie dopuszczalną postawą jest całkowite odrzucenie pseudo-struktur Vaticanum II i trwanie przy kapłanach dochowujących wierności niezmiennemu Magisterium – nawet za cenę pozostania w fizycznej samotności. Non praevalebunt! (Nie zwyciężą!)
Za artykułem:
Cleveland Diocese extends Latin Mass (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 22.10.2025








