Portal [Opoka] (24 października 2025) relacjonuje uroczystości 107. rocznicy powstania Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, ze szczególnym uwzględnieniem wmurowania kamienia węgielnego pod pomnik gen. Tadeusza Jordana Rozwadowskiego. Artykuł w heroicznym tonie przedstawia postać generała jako „stratega Bitwy Warszawskiej”, pomijając jednak katolicką ocenę moralną konfliktu zbrojnego oraz świecki charakter całej celebracji, będącej przejawem bałwochwalczego kultu armii i państwa.
Redukcja historii do świeckiej mitologii
„Sztab Generalny to instytucja, która od ponad wieku stanowi serce systemu dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP i filar strategicznego myślenia o bezpieczeństwie naszego państwa”
– deklaruje gen. Wiesław Kukuła. Ta heretycka personifikacja instytucji wojskowej nadająca jej cechy quasi-sakralne („serce”, „filar”) stanowi jawne naruszenie Regulae Iuris (Zasad Prawa) nr 29: „Quod spiritualibus spiritualia comparanda sunt” (Rzeczy duchowe należy porównywać z duchowymi). Wojsko jako narzędzie doczesne nigdy nie może być wynoszone do rangi wartości absolutnej, co wyraźnie potępiał Pius XI w Quas Primas, podkreślając, że „Chrystusowi jako Człowiekowi należy się władza nie tylko nad jednostkami, ale i nad społeczeństwami” (pkt 18).
Artykuł całkowicie pomija duchowy wymiar Bitwy Warszawskiej 1920 r., sprowadzając ją do poziomu militarnej strategii. Tymczasem „wojna sprawiedliwa” według nauki św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu wymagała spełnienia ścisłych warunków moralnych, w tym recta intentio (słusznego zamiaru). Brak jakiejkolwiek wzmianki o roli modlitwy, poświęcenia narodu Najświętszemu Sercu Jezusa czy wstawiennictwie Matki Bożej Łaskawej – co stanowiło fundament tradycyjnej narracji o „Cudzie nad Wisłą” – demaskuje naturalistyczne przesłanie całej uroczystości.
Czynownictwo wobec współczesnej władzy
List prezydenta Karola Nawrockiego, zacytowany w materiale, zawiera szczególnie niebezpieczną tezę:
„istotną cechą obronności jest nieprzewidywalność”
. To stwierdzenie stanowi zdradę katolickiego pojmowania Opatrzności Bożej, która – jak nauczał Leon XIII w Diuturnum illud – „rządzi światem i z najwyższą mądrością kieruje nim ku wyznaczonemu celowi”. Sugerowanie, że losy narodów zależą od militarnej „nieprzewidywalności” to jawny przejaw naturalizmu politycznego potępionego w Syllabusie Piusa IX (pkt 39).
Warto odnotować, że portal [Opoka] bezkrytycznie powiela tezę o rzekomej „reformie systemu kierowania i dowodzenia”, pomijając fakt, iż współczesne Wojsko Polskie podlega tym samym masonom, którzy kontrolują tzw. MON. Cytowanie wypowiedzi Władysława Kosiniaka-Kamysza – polityka otwarcie wspierającego aborcję i związki homoseksualne – jako autorytetu w sprawach wojskowych, stanowi moralny skandal.
Kult bohaterów zamiast kultu świętych
Heroizacja gen. Rozwadowskiego odbywa się w całkowitym oderwaniu od katolickiej oceny jego życia i czynów. Artykuł milczy np. o:
- Przynależności generała do loży masońskiej „Galicja” (potwierdzonej przez wolnomularskie źródła)
- Jego współpracy z Józefem Piłsudskim – notorycznym antyklerykałem i zwolennikiem rozbicia katolickiej jedności Polski przez promocję mniejszości wyznaniowych
- Fakcie, że po 1926 r. Rozwadowski został oskarżony o malwersacje finansowe i osadzony w areszcie
Ten hagiograficzny ton jest charakterystyczny dla świeckich państw, które – jak ostrzegał Pius XI – „usuwały Jezusa Chrystusa ze swych obyczajów, z życia prywatnego, rodzinnego i publicznego” (Quas Primas). Tymczasem prawdziwym patronem żołnierzy pozostaje św. Jerzy lub św. Michał Archanioł, a nie generałowie o wątpliwej reputacji moralnej.
Militaryzm jako substytut religii
Całość uroczystości opisana w artykule przypomina rytuał zastępczej religii państwowej. Wmurowanie „kamienia węgielnego” pod pomnik, przemówienia pełne patosu, ceremonialne odczyty – wszystkie te elementy naśladują struktury liturgii katolickiej, jednocześnie pozbawiając je transcendentnego wymiaru. To dokładnie wypełnia przepowiednię Leona XIII z Humanum genus o masonerii dążącej do „naśladowania Kościoła w jego obrzędach”.
Szczególnie wymowne jest przemilczenie faktu, że współczesne Wojsko Polskie:
- Promuje genderową ideologię w ramach tzw. „programów równościowych”
- Dopuszcza do służby czynnej kobiety wbrew nauce św. Pawła (1 Tm 2:12)
- Organizuje „modlitwy ekumeniczne” z heretykami i schizmatykami
Tym samym armia przedstawiana jako „obrońca wartości” sama stała się narzędziem ich niszczenia.
Katastrofalne konsekwencje teologiczne
Największym grzechem omawianego artykułu jest całkowite pominięcie „perspektywy wieczności” w ocenie wydarzeń historycznych. Brak jakiegokolwiek nawiązania do:
- Moralnej oceny zabijania w czasie wojny (5. Przykazanie)
- Obowiązku przebaczenia wrogom (Mt 5:44)
- Katolickiej nauki o wojnie sprawiedliwej
- Grzechu narodowego wymagającego wynagrodzenia
To milczenie jest wymowne – świadczy o całkowitej akceptacji modernistycznej wizji historii potępionej w dekrecie Lamentabili św. Piusa X (pkt 59), który odrzuca twierdzenie, że „Chrystus nie ogłosił żadnej określonej całościowo nauki, stosownej dla wszystkich czasów i ludzi”.
W konkluzji, opisana uroczystość to nie tyle hołd dla historycznej postaci, ile rytuał religii obywatelskiej, w której armia zastępuje Kościół, generałowie – świętych, a strategia wojskowa – Bożą Opatrzność. W obliczu takich zdarzeń tym bardziej naglące staje się wołanie: Christus vincit! Christus regnat! Christus imperat!
Za artykułem:
Sztab Generalny WP uhonorował gen. Tadeusza Rozwadowskiego, bohatera Bitwy Warszawskiej 1920 r. (opoka.org.pl)
Data artykułu: 24.10.2025







