Transformed: Ekologiczny materializm jako nowa religia sekty posoborowej

Ekologiczny materializm jako nowa religia sekty posoborowej

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (25 października 2025) informuje o postulatach Henryka Kalisia, prezesa Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii, dotyczących wykluczenia instytucji finansowych z unijnego systemu handlu emisjami CO2 (ETS). Artykuł koncentruje się wyłącznie na ekonomicznych skutkach rozszerzenia mechanizmu ETS 2 na sektor budynków i transportu, pomijając całkowicie nadprzyrodzony wymiar ludzkiej działalności i obowiązek podporządkowania polityki klimatycznej prawom Bożym.


Ekonomia ponad porządkiem moralnym

„Groźba potencjalnego konfliktu zbrojnego wymaga by UE opierała swoje bezpieczeństwo na stabilnych źródłach energii” – stwierdza Henryk Kaliś, redukując problem do czysto utylitarnych kalkulacji. W całym wywodzie brak najmniejszej wzmianki o pierwszeństwie porządku moralnego nad gospodarczym, który to porządek winien być fundamentem wszelkich działań państwowych. „Królestwo Chrystusa obejmuje także wszystkie niechrześcijan, tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” (Leon XIII, Annum sacrum). Tymczasem dyskusja o ETS prowadzona jest w kategoriach czysto materialistycznych, jak gdyby człowiek był jedynie trybikiem w maszynie produkcyjnej, a nie istotą stworzoną do oddawania chwały Bogu.

Milczenie o rodzinie jako podstawowej komórce społecznej

Artykuł alarmuje o „kosztach życia obywateli”, jednakże nie wspomina ani słowem o konkretnych skutkach wzrostu cen energii dla rodzin wielodzietnych czy osób ubogich. To wymowne przemilczenie odsłania typowo modernistyczne podejście, gdzie społeczeństwo postrzega się jako zbiór jednostek konsumpcyjnych, nie zaś jako organiczną strukturę zbudowaną na fundamencie nierozerwalnych małżeństw. „Rodzina chrześcijańska jest pierwszym i najważniejszym seminarium zakładów naukowych i cnót, koniecznych w społeczeństwie cywilizowanym” (Pius XI, Divini illius Magistri). Brak odniesienia do katolickiej nauki społecznej w kwestii sprawiedliwego podziału dóbr świadczy o całkowitej akceptacji świeckich paradygmatów myślenia.

Fałszywa ekologia oderwana od metafizyki stworzenia

Debata o redukcji emisji CO2 toczy się w całkowitym oderwaniu od principium et fons (źródła i początku) ekologii katolickiej – czyli prawdy o świecie jako dziele Bożej Opatrzności. Nowożytny ekologizm, reprezentowany przez unijnych urzędników, to w istocie forma bałwochwalstwa, gdzie „ratowanie planety” zastępuje kult Boga Stwórcy. Jak przypominał Pius XII: „Człowiek nie jest panem wszechświata w sensie absolutnym, lecz jedynie zarządcą wyznaczonym przez Boga” (przemówienie do FAO, 1952). Tymczasem mechanizmy w rodzaju ETS 2 opierają się na antropocentrycznym micie wszechmocy ludzkiego rozumu, całkowicie ignorując nadprzyrodzony cel stworzenia.

Kapitulacja przed globalistycznym planem depopulacji

Wprowadzenie systemu handlu emisjami dla sektora mieszkalnictwa i transportu stanowi element szerszej strategii zmierzającej do zniewolenia ludzi poprzez kontrolę dostępu do energii. Jak ostrzegał już w 1931 r. Pius XI: „Olbrzymia międzynarodowa potęga finansowa panuje nad całym światem i trzyma w swoich szponach wszystkie narody” (Quadragesimo anno, 106). Brak w artykule jakiejkolwiek refleksji nad ideologicznymi korzeniami polityki klimatycznej (neomaltuzjanizm, transhumanizm, kult Gai) dowodzi przyjęcia założeń neo-pogańskiej wizji świata.

Ekonomiczny redukcjonizm jako wyraz modernistycznej herezji

Propozycje „naprawy” systemu ETS poprzez wykluczenie spekulantów finansowych to przejaw typowo modernistycznej wiary w możliwość uzdrowienia struktur grzesznych z natury. Kaliś postuluje: „Dla nas ogromne znaczenie miałoby usunięcie z rynku uprawnień do emisji CO2 instytucji finansowych”, nie dostrzegając, że sam mechanizm handlu emisjami jest z gruntu sprzeczny z katolicką koncepcją sprawiedliwości społecznej. „Żaden bowiem człowiek nie może służyć dwom panom (…) Nie możecie służyć Bogu i Mamonie” (Mt 6,24). Dyskusja ograniczona wyłącznie do kwestii technicznych, bez potępienia samej ideologii stojącej za ETS, stanowi de facto współudział w budowie antychrześcijańskiego ładu światowego.

Zaniechanie obowiązku obrony suwerenności narodów

Artykuł bezkrytycznie powiela narrację o „europejskim przemyśle”, całkowicie pomijając kwestię narodowej suwerenności jako fundamentu ładu międzynarodowego. Tymczasem Leon XIII nauczał: „Ojczyzna jest społecznością naturalną, uprzednią wobec państwa i Kościoła, posiadającą własne nienaruszalne prawa” (Sapientiae christianae). Brak sprzeciwu wobec unijnych mechanizmów narzucanych suwerennym państwom świadczy o internalizacji liberalnego mirażu ponadnarodowego zarządzania, które w rzeczywistości stanowi narzędzie walki z katolicką tożsamością Europy.

Podsumowanie: utylitaryzm jako nowe wyznanie

Przedstawiona analiza ujawnia, że cała dyskusja o systemie ETS toczy się w ramach materialistycznej pseudo-religii postępu, gdzie jedynym bogiem jest efektywność ekonomiczna, a jedynym grzechem – naruszenie dogmatów zrównoważonego rozwoju. Jak trafnie zauważył św. Pius X: „Prawdziwi przyjaciele ludu nie są ani rewolucjonistami, ani innowatorami, lecz tradycjonalistami” (Notre charge apostolique). Do czasu odrzucenia całego paradygmatu modernistycznej ekologii i powrotu do katolickiej nauki o zarządzaniu stworzeniem, wszelkie „poprawki” do systemu ETS pozostaną jedynie przestawianiem krzeseł na tonącym okręcie cywilizacji śmierci.


Za artykułem:
Trzeba usunąć instytucje finansowe z systemu handlu emisjami
  (gosc.pl)
Data artykułu: 25.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.