Portal Opoka (25 października 2025) relacjonuje azjatycką podróż Donalda Trumpa, skupiając się na jego deklaracjach dotyczących oczekiwań wobec Chin w sprawie rosyjskiej oraz gotowości do spotkania z północnokoreańskim dyktatorem Kim Dzong Unem. Artykuł w neutralnym tonie opisuje plany rozmów handlowych z przywódcą chińskim Xi Jinpingiem, podkreślając aspekty gospodarcze wizyty. Brak jakiejkolwiek oceny moralnej współpracy z reżimami odpowiedzialnymi za systematyczne niszczenie Kościoła i prześladowania katolików stanowi ciche przyzwolenie na zdradę chrześcijańskich zasad w polityce międzynarodowej.
Polityczny pragmatyzm jako narzędzie apostazji
Relacjonowana przez portal próba wciągnięcia komunistycznych Chin do rozgrywki geopolitycznej przeciwko Rosji odsłania całkowite zerwanie z katolicką koncepcją państwa i stosunków międzynarodowych. Już Pius XI w encyklice Divini Redemptoris (1937) jednoznacznie potępił komunizm jako „plagę zatruwającą i niszczącą porządek społeczny”, podkreślając, że „żaden katolik nie może przystać na współpracę z nim w jakiejkolwiek formie”. Tymczasem Trump jawnie deklaruje: „Chciałbym, aby Chiny nam pomogły w sprawie Rosji”, traktując reżim odpowiedzialny za masakrę podziemnego Kościoła katolickiego jako pełnoprawnego partnera dyplomatycznego.
Milczenie o męczennikach współczesności
Artykuł z uporem przemilcza fakt, że chiński reżim komunistyczny prowadzi systematyczną eksterminację katolików wiernych Rzymowi. Ponad 120 biskupów i 8 milionów wiernych chińskiego Kościoła podziemnego cierpi prześladowania – od tortur po więzienia i przymusowe „reedukacje” – za wierność katolickiej doktrynie. Tymczasem portal Opoka bezkrytycznie powiela określenie „chiński przywódca”, zamiast użyć precyzyjnego terminu „sekretarz generalny partii komunistycznej”, co stanowi formę legitymizacji zbrodniczego systemu.
Teatr absurdalnych relacji z północnokoreańskim reżimem
Trumpowskie zapewnienia o „bardzo dobrych relacjach” z dyktatorem Korei Północnej Kim Dzong Unem to jawna kpina z tysięcy chrześcijan torturowanych w północnokoreańskich obozach koncentracyjnych. Według raportów Open Doors, reżim Kimów systematycznie eksterminuje wyznawców Chrystusa, stosując praktyki niewolnicze, eksperymenty medyczne na więźniach i publiczne egzekucje. Tymczasem amerykański prezydent chełpi się słowami: „Chciałbym, on wie, że tam jedziemy”, traktując spotkanie z krwawym tyranem jako element gry strategicznej.
Zatrute owoce soborowej rewolucji
Tego rodzaju relatywizacja w stosunkach międzynarodowych stanowi bezpośredni owiec aggiornamento wprowadzonego przez antypapieża Jana XXIII. Porzucenie zasady extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia) oraz otwarcie na dialog z systemami jawnie satanistycznymi zaowocowało erozją podstaw cywilizacji chrześcijańskiej. Jak przypomina Pius XI w Quas Primas (1925): „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi… najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Tymczasem współczesna dyplomacja, oderwana od tej fundamentalnej zasady, stała się narzędziem legitymizacji najgorszych reżimów.
Zanegowanie katolickiej nauki społecznej
Brakiem jakiejkolwiek reakcji na opisane wydarzenia wykazuje się niestety również hierarchia neo-kościoła. W sytuacji, gdy świeccy przywódcy jawnie kolaborują z prześladowcami Krzyża, „biskupi” posoborowi ograniczają się do pustych frazesów o „pokoju” i „dialogu”, całkowicie porzucając obowiązek głoszenia Chrystusa Króla jako jedynego Zbawiciela narodów. Tymczasem już Leon XIII w Immortale Dei (1885) nauczał: „Władcy państw nie mogą bez zbrodni tak postępować, jak gdyby Bóg wcale nie istniał, albo się troszczyć o religię obojętnie”. Współczesna realpolitik stanowi więc otwarte odrzucenie tego imperatywu.
Wnioski: triumf naturalizmu ponad porządkiem nadprzyrodzonym
Relacja portalu Opoka stanowi klasyczny przykład redukcji życia społecznego do płaszczyzny czysto materialnej. Całkowite pominięcie kwestii prześladowań religijnych, milczenie na temat obowiązku głoszenia Ewangelii narodom oraz brak odniesienia do katolickiej koncepcji państwa dowodzą, że nawet media deklarujące przywiązanie do wartości stały się nośnikiem laickiego, naturalistycznego światopoglądu. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX (1864), „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła” to błąd potępiony pod numerem 55. Tymczasem współczesna dyplomacja uczyniła z tej herezji podstawę swoich działań.
Za artykułem:
Trump jedzie negocjować z Chinami: chcę, żeby nam pomogły w sprawie Rosji (opoka.org.pl)
Data artykułu: 25.10.2025







