Portal Gość.pl (26 października 2025) relacjonuje masowe przypadki nieuprawnionych wypłat z kont klientów banków w Wielkopolsce i Kujawsko-Pomorskiem. Według policyjnych analityków, ponad 120 zgłoszonych przypadków stanowi element „zorganizowanej, grubszej akcji” z wykorzystaniem bankomatów w dużych miastach. Instytucje finansowe ograniczają się do technicznych wyjaśnień, całkowicie pomijając moralny wymiar przestępstwa przeciwko VII przykazaniu.
Materialistyczne zawężenie problemu przestępczości
Analizowany reportaż koncentruje się wyłącznie na mechanice przestępstwa, redukując człowieka do roli konsumenta usług bankowych.
„Jeśli jesteś pokrzywdzonym […] zabierz ze sobą następujące dokumenty: dowód osobisty, numer rachunku w banku […] wydrukowaną historię rachunku”
– instruuje policyjny komunikat. Tymczasem Summa Theologica św. Tomasza z Akwinu (II-II, q. 66) jednoznacznie określa kradzież jako grzech wołający o pomstę do nieba, naruszający porządek sprawiedliwości ustanowiony przez Boga.
Milczenie o restytucji jako moralnym obowiązku złodziei demaskuje czysto świeckie podejście do sprawiedliwości. Kanon 1884 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. stanowił: „Zobowiązany jest do zwrotu rzeczy i wynagrodzenia szkód ten, kto cudzą rzecz niesłusznie zatrzymał”. Dziś „struktury posoborowe” przemilczają ten fundament katolickiej etyki społecznej.
Bankowość oderwana od katolickiej nauki społecznej
Opisywany skandal finansowy stanowi logiczną konsekwencję systemu lichwiarskiego potępionego przez papieży od Leona XIII (Rerum novarum) po Piusa XII. Już św. Ambroży w De Tobia ostrzegał: „Co przyjmujesz ponad kapitał, jest lichwą, jest grabieżą”. Tymczasem współczesne banki – jak zauważa portal – funkcjonują w oparciu o mechanizmy całkowicie sprzeczne z encykliką Vix pervenit Benedykta XIV (1745), która potępiała wszelkie formy procentu oderwanego od rzeczywistego wzrostu gospodarczego.
Kardynał Józef Hergenröther w Lehrbuch des katholischen Kirchenrechts (1905) podkreślał: „Umowy lichwiarskie są z natury swej niemoralne i jako takie zakazane przez prawo Boskie”. Brak takiego jednoznacznego osądu w komentowanym tekście świadczy o głębokim przejęciu instytucji medialnych przez liberalną doktrynę gospodarczą.
Kryzys autorytetu jako źródło anarchii
Fakt masowych kradzieży zdemaskował nie tylko słabość systemów bankowych, ale przede wszystkim bankructwo świeckiej koncepcji państwa. Pius XI w Quas primas (1925) nauczał: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] zburzone zostały fundamenty pod władzą, gdyż usunięto główną przyczynę, dlaczego jedni mają prawo rozkazywać, drudzy zaś mają obowiązek słuchać”.
W analizowanym przypadku policja ogranicza się do biernego zbierania zgłoszeń, podczas gdy katolicka doktryna nakazywała władzy czynne zwalczanie grzechów publicznych. Św. Robert Bellarmin w De Laicis podkreślał obowiązek surowego karania przestępstw przeciwko własności jako „grabarzy porządku społecznego”.
Milczenie o nadprzyrodzonej perspektywie
Najcięższym zarzutem wobec publikacji jest całkowite pominięcie duchowego wymiaru przestępczości. Brak ostrzeżenia, że uczestnictwo w zorganizowanych grupach przestępczych stanowi ciężki grzech przeciwko Duchowi Świętemu (Katechizm Rzymski, rozdz. VIII). Nie wspomniano o obowiązku spowiedzi i zadośćuczynienia dla sprawców – zgodnie z zasadą Malo mori quam foedari (Lepiej umrzeć niż splamić się nieuczciwością).
Katastrofalne skutki usunięcia religii z przestrzeni publicznej przewidział już Pius IX w Syllabus errorum (1864), potępiając błąd: „Państwo jako źródło wszelkich praw posiada pewne prawa nieograniczone” (pkt 39). Dziś widzimy owoce tej doktryny: system finansowy stał się areną walki wszystkich przeciwko wszystkim.
Katolicka droga naprawy
Rozwiązaniem nie jest – jak sugeruje neoliberalna narracja – „udoskonalenie systemów bezpieczeństwa”, ale powrót do katolickich zasad sprawiedliwości społecznej. Leon XIII w Rerum novarum postulował: „Każdy człowiek ma prawo do posiadania rzeczy potrzebnych do życia. […] Kto by tego prawa nie uznawał lub utrudniał jego wykonanie, ten występuje przeciwko woli i rozkazowi Boga” (pkt 34).
Konieczne jest przywrócenie publicznego kultu Chrystusa Króla – jedynej gwarancji sprawiedliwego porządku społecznego. Jak nauczał św. Augustyn w De civitate Dei: „Bez sprawiedliwości czymże są królestwa, jeśli nie wielkimi bandami rozbójników?”. W obliczu dzisiejszego kryzysu pytanie to nabiera proroczej aktualności.
Za artykułem:
Policja: nieuprawnione wypłaty z kont bankowych w Wielkopolsce i w Kujawsko-pomorskim (gosc.pl)
Data artykułu: 26.10.2025







