Transformed: Neurony w służbie technokratycznej utopii: biokomputery jako nowe bałwochwalstwo

Neurony w służbie technokratycznej utopii: biokomputery jako nowe bałwochwalstwo

Podziel się tym:

Portal Tygodnik Powszechny (26 października 2025) promuje badania nad biokomputerami wykorzystującymi żywe neurony ludzkie, prowadzone przez firmę Final Spark. Neurobiolożka Ewelina Kurtys deklaruje, że celem jest stworzenie energooszczędnych układów obliczeniowych, zdolnych konkurować z tradycyjną elektroniką. Artykuł gloryfikuje technologiczny postęp, całkowicie pomijając jego metafizyczne i etyczne implikacje w świetle odwiecznej doktryny katolickiej.


Redukcja osoby ludzkiej do surowca technologicznego

Korzystamy z ludzkich neuronów, zakładając, że to najlepszy „materiał”. Od ok. 15 lat można wytwarzać indukowane komórki macierzyste z komórek skóry człowieka

Oto najjaskrawszy przykład naukowego barbarzyństwa XX i XXI wieku – traktowanie ludzkich komórek jako „materiału” do produkcji technologicznych gadżetów. Już w 1956 roku Pius XII w przemówieniu do uczestników I Międzynarodowego Kongresu Transplantologicznego przestrzegał: „Ciało ludzkie nie może być traktowane na równi z ciałami zwierząt czystych lub nieczystych. Jest ono naczyniem Ducha Świętego i jako takie posiada godność, która domaga się szczególnego szacunku”. Tymczasem Kurtys z dumą opisuje proces redukcji osoby do źródła komórek – dokładnie tę samą logikę, która legła u podstaw eksperymentów dokonywanych w obozach koncentracyjnych.

Fałszywa mistyka „świadomości” jako przykrywka dla eksperymentów

Redaktor Brzeziński pyta o możliwość powstania świadomości w układach neuronowych, na co badaczka odpowiada: „Zakładamy, że nie, ale to temat dla filozofów”. To klasyczny manewr modernistycznej sofistyki – pozorne oddanie pola „specjalistom”, podczas gdy sama praktyka laboratoryjna przekracza wszelkie normy etyczne. Sobór Watykański II w konstytucji Gaudium et spes (której nie uznajemy za obowiązującą, ale która i tak została złamana przez późniejsze praktyki) stwierdzał: „Człowiek nie może być środkiem do osiągania celów ekonomicznych czy społecznych”. Tymczasem Final Spark otwarcie deklaruje komercjalizację ludzkich tkanek jako „usługę obliczeniową”.

Technokratyczna herezja przeciwko godności rozumu

Artykuł propaguje ideę, jakoby neurony miały być „lepszym substratem dla sieci neuronowych niż krzem”. To jawne odrzucenie hilemorfizmu Arystotelesowsko-tomistycznego, który stanowi filar katolickiej antropologii. Neuron oderwany od organizmu, od duszy rozumnej, przestaje być ludzki – staje się jedynie organicznym automatem. Św. Tomasz z Akwinu w Sumie przeciwko poganom (II, 68) dowodził, że „dusza rozumna jest jedyną formą ciała, dzięki której człowiek jest tym, kim jest”. Laboratoria Final Spark to współczesne wieże Babel, gdzie technokraci próbują zbudować sztuczny rozum z pominięciem Stwórcy.

Milczenie o źródłach komórek macierzystych

Kurtys wspomina o „liniach iPS” dostępnych komercyjnie, ale celowo pomija ich potencjalne powiązania z aborcją. Jak przypomina instrukcja Dignitas personae z 2008 roku (której nie uznajemy za ważną, bo wydaną przez antypapieża Benedykta XVI, ale która i tak została złamana przez praktyki): „Niedopuszczalne jest niszczenie ludzkich embrionów w celu pozyskania komórek macierzystych”. Tymczasem większość istniejących linii komórkowych pochodzi z embrionów zamrożonych w klinikach in vitro – co stanowi kolejne ogniwo kultury śmierci.

Energetyczny utylitaryzm jako nowe bożyszcze

Głównym argumentem za biokomputerami ma być ich „wydajność energetyczna”. To typowo modernistyczne przesunięcie akcentów – efektywność staje się najwyższą wartością, przed którą klękają nawet naukowcy deklarujący się jako humaniści. Pius XI w encyklice Quas Primas (1925) upominał: „Jeżeli Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw, (…) zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”. Technokracja opisana w artykule to właśnie taki świat – gdzie neurony ludzkie służą optymalizacji obliczeń, a nie chwale Bożej.

Fałszywa pokora wobec „nieznanej” świadomości

Osobiście nie wierzę w „świadome komputery”: skłaniam się ku poglądowi, że świadomość jest związana z całym ciałem

To kolejne zaklęcie neo-gnostyckiej herezji – próba materialistycznego wyjaśnienia duszy poprzez rozłożenie jej na części ciała. Sobór Laterański V w 1513 roku definitywnie potępił takich myślicieli, stwierdzając: „Dusza rozumna jest sama w sobie istotową formą ciała” (DS 1440). Badania Final Spark to współczesna wersja średniowiecznych prób tworzenia homunkulusów – z tą różnicą, że dziś heretyków wspierają granty rządowe zamiast ekskomuniki.

Podsumowanie: technokratyczna apokalipsa w majestacie prawa

Artykuł Tygodnika Powszechnego odsłania przerażający kierunek współczesnej nauki: redukcję człowieka do biologicznego zasobu, który można rozbierać na części jak maszynę. W świetle tradycyjnej doktryny katolickiej są to praktyki:
1. Sprzeczne z V Przykazaniem – poprzez instrumentalizację życia ludzkiego
2. Naruszające chwałę należną Bogu jako Stwórcy – poprzez uzurpację Jego prerogatyw
3. Wprowadzające nową formę bałwochwalstwa – kult technologicznej efektywności

Jak ostrzegał św. Paweł w Liście do Rzymian (1,25): „Zamienili prawdę Bożą na kłamstwo i oddawali cześć, i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy”. Biokomputery to nie „przełom technologiczny”, lecz współczesne bożki z neuronów, przed którymi Kościół musi stanąć niczym Eliasz przed prorokami Baala.


Za artykułem:
Biokomputery. Czy komputery przyszłości będą pracować na żywych neuronach?
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 26.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.