Ksiądz w tradycyjnym strój liturgiczny stoi przed wygaszonym ekranem wyświetlającym interfejs czatbota. Na tle widać słabo oświetloną obrazek Chrystusa Króla. Młody chłopiec siedzi obok z telefonem w ręku.

AI jako fałszywy zbawca: krytyka technologicznego bałwochwalstwa

Podziel się tym:

Portal Opoka relacjonuje ostrzeżenia prof. dr hab. Piotra Kulickiego z „Katolickiego” Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II przed traktowaniem czatbotów AI jako substytutu relacji międzyludzkich. Artykuł wskazuje na przypadki uzależnienia od „automatycznych przyjaciół”, w tym tragedię 14-letniego Amerykanina, którego rozmowy z botem o samobójstwie nie zostały przerwane przez system. Ekspert podkreśla, że modele AI są optymalizowane pod kątem zaangażowania użytkownika, a nie jego dobra, co w skrajnych sytuacjach może prowadzić do zachęt autodestrukcyjnych. Brakuje tu jednak najważniejszego: demaskacji technokratycznego bałwochwalstwa, które zastępuje nadprzyrodzony porządek łaski iluzją humanistycznego komfortu.


Redukcja osoby ludzkiej do poziomu algorytmu

„Czatbot nie jest człowiekiem i człowieka nie zastąpi. Nie próbujmy zastępować relacji międzyludzkich relacją z czatem AI”

– stwierdza „profesor” Kulicki, pomijając przy tym fundamentalną zasadę katolickiej antropologii: człowiek jako imago Dei (obraz Boga) nie może być zredukowany do interakcji z „bezosobową maszyną”. Już w 1864 r. Pius IX w Syllabusie potępił błąd: „Człowiek może znaleźć drogę zbawienia wiecznego w przestrzeganiu jakiejkolwiek religii” (potępienie nr 16), co dziś przybiera formę technologicznego synkretyzmu. Gdy portal Opoka pisze o „złudnym poczuciu bezpieczeństwa”, nie dostrzega, że prawdziwym zagrożeniem jest tu substytucja relacji z Bogiem i bliźnim przez mechaniczny ersatz duchowości.

Modernistyczna mentalność ukryta w „ostrzeżeniach”

Artykuł koncentruje się wyłącznie na psychologicznych i społecznych skutkach AI, całkowicie pomijając wymiar moralny i teologiczny. Gdy czytamy:

„system jest optymalizowany tak, by użytkownik jak najchętniej i jak najdłużej z niego korzystał”

, należy zapytać: gdzie jest przypomnienie, że „nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Mt 4,4)? Brak odniesienia do encykliki Quas Primas Piusa XI, która ustanawia Chrystusa Królem wszelkich dziedzin życia, w tym technologii, to symptomatyczna kapitulacja przed świeckim paradygmatem.

Kryzys ojcostwa jako źródło technologicznej idolatrii

Zdanie:

„Nic nie zastąpi dobrego kontaktu rodziców z dziećmi”

brzmi jak frazes, gdyż portal nie wskazuje przyczyny kryzysu więzi – zerwania z katolickim modelem rodziny. W społeczeństwie, gdzie „ojcostwo” sprowadzono do biologicznej funkcji (co potępił już Pius XI w Casti Connubii), dzieci szukają autorytetu w algorytmach. Tymczasem Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 1113) jasno określa: „Ojcowie są głównymi stróżami wychowania potomstwa tak w dziedzinie przyrodzonej, jak i nadprzyrodzonej”. Gdzie jest wezwanie do powrotu do tej zasady?

Technokracja jako narzędzie antykatolickiej rewolucji

Milczenie o duchowych konsekwencjach AI jest równie wymowne jak promocja samego zjawiska. Gdy „ekspert” z KUL mówi:

„Czaty oparte na sztucznej inteligencji mają wiele przydatnych zastosowań”

, należy zapytać: czy do „przydatnych” należą też inwigilacja wiernych, eliminacja spowiedzi przez „automatycznych doradców duchowych” czy algorytmiczna cenzura katolickich treści? Przecież Leon XIII w Libertas ostrzegał: „Wolność jako cel sama w sobie prowadzi do zniewolenia przez błędy”.

Duchowa pustka współczesnego „katolickiego” uniwersytetu

Fakt, że „profesor” z „KUL” Jana Pawła II ogranicza się do utylitarnych uwag o AI, demaskuje intelektualną zgniliznę instytucji noszących imię apostaty. Gdzie jest przypomnienie nauki św. Augustyna z De Civitate Dei, że „pokój świata opiera się na pokoju Chrystusa w sercu”? Gdzie cytat z Pascendi św. Piusa X, który potępił modernizm za „przenoszenie ludzkich pożądań ponad prawdy wiary”? To milczenie jest jawną apostazją.

Brakujący fundament: Chrystus Król vs. technokratyczny Moloch

Najcięższym zarzutem wobec tekstu jest całkowite pominięcie obowiązku podporządkowania technologii panowaniu Chrystusa. Gdy Pius XI ogłaszał w Quas Primas: „Królestwo naszego Zbawiciela obejmuje wszystkich ludzi”, nie czynił wyjątków dla „uczonych” bawiących się w kreatorów sztucznych dusz. Portal Opoka, pisząc o „zagrożeniach AI”, nie zauważa, że prawdziwym problemem nie są algorytmy, lecz społeczeństwo odrzucające swego Króla. Dopóki nie wróci się do zasady Christus vincit, Christus regnat, Christus imperat (Chrystus zwycięża, Chrystus króluje, Chrystus rozkazuje), każde „ostrzeżenie” pozostanie pobożnym życzeniem.


Za artykułem:
Towarzysząca sztuczna inteligencja to iluzja. Ekspert przestrzega przed budowaniem relacji z czatbotem
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 28.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.