Portal Konferencji Episkopatu Polski informuje o promulgacji dekretu zatwierdzającego nowy Statut KEP z dnia 28 października 2025 r. Dokument, opublikowany jedynie w języku włoskim, nie został udostępniony wiernym w języku polskim, co stanowi wymowny symbol oderwania hierarchów od owczarni powierzonej ich teoretycznej pieczy. Brak jakiejkolwiek wzmianki o doktrynalnych fundamentach działania tej struktury potwierdza jej czysto administracyjny, biurokratyczny charakter.
Symptomatyczna tajemnica: ukrywanie treści przed wiernymi
Fakt, że pełny tekst Statutu ma zostać opublikowany dopiero „w pierwszych miesiącach roku 2025” (sic!) – niemal trzy miesiące po jego rzekomym zatwierdzeniu – demaskuje prawdziwe intencje posoborowych administratorów. Ta hermetyczność jest dokładnym odwróceniem katolickiej zasady publicitas iuris (jawności prawa), którą św. Pius X w motu proprio Arduum sane munus nazwał „nieodzowną gwarancją porządku kanonicznego”.
W miejsce przejrzystości mamy do czynienia z typowo masońską praktyką utajniania kluczowych dokumentów. Jak trafnie zauważył Pius VI w konstytucji Auctorem fidei potępiającej synod w Pistoi: „Ukrywanie prawdy pod pozorem unikania zgorszenia jest zdradą Ducha Świętego” (propozycja 31).
Prawo bez Boga: statut jako narzędzie rewolucji
Kompletny brak odniesień doktrynalnych w komunikacie KEP odsłania naturę całej struktury. Statut posoborowego „episkopatu” to czysto techniczny regulamin zarządzania korporacją, pozbawiony jakiegokolwiek związku z nadprzyrodzonym posłannictwem Kościoła.
Sprzeciwia się to fundamentalnej zasadzie wyrażonej przez Leona XIII w encyklice Immortale Dei: „Prawdziwy Kościół Chrystusowy (…) winien przeto posiadać zewnętrzną formę i ogólnie przyjęte zasady rządów, w myśl których by się utwierdzał jedność wiary i wspólnota urzędów”. Tymczasem sekta posoborowa redukuje się do poziomu świeckiego stowarzyszenia, gdzie wiara staje się prywatną opcją dla „duchownych”, a nie niezmiennym depozytem powierzonym do strzeżenia.
Kanoniczna fikcja: pseudo-legitymizacja nieistniejącej władzy
Ogłoszenie dekretu „promulgacji” stanowi jawną kpinę z zasad prawa kanonicznego. Jak przypomina kanon 8 Kodeksu z 1917 r., „ustawy kościelne obowiązują tylko wtedy, gdy zostały promulgowane zgodnie z prawem”. Tymczasem „biskupi” posoborowi nie posiadają żadnej ważnej jurysdykcji, co wynika zarówno z ich wątpliwych święceń (po wprowadzeniu nowego rytu w 1968 r.), jak i otwartego poparcia dla herezji modernizmu.
Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice (ks. II, rozdz. 30) precyzuje: „Jawny heretyk nie może być członkiem Kościoła, a tym bardziej sprawować w nim jakiejkolwiek władzy”. Tym samym cała procedura „zatwierdzania statutów” przez Watykan jest jedynie teatralnym przedstawieniem, mającym stworzyć pozory legalności dla struktur całkowicie oderwanych od Mistycznego Ciała Chrystusa.
Biurokracja zamiast ewangelizacji: symptomatyka końcowych czasów
Komunikat KEP koncentrujący się wyłącznie na aspektach proceduralnych potwierdza diagnozę Piusa X z encykliki Pascendi: „Moderniści zastępują wiarę biurokracją, a kult Boga – administracją”. Brak choćby jednego zdania o obowiązku obrony depozytu wiary, głoszenia Ewangelii czy troski o zbawienie dusz demaskuje czysto świecki charakter tej organizacji.
Nawet w kwestii technicznych szczegółów dokument pozostawia wiele do życzenia – brak np. informacji, czy nowy Statut został zatwierdzony przez „papieża” Leona XIV (Roberta Prevosta) czy jedynie przez jakąś watykańską dykasterię. Ta nieprecyzyjność jest celowa – służy stworzeniu przestrzeni do późniejszego „elastycznego” interpretowania przepisów w zależności od aktualnych potrzeb rewolucji.
Milczenie o Chrystusie Królu: apostazja wpisana w system
Najwymowniejszym brakiem w komunikacie jest całkowite pominięcie kwestii społecznego panowania Chrystusa Króla. Tymczasem Pius XI w encyklice Quas primas stanowczo przypomina: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi (…) Jeżeli więc kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa”.
Fakt, że posoborowa KEP w swoim „statucie” nie czuje potrzeby odwołania się do tej fundamentalnej prawdy, stanowi niepodważalny dowód jej apostackiej natury. Jak przepowiedział św. Pius X w liście apostolskim Notre charge apostolique: „Gdy Kościół przestanie głosić swoje społeczne panowanie, stanie się zwykłą agencją humanitarną, a jego hierarchowie – urzędnikami państwowymi”.
Za artykułem:
Akta KEP za rok 2025 (nr 37) (episkopat.pl)
Data artykułu: 28.10.2025







