Portal National Catholic Reporter (28 października 2025) relacjonuje coroczne zbiory oliwek w ogrodzie Getsemani, przedstawiając pracę mnichów i mniszek jako „modlitwę i formę czci” dla świętych miejsc. W narracji dominuje naturalistyczne przekształcenie sacrum w ekologiczny rytuał, gdzie zbawcza ofiara Chrystusa zostaje zastąpiona panteistyczną pochwałą „powtarzalności pracy”.
Agonia liturgii zastąpiona spektaklem „duchowości”
Franciszkanin o. Diego Dalla Gassa deklaruje opiekę nad sanktuariami poprzez ich „przeżywanie – fizycznie i duchowo”, co stanowi jawną negację ex opere operato (dzięki dokonanemu czynowi) skuteczności sakramentów. W tradycyjnej teologii miejsca święte uświęcają się przez sprawowanie Najświętszej Ofiary, nie zaś przez organiczne praktyki.
„Zbierając oliwki, uczymy się, jak jesteśmy zbierani. Szukamy ostatniej oliwki – tak właśnie postępuje Bóg z nami”
Ta antropocentryczna metafora całkowicie wypacza katolicką doktrynę łaski. Jak przypomina Pius XI w Quas primas: „Królestwo Zbawiciela naszego… jest przede wszystkim duchowe i odnosi się głównie do rzeczy duchowych”. Redukcja relacji z Bogiem do agrarnego alegoryzowania to klasyczny przejaw modernizmu potępionego w dekrecie Lamentabili sane exitu (1907):
„Teologowie nie powinni łączyć rzeczy naturalnych z nadprzyrodzonymi, gdyż prowadzi to do pomieszania porządków” (propozycja 61).
Synkretyzm pod płaszczem „braterstwa”
Wspomnienie o „izraelskich Żydach” uczestniczących w zbiorach jako wolontariuszy demaskuje ekumeniczne agenda. Św. Pius X w Pascendi dominici gregis ostrzegał: „Moderniści starają się wszelkimi siłami zatrzeć różnicę między świeckimi i sakralnymi, między naturalnym i nadprzyrodzonym”.
Brak jakiegokolwiek wzmianki o necessitate fidei (konieczności wiary) dla zbawienia w kontekście współpracy z wyznawcami judaizmu jest zdradą misji ewangelizacyjnej Kościoła. Pius IX w Quanto conficiamur moerore (1863) stanowczo potępiał: „Błądzą ci, którzy sądzą, że ludzie znajdujący się poza prawdziwym Kościołem mogą osiągnąć życie wieczne”.
Kult stworzenia zamiast kultu Stwórcy
Opisy „kontemplacyjnych spacerów” i fizycznej pracy jako substytutu życia duchowego odzwierciedlają typowo protestancką redukcję religijności. Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 125 §1) wyraźnie określa: „Głównym obowiązkiem zakonników jest osiąganie doskonałości stanu przez śluby oraz życie wspólne i ćwiczenia duchowe”.
Emfaza na „nowoczesną prasę” i techniczne szczegóły produkcji oliwy (10 kg na litr) odsłania materialistyczne przesunięcie akcentów. Jak zauważa św. Robert Bellarmin w De ascensione mentis in Deum: „Prawdziwa kontemplacja polega na wzniesieniu umysłu ku Bogu przez oderwanie od zmysłowych obrazów”.
Agonia Kościoła w cieniu masońskiej symboliki
Przywołanie „gałązki oliwnej” jako symbolu pokoju w kontekście „kruchego rozejmu” między Izraelem a Hamasem stanowi karykaturę katolickiego pojęcia pax Christi in regno Christi (pokoju Chrystusowego w królestwie Chrystusowym). Pius XI w Quas primas nauczał niezbicie:
„Państwa i narody będą cieszyć się prawdziwym pokojem tylko wówczas, gdy jednostki i społeczeństwa uznają panowanie naszego Zbawiciela”
Tymczasem komunikat siostry Marie Benedicte o modlitwie podczas pracy to ewidentne naruszenie zasady lex orandi, lex credendi (prawo modlitwy prawem wiary). Gdy trapista brat Atanazy mówi o byciu „całkowicie dostępnym dla naszego Pana” poprzez „powtarzalność pracy”, wprowadza buddyjską koncepcję mindfulness pod katolickim szyldem.
Sakrilegium zamiast sacrum
Najcięższym przewinieniem jest milczenie o Najświętszej Ofierze jako centrum życia zakonnego. Wspomnienie o olejach święconych podczas „Mszy Krzyżma” w oderwaniu od teologii ofiary przebłagalnej to czczy rytualizm. Św. Pius X w Vehementer nos (1906) przestrzegał:
„Gdy zanika pobożność eucharystyczna, całe życie duchowe obumiera”.
Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „Komunii” w strukturach posoborowych, gdzie Msza została zredukowana do stołu zgromadzenia, a rubryki naruszają teologię ofiary przebłagalnej, jest jeżeli nie li 'tylko’ świętokradztwem, to bałwochwalstwem.
Jadowity owoc posoborowej apostazji
Opisane praktyki stanowią logiczną konsekwencję soborowych rewolucji:
1. Zastąpienie cultus latriae (cześci należnej Bogu) cultus naturae (kultem przyrody) – zgodnie z modernistyczną agendą potępioną w Syllabus errorum (1864)
2. Ekumeniczne bratanie się z heretykami i niewiernymi wbrew kanonom soborowym
3. Redukcja życia konsekrowanego do świeckiego aktywizmu
Jak proroczo pisał św. Pius X w Pascendi: „Moderniści usiłują zniszczyć wszelkie nadprzyrodzone więzi, pozostawiając tylko naturalne uczucie religijne”.
W obliczu tak jawnego odejścia od wiary ojców jedynym ratunkiem pozostaje powrót do niezmiennej doktryny wyłożonej na soborach trydenckim i watykańskim I – z Chrystusem Królem jako jedynym źródłem pokoju i świętości.
Za artykułem:
Na Górze Oliwnej, gdzie modlił się Jezus, mnisi i mniszki nadal zbierają oliwki (vaticannews.va)
Data artykułu: 28.10.2025








