Modernistyczne wypaczenia w greckokatolickim poście filipowym
Portal eKAI (3 grudnia 2023) prezentuje rozmowę z ks. Igorem Hubaczem, „wikariuszem” greckokatolickich „parafii” w Pasłęku, Elblągu i Godkowie, na temat praktyk tzw. Postu Filipowego w przedsoborowych strukturach unickich. Artykuł relatywizuje doktrynę katolicką na rzecz ekumenicznego synkretyzmu, przemilczając kluczowe zagadnienia teologiczne dotyczące Wcielenia i społecznego panowania Chrystusa Króla.
Fałszywa ekumeniczna narracja o „tradycji wschodniej”
Ks. Hubacz powołuje się na praktyki „Kościołów Wschodnich”, zacierając fundamentalną różnicę między niepodlegającym błędowi Magisterium Kościoła Katolickiego a schizmatyckimi wspólnotami prawosławnymi. Stwierdzenie:
„W tradycji Kościołów Wschodnich post przed Bożym Narodzeniem trwa czterdzieści dni, tak samo jak Wielki Post”
jest teologicznie zwodnicze. Codex Iuris Canonici z 1917 r. (kan. 257 §2) jednoznacznie określa, że jedynie Stolica Apostolska ma władzę sankcjonowania obrzędów wschodnich w unii z Rzymem. Tymczasem struktury greckokatolickie po 1958 roku stały się narzędziem ekumenicznej infiltracji, co potwierdza ich kalendarzowa synchronizacja z modernizmem:
„Decyzją naszych hierarchów 1 września 2023 r. zaczęliśmy świętować święta stałe według kalendarza gregoriańskiego, jest to przejaw dojrzałości i jedności”
To jawne odrzucenie Motu Proprio „Quo Primum” św. Piusa V, które gwarantowało nienaruszalność tradycyjnych form liturgicznych. Zmiana kalendarza to nie „dojrzałość”, lecz kapitulacja przed duchem świata („non est conformari huic saeculo” – Rz 12,2).
Naturalistyczne zredukowanie postu do antropocentryzmu
Gdy rozmówca twierdzi, że post „nie jest czasem smutku”, lecz „przygotowaniem do wielkiej radości”, pomija nadprzyrodzony cel pokuty: zadośćuczynienie za grzechy i umartwienie zmysłów („per paenitentiam et abstinentiam” – Konstytucje Apostolskie). Brak wzmianki o obowiązku wynagradzania Sercu Jezusowemu za apostazję narodów i publiczne znieważanie Boga przez laicyzację prawodawstwa. Co więcej, ks. Hubacz relatywizuje post fizyczny, powołując się na wybiórczy fragment Rz 14,3, podczas gdy Sobór Trydencki (sesja XIII, kan. 1) wyraźnie nakazuje praktyki pokutne jako „divinitus praecepta”.
Bluźniercze porównanie wojny w Ukrainie do drogi Świętej Rodziny
Szokujące jest stwierdzenie:
„Spoglądając na Maryję i Józefa zmierzających do Betlejem, zdajemy sobie sprawę, ile spotkało ich trudności […] lecz wiemy też, że Bóg ciągle nad nimi czuwał”
Porównywanie Opatrznościowego prowadzenia Świętej Rodziny do konfliktu zbrojnego jest teologicznie nie do obrony. Wojna jest karą za grzechy narodów (Kpł 26,14-39), a nie „próbą wiary” jak w przypadku sprawiedliwych. Brak wezwania do publicznego poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Marji – jedynego środka zaradczego wskazanego w prawowitym Magisterium przed 1958 rokiem – dowodzi duchowej ślepoty.
Mariologia oderwana od dogmatycznej precyzji
Wspomnienie „Poczęcia Przenajśświętszej Bogurodzicy” 9 grudnia to jawny atak na dogmat o Niepokalanym Poczęciu zdefiniowany przez bł. Piusa IX w Ineffabilis Deus. Używanie prawosławnej terminologii „Bogurodzica” (gr. Θεοτόκος) w oderwaniu od katolickiej doktryny o wyłącznym pośrednictwie Marji („per Mariam ad Jesum”) służy synkretyzmowi. Tymczasem Leon XIII w Octobri Mense ostrzegał: „Nikt nie może zbliżyć się do Ojca Niebieskiego jak tylko przez Syna, nikt do Chrystusa jak tylko przez Marję”.
Kalendarzowa apostazja jako ukoronowanie modernizmu
Przyjęcie kalendarza gregoriańskiego przez struktury unickie w 2023 r. to ostateczne zerwanie z katolicką tożsamością. Jak przypomina Pius XI w encyklice Quas Primas:
„Jeżeli ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie, jak zgoda i pokój”
Rezygnacja z juliańskiej rachuby czasu – będącej przez wieki znakiem wierności Tradycji – dowodzi, że „grekokatolicy” wybrali „dojrzałość” w rozumieniu modernistycznej aggiornamento, a nie wierność niezmiennemu depozytowi wiary.
Podsumowanie: schizma w schizmie
Przedstawiona w artykule wizja Postu Filipowego to przykład głębokiego kryzysu tożsamościowego w strukturach powstałych po zdradzie unii brzeskiej. Brak:
- nawoływania do publicznego uznania królewskiej władzy Chrystusa nad narodami (potępienie tzw. wolności religijnej z „Quanta Cura” Piusa IX)
- ostrzeżenia przed przyjmowaniem „komunii” w obrządku zmodernizowanym po Vaticanum II
- mowy o obowiązku modlitwy wynagradzającej za apostazję hierarchów
W świetle „Lamentabili sane exitu” św. Piusa X (propozycja 53 potępiona) i „Syllabusa” Piusa IX (błąd 78) – cała narracja jest przejawem teologicznego bankructwa neo-unii, która stała się przystawką posoborowej rewolucji.








