Portal eKAI (23 października 2025) relacjonuje inaugurację roku formacyjnego w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, gdzie przewodniczący obrzędom „biskupi” Tadeusz Lityński i Adrian Put głosili idee sprzeczne z katolicką koncepcją kapłaństwa. Jedenastu kleryków rozpoczyna formację w strukturach całkowicie zerwanych z tradycyjnym modelem kształcenia duchownych.
Naturalistyczne wypaczenie powołania kapłańskiego
„Bóg nie powołuje nas jako nauczycieli, specjalistów teoretyków, ale uczniów” – perorował podczas homilii „bp” Lityński.
To stwierdzenie demaskuje radykalne odejście od katolickiej doktryny kapłaństwa. Sacerdos alter Christus (kapłan drugim Chrystusem) to nie „uczeń”, lecz pośrednik między Bogiem a ludźmi, szafarz ex opere operato (przez sam fakt sprawowania) sakramentów. Jak nauczał Pius XI w encyklice Ad catholici sacerdotii: „Kapłan stoi pośrodku między Bogiem a człowiekiem. Jest on wywyższony ponad lud, ku któremu zstępuje, by go podnieść do Boga”.
Kult heretyckich postaci jako symptom apostazji
Bezcenne światło na stan duchowy sekty posoborowej rzuca bezkrytyczne odwołanie do „św. Jana Pawła II” – heretyka promującego synkretyzm religijny w Asyżu i negującego wyłączność zbawienia w Kościele Katolickim. Wspominanie go w kontekście formacji kapłańskiej to akt zdrady wobec kanonu 2314 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., nakazującego wystrzegać się heretyckich nauczycieli.
Pseudoteologia adhortacji antypapieża
„Warto sięgnąć adhortacji apostolskiej «Dilexi te» papieża Leona XIV, który wraca do pytania o Samarytanina dzisiaj” – deklarował „ks.” Mariusz Jagielski.
Ta wypowiedź ujawnia totalne podporządkowanie się antymagisterium. Jakiekolwiek odwołania do dokumentów uzurpatora z Watykanu są nieważne ex defectu auctoritatis (z braku autorytetu). Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice precyzuje: „Papież jawny heretyk automatycznie traci urząd”. Tym samym „adhortacja” to jedynie akt prawny sekty, nieposiadający żadnej mocy wiążącej.
Statystyki jako wyrok potępienia
Przyznanie się do spadku powołań o 33% w ciągu pięciu lat stanowi niezbity dowód działania prawa Bożego wobec apostazji. Jak zapowiedział Chrystus: „Każda latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina ją” (J 15,2). Gdy w 1969 r. Antonio Bugnini wprowadzał nową „mszę”, liczba kapłanów na świecie wynosiła 419 728. Dziś, przy 1,3 mld nominalnych „katolików”, mamy zaledwie 407 tys. „duchownych” – katastrofalny spadek o 30% przy wzroście populacji o 200%.
Strukturalny nihilizm formacyjny
Pełna wymowa faktu, iż jedenastu kleryków formuje się w świeckim budynku przy ul. 30 Stycznia (dawny Dom Biskupów), a nie w zabytkowym klasztorze w Paradyżu. Porzucenie sacrum na rzecz przestrzeni administracyjnej doskonale oddaje ducha posoborowia – redukcję kapłaństwa do funkcji socjologicznej. Tymczasem św. Pius X w Vehementer Nos ostrzegał: „Kapłan to nie urzędnik kultu, lecz ofiarnik składający prawdziwą Ofiarę przebłagalną”.
Milczenie o łasce uświęcającej
W całym przemówieniu „bpa” Lityńskiego brak jakiejkolwiek wzmianki o łasce uświęcającej, obowiązku celibatu czy teologii Ofiary Mszy Świętej. Zamiast tego mowa o „wewnętrznym zmaganiu o przyjaźń z Jezusem” – typowo protestanckim subiektywizmie. Jak uczy Sobór Trydencki (sesja XXIII, kan. 1): „Kapłaństwo Nowego Przymierza to ofiarnicza władza składania Ciała i Krwi Pańskiej oraz odpuszczania grzechów”, a nie „relacja przyjacielska”.
Duchowa pustynia neokatechumenatu
Wspomniane „grupy modlitewne Przyjaciół Paradyża” to najprawdopodobniej kolejne ogniwo destrukcji w rodzaju neokatechumenatu – ruchu potępionego przez Święte Oficjum w 1966 r. za „niebezpieczne eksperymenty liturgiczne i teologiczne”. W tej sytuacji cytowana pareneza „Niech grzech nie króluje w waszym śmiertelnym ciele” (Rz 6,12) brzmi jak kpina – gdyż struktura sama jest ucieleśnieniem grzechu przeciwko Duchowi Świętemu poprzez negację nieomylności Magisterium.
Historyczne ostrzeżenie
Gorzowskie pseudo-seminarium działa nieprzerwanie od 78 lat na ziemiach zachodnich – czyli dokładnie tyle, ile trwała sowiecka okupacja Polski. Ta ponura paralela nie jest przypadkiem. Jak pisał bp Karol Niemira w liście pasterskim z 1954 r.: „Gdy kapłan przestaje być ofiarnikiem Kalwarii, staje się urzędnikiem Nowego Światowego Ładu”.
Jedyną drogą ocalenia dla owych jedenastu kleryków jest natychmiastowe opuszczenie struktur antykościoła i poszukanie prawowitych biskupów zachowujących sukcesję apostolską oraz tradycyjną Mszę Świętą. Jak bowiem nauczał św. Hieronim: „Lepiej umrzeć w katakumbach z Chrystusem, niż ucztować w pałacach z antychrystem”.
Za artykułem:
23 października 2025 | 14:20Bp Lityński: Bóg nie powołuje nas jako specjalistów teoretyków, ale uczniów„Możemy dużo wiedzieć, ale Bóg nie powołuje nas jako nauczycieli, specjalistów teoretyków, ale uczniów” – mówił bp Tadeusz Lityński podczas inauguracji roku akademickiego w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej w Gorzowie Wlkp. Formuje się tu jedenastu kleryków, w tym jeden na pierwszym roku. (ekai.pl)
Data artykułu: 28.10.2025







