Biskup Greger propaguje modernistyczną redukcję modlitwy do psychologicznej samopomocy
Portal eKAI (19 października 2025) relacjonuje wystąpienie „biskupa” Piotra Gregera podczas Mszy św. w bielskiej „katedrze” – rytuału z okazji wspomnienia św. Łukasza, zgromadzającego „duchowieństwo” i środowiska medyczne. „Biskup” miał nawoływać do modlitwy jako „źródła siły i pokoju”, powołując się na fragmenty Pisma Świętego oraz historię miejscowego szpitala.
Teologiczne bankructwo nowej ewangelizacji
„Biskup” Greger, odwołując się do 2 Tm 3:16 („Wszelkie Pismo jest przez Boga natchnione i pożyteczne…”), dokonuje subtelnej manipulacji: pod pozorem głoszenia prawdy katolickiej przemyca modernistyczną koncepcję „doświadczenia religijnego” oderwanego od obiektywnego depozytu wiary. Gdy mówi: „Słowo Boże przekazywane przez pokolenia nie tylko uczy, ale wychowuje i prowadzi do życia w prawdzie” (
Portal eKAI (19 października 2025)
), pomija kluczowy fakt, że Kościół Katolicki jest jedynym depositarium fidei (depozytariuszem wiary) – czego konsekwentnie zaprzeczają posoborowi uzurpatorzy.
Dogmatyczna pustka uwidacznia się w interpretacji sceny z Mojżeszem:
„Modlitwa jest siłą, która przynosi zwycięstwo, choć nie my jesteśmy zwycięzcami, ale Pan Bóg”
. To typowa dla modernizmu redukcja modlitwy do psychologicznego mechanizmu, podczas gdy Dei Filius Soboru Watykańskiego I naucza: „Wiara nie jest ślepym poruszeniem duszy, lecz aktem rozumu przyjmującego prawdę objawioną z powodu autorytetu Boga objawiającego” (DH 3008).
Naturalistyczna pastoralia zamiast nadprzyrodzonej perspektywy
W całym przemówieniu brak jakiejkolwiek wzmianki o celu ostatecznym życia człowieka – zbawieniu duszy. „Duszpasterstwo medyczne” sprowadzone zostaje do poziomu humanitarnej filantropii:
„Dziękuję (…) pracownikom szpitali, przychodni, domów opieki i hospicjów”
Gdzież tu echo Rerum Novarum Leona XIII, który przestrzegał: „Żadna bowiem korzyść nie może iść w parze z krzywdą, wyrządzoną świętości religijnej” (RN 55)? W tym kontekście szczególnie oburzające jest milczenie o:
1. Obowiązku katolickich medyków odmowy uczestnictwa w aborcjach, eutanazjach czy antykoncepcji
2. Grzechu śmiertelnym współpracy z procedurami sprzecznymi z prawem naturalnym
3. Sakramencie Chorych jako rzeczywistym duchowym wsparciu  
„Jubileusz” jako narzędzie dezinformacji
Manipulacja osiąga apogeum przy wzmiance o
„przeżywanym w Kościele Zwyczajnym Roku Jubileuszowym”
. Jakiekolwiek „jubileusze” ogłaszane przez uzurpatorów z posoborowej sekty są czystą profanacją, gdyż:
– Prawowity ostatni papież Pius XII zmarł w 1958 r.
– Kanony 39-41 De anno sancto Piusa XII (1950) jasno określają, że tylko Następca Piotra może ogłaszać jubileusze
– „Szpital św. Łukasza” (2000 r.) współtworzony przez posoborowców to instytucja z definicji podejrzana wobec ich otwartego sprzeciwu wobec Casti Connubii w kwestii antykoncepcji i aborcji  
Modlitwa bez Ofiary – satanistyczna parodia
Kluczowa manipulacja tkwi w stwierdzeniu:
„Modlitwa powinna być nieustanna. Nie możemy traktować jej jako dodatku do życia, lecz jako jego rytm”
. To jawna herezja przeciwko:
– Mediator Dei Piusa XII: „Ofiara eucharystyczna jest źródłem i szczytem całego życia chrześcijańskiego” (MD 66)
– Nauce Soboru Trydenckiego: „We Mszy Świętej ofiarowuje się Bogu prawdziwe przebłaganie za żywych i umarłych” (sesja XXII, cap. 2)  
„Biskup” Greger przemilcza fakt, że uczestniczył w niekatolickim zgromadzeniu – nowy rytuał mszy z 1969 r. został potępiony przez kardynałów Ottavianiego i Baciego jako „zdumiewające odstępstwo od katolickiej teologii Mszy Świętej” (1969). Prawdziwy katolik powinien:
– Unikać uczestnictwa w posoborowych rytuałach
– Odrzucić „sakramenty” udzielane przez nieważnie wyświęconych „duchownych”
– Szukać ważnych Mszy sprawowanych przez kapłanów w łączności z nieprzerwaną Tradycją  
Duchowa trucizna w pasterskim płaszczu
Najgroźniejszym aspektem całego zdarzenia jest wykorzystanie autorytetu „biskupa” do promocji religijnego naturalizmu. Gdy mówi:
„Bez modlitwy tracimy nie tyle wiarę w istnienie Boga, ile zdolność zawierzenia Bogu”
, odwraca porządek nadprzyrodzony – jakby modlitwa była warunkiem wiary, a nie jej owocem! Św. Tomasz z Akwinu precyzuje: „Wiara jest cnotą teologalną, dzięki której przyjmujemy za prawdę to, co Bóg objawił” (STh II-II, q.4, a.1).
Wierni powinni pamiętać słowa Piusa X: „Moderniści ukrywają się w samym sercu Kościoła, by tym łatwiej go zniszczyć” (Pascendi Dominici Gregis, 3). W obliczu takiej apostazji jedyną drogą pozostaje wierność niezmiennemu Magisterium i unikanie wszelkich struktur posoborowych.








