Portal Katolicka Agencja Informacyjna (19 czerwca 2025) relacjonuje finał konkursu „Aktywna Parafia 2024”, gdzie zwyciężyła parafia św. Mikołaja w Jedlni. Wydarzenie prezentowane jest jako „barwna integracja” z zawodami sprawnościowymi, występami folklorystycznymi i wręczaniem nagród w postaci bonów na sprzęt sportowy. „Bp” Rafał Markowski z Konferencji Episkopatu Polski deklaruje, że „parafia jest podstawową wspólnotą Kościoła, której nikt i nic nie zastąpi”, zaś prezes KAI Marcin Przeciszewski chwali się, że konkurs dowodzi, iż „Kościół w Polsce nie jest smutny”.
Naturalistyczna redukcja misji Kościoła
„Parafia jest podstawową wspólnotą Kościoła, której nikt i nic nie zastąpi” – mówił w imieniu Konferencji Episkopatu Polski bp Rafał Markowski.
To zdanie demaskuje całkowite zerwanie z katolicką eklezjologią. Prawdziwy Kościół jest nadprzyrodzoną społecznością założoną przez Chrystusa dla zbawienia dusz, a nie klubem społeczników. Brak jakiegokolwiek odniesienia do Najświętszej Ofiary, stanu łaski czy obowiązku publicznego wyznawania wiary stanowi damnatio memoriae wobec doktryny o Regno Sociale Christi (Społecznym Królestwie Chrystusa). Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas Primas: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem w relacji KAI nie znajdziemy ani jednego wezwania do nawrócenia, pokuty czy oddania czci Chrystusowi Królowi.
Kult człowieka zastępuje kult Boga
Opisywane „zawody sprawnościowe” i „prezentacje kulinarne” stanowią karykaturalne odwrócenie hierarchii celów. Podczas gdy „dobro pokoju” (Quas Primas) płynie wyłącznie z uznania władzy Chrystusa, neo-kościół redukuje życie parafialne do poziomu przedsięwzięcia marketingowego. Wręczanie nagród w postaci „3 tys. zł w bonach zakupowych na sprzęt sportowy oraz kosiarki do trawy marki HONDA” jest wymownym symbolem materialistycznej degeneracji.
„Ten konkurs pokazuje, że Kościół w Polsce nie jest smutny – jest wciąż żywy i ma bardzo wiele do pokazania otaczającemu światu” – podkreślił prezes KAI Marcin Przeciszewski.
Ta deklaracja odsłania prawdziwy cel przedsięwzięcia: dostosowanie się do świata poprzez pozbycie się wszelkich znaków krzyża. W miejscu „jarzma słodkiego” (Mt 11:30) oferuje się rozrywkę, w miejsce obowiązku wyznawania wiary – „integrację”. To perfekcyjne odzwierciedlenie herezji modernizmu potępionej w dekrecie Lamentabili (1907), który wskazywał na błąd tych, co „dogmaty wiary pojmują według ich funkcji praktycznej, tzn. jako obowiązujące w działaniu, nie zaś jako zasady wierzenia” (propozycja 26).
Fałszywa hierarchia wartości
Organizatorzy chwalą się wręczeniem „nagrody specjalnej Dyrektora Caritas Polska” za „działania charytatywne”. Tymczasem prawdziwe dzieła miłosierdzia – jak nauczał św. Wincenty a Paulo – są nierozerwalnie związane z głoszeniem prawdy i troską o zbawienie dusz. W relacji KAI nie znajdziemy ani słowa o nawracaniu grzeszników, adoracji Najświętszego Sakramentu czy modlitwie za umierających.
Schizmatycka struktura bez ważnych święceń
Wspomniany „proboszcz” zwycięskiej parafii ks. Janusz Smerda nie posiada ważnych święceń kapłańskich, gdyż przyjął je w posoborowej sekcie po 1968 roku. Jak podkreśla dokument „Obrona sedewakantyzmu”: „Ukryty heretyk nie może być uważany za ważnie wyświęconego, gdyż odłączenie się od wiary katolickiej unieważnia przyjęte sakramenty”. Uczestnictwo w tym pseudowydarzeniu było więc aktem współudziału w świętokradztwie.
Symbolika masonerii w działaniu
Festirowa atmosfera „rodzinnego festynu” z „okrzykami radości” doskonale wpisuje się w masoński projekt „religii człowieczeństwa” potępiony w Syllabusie Piusa IX (1864). Punkt 77 dokumentu jasno stwierdza: „W obecnych czasach nie jest już rzeczą stosowną, aby religia katolicka była uważana za jedyną religię państwa”. Tym właśnie duchem przesiąknięte są działania KAI, która – jak sama przyznaje – współpracuje z Fundacją Polska Bezgotówkowa i innymi świeckimi podmiotami.
Zanegowanie Nadprzyrodzoności
Cała relacja jest wołającym milczeniem o sprawach ostatecznych: sądzie Bożym, czyśćcu, piekle i obowiązku stanu łaski uświęcającej. To perfekcyjne odzwierciedlenie modernistycznej zasady: „Objawienie było tylko uświadomieniem sobie przez człowieka swego stosunku do Boga” (propozycja 20 potępiona w Lamentabili). W miejsce prawdziwej duchowości proponuje się rozrywkę, w miejsce Ofiary Kalwarii – „kosiarki marki Honda”.
Konsekwencje teologiczne
Udział w tego typu przedsięwzięciach stanowi współpracę formalną z apostazją posoborowej sekty. Jak przypomina bulla Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV: „Promocja lub wyniesienie, nawet jeśli były niekwestionowane i za jednomyślną zgodą wszystkich Kardynałów, będą nieważne, nieobowiązujące i bezwartościowe” w przypadku odstępstwa od wiary. „Parafie” konkurujące o miano „najaktywniejszych” uczestniczą więc w bluźnierczym teatrze, który nie ma nic wspólnego z Kościołem założonym przez Chrystusa.
Tym, którzy szukają prawdziwego życia katolickiego, pozostaje jedynie ostrzeżenie św. Pawła: „Nie wprzęgajcie się z niewiernymi w jedno jarzmo. Cóż bowiem ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością? Albo jakaż społeczność światłości z ciemnością?” (2 Kor 6:14).
Za artykułem:
Aktywna Parafia 2024   (ekai.pl)
Data artykułu: 28.10.2025








