Portal eKAI (24 października 2025) przedstawia list pasterski abp. Wacława Depo z okazji stulecia erygowania Diecezji Częstochowskiej i zakończenia IX Kongresu Eucharystycznego. Autor wzywa do „odkrycia na nowo naszego Kościoła” poprzez „codzienną miłość i ustanowioną jedność wiary pomiędzy Rzymem a Częstochową”, wymieniając kolejnych „biskupów” diecezji oraz wydarzenia takie jak wizyta „papieża Franciszka” w 2016 r. czy Nawiedzenie Ikony Jasnogórskiej. Centralnym punktem obchodów ma być uroczysta „Eucharystia” pod przewodnictwem „nuncjusza apostolskiego” Antonio Guido Filipazziego.
Fałszywa ciągłość apostolska
Rzekoma „jedność wiary pomiędzy Rzymem a Częstochową” to teologiczna iluzja maskująca stan formalnej schizmy. Bullą „Vixdum Poloniae unitas” Pius XI erygował w 1925 r. strukturę podległą Stolicy Apostolskiej, podczas gdy współczesna „archidiecezja częstochowska” stanowi część sekty posoborowej, która zerwała jedność z Kościołem Katolickim przez przyjęcie herezji Vaticanum II. Jak naucza Św. Robert Bellarmin: „Heretycki papież przestaje sam w sobie być papieżem i głową” (De Romano Pontifice), co unieważnia wszystkie nominacje „biskupie” po 1958 roku.
„Ci następcy św. Piotra obdarowali nas kolejnymi biskupami częstochowskimi”
To zdanie stanowi bluźnierczą mistyfikację. Jan XXIII i jego kontynuatorzy, włącznie z „Franciszkiem”, nigdy nie byli następcami Piotra, lecz uzurpatorami zajmującymi rzymską stolicę. Św. Cyryl Aleksandryjski w liście do duchowieństwa Konstantynopola podkreślał: „Ten, kto odstąpił od wiary z takim głoszeniem, nie może nikogo złożyć z urzędu ani usunąć”. „Święcenia” w posoborowym rycie są nieważne, co potwierdza bulla Sacramentum Ordinis Piusa XII, która stanowi jedyny obowiązujący wzór ważnej sakry biskupiej.
Kongres Eucharystyczny jako parodia kultu
IX Kongres Eucharystyczny pod hasłem „Oto Ja jestem z wami” to profanacja pojęcia Ofiary Eucharystycznej. Nowy ryt Mszy Pawła VI, który stanowi podstawę tych obchodów, został jednoznacznie potępiony przez kardynałów Ottavianiego i Baciego w Krytycznym Studium Novus Ordo Missae jako: „zdumiewające odstępstwo od katolickiej teologii Mszy Świętej jako ofiary przebłagalnej”. Tymczasem abp Depo bezwstydnie łączy tę liturgiczną abominację z kultem Marji Jasnogórskiej, tworząc synkretyczną mieszaninę sprzeczną z duchem katolickiej pobożności.
„Pragniemy, aby Najświętsze Serce Jezusa gorejące miłością w Eucharystii i Niepokalane Serce Maryi biły w każdej wspólnocie”
To stwierdzenie demaskuje fundamentalną herezję posoborowia: redukcję Eucharystii do symbolu miłości, podczas gdy katolicka doktryna definiuje ją jako verum et proprium sacrificium (prawdziwą i właściwą ofiarę). Pius XII w encyklice Mediator Dei ostrzegał: „Nie wolno nikomu zmieniać arbitralnie w liturgii tego, co zostało ustalone”. Tymczasem „kongres eucharystyczny” w wydaniu neo-kościoła służy głównie podkreślaniu „braterstwa” i „wspólnotowości” – czyli naturalistycznych wartości obcych duchowi katolicyzmu.
Fałszywi święci i zafałszowana historia
Wykaz rzekomych „błogosławionych męczenników” diecezji stanowi próbę sakralizacji modernistycznej narracji. Wymieniony Ludwik Roch Gietyngier został „beatykowany” przez Jana Pawła II w 1999 r. – pseudokatolicką ceremonią bez żadnej mocy wiążącej. Jeszcze bardziej skandaliczne jest wspomnienie Maksymiliana Kolbego, którego „kanonizacja” w 1982 r. przez tegoż samego antypapieża stanowiła jawną manipulację pojęciem męczeństwa. Według niezmiennej doktryny Kościoła, męczennik musi ponieść śmierć propter fidem (z powodu wiary), a nie – jak w przypadku Kolbego – z przyczyn humanitarnych.
Nawet wspomnienie historycznych prześladowań komunistycznych zostaje wypaczone przez pominięcie głównego źródła zła: modernistycznej infiltracji Kościoła, którą Pius X potępił w encyklice Pascendi jako „syntezę wszystkich herezji”. Zaś „nawiedzenie Ikony Jasnogórskiej” – zamiast prowadzić do prawdziwej pokuty – służy promocji posoborowego programu duszpasterskiego, co jest szczególnym rodzajem świętokradztwa.
Destrukcja doktryny pod płaszczykiem pobożności
„Program: »Ten sam co zawsze, zawarty w Ewangelii i żywej Tradycji«”
To zdanie stanowi klasyczny przykład modernistycznego oszustwa semantycznego. Jan Paweł II (Karol Wojtyła), cytowany przez Depo, w rzeczywistości głosił ewolucyjną koncepcję tradycji sprzeczną z definicją Soboru Trydenckiego. Jak przypomina Pius IX w Syllabusie błędów: „Dogmaty mają być zachowane w tym znaczeniu, jakie raz określił Kościół, a nie dostosowywane do filozofii i współczesnej nauki” (pkt 13). Tymczasem cały list nasycony jest relatywizującymi sformułowaniami takimi jak „odkryć na nowo”, „twórcze zaangażowanie” czy „nowe zadania” – które w języku posoborowców zawsze oznaczają odstępstwo od depozytu wiary.
Wezwanie do „przekroczenia progu nadziei drugiego stulecia” przy przewodnictwie „Matki Kościoła” to czysta eschatologiczna herezja. Katolicki Kościół nie potrzebuje „nowego początku”, gdyż – jak nauczał Pius XII w Mystici Corporis – jest „niezmienny i wieczny jak jego Założyciel”. Prawdziwi wierni powinni nie uczestniczyć w tej bluźnierczej farsie, lecz trwać przy katolickich kapłanach sprawujących Najświętszą Ofiarę w rycie trydenckim – jedynej gwarancji kontynuacji apostolskiej sukcesji.
Za artykułem:
24 października 2025 | 15:07Odkryć i ukochać Kościół – list pasterski abp. Wacława Depo–  Wypada nam wniknąć nie tylko w wymiar historyczny tego świętowania, ale poprzez słowo Boże zauważyć wzrokiem wiary działanie Ducha Świętego, który prowadzi nas drogami zbawienia – napisał abp Wacław Depo w liście pasterskim z okazji 100-lecia erygowania Diecezji Częstochowskiej i zakończenia IX Kongresu Eucharystycznego.   (ekai.pl)
Data artykułu: 28.10.2025









