Portal Opoka relacjonuje aferę związaną ze sprzedażą działki w Zabłotni pod budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Minister rolnictwa Stefan Krajewski zapowiedział kontrolę transakcji dokonanej przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) w grudniu 2023 roku, gdy działkę o powierzchni 160 ha nabyła firma Dawtona należąca do Piotra Wielgomasa. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez urzędników, zaś prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił w prawach członków partii byłego ministra rolnictwa Roberta Telusa i innych osób zaangażowanych w proceder. Premier Donald Tusk określił skrót CPK jako „cały PiS kradnie”, podczas gdy strona rządowa wskazuje na domniemane powiązania właścicieli Dawtony z finansowaniem kampanii Rafała Trzaskowskiego.
Milczenie o moralnym wymiarze władzy jako przejaw laicyzacji życia publicznego
Komentowany artykuł ogranicza się do opisu powierzchownych aspektów afery, całkowicie pomijając jej wymiar etyczny i duchowy. Brak jakiejkolwiek refleksji nad moralną odpowiedzialnością sprawujących władzę stanowi symptomatyczny przejaw zeświecczenia potępionego przez Piusa XI w encyklice Quas primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw i gdy już nie od Boga, lecz od ludzi wywodzono początek władzy, stało się iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”. Żaden z cytowanych polityków nie odnosi się do kwestii naruszenia sprawiedliwości społecznej czy obowiązku naprawy szkód w świetle katolickiej nauki o własności, co dowodzi całkowitego zerwania z zasadą socialis justitiae (społecznej sprawiedliwości).
„Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez urzędników KOWR przy sprzedaży działki”
To zdanie ujawnia redukcję zła jedynie do wymiaru prawnego, podczas gdy grzech przeciwko sprawiedliwości pozostaje całkowicie przemilczany. Jak nauczał św. Augustyn: „Państwo pozbawione sprawiedliwości staje się zorganizowaną bandą rozbójników” (Remota itaque iustitia quid sunt regna nisi magna latrocinia?). Brak reakcji obecnych hierarchy „Kościoła posoborowego” na tę aferę dowodzi ich współudziału w relatywizacji moralności publicznej – co stanowi bezpośrednie pogwałcenie kanonu 24 Syllabusa błędów Piusa IX, potępiającego pogląd, jakoby „Kościół nie powinien potępiać błędów filozoficznych”.
Polityczny klientelizm jako owoc odrzucenia katolickiej koncepcji państwa
Opisane mechanizmy – szybkie decyzje urzędowe przed zmianą władzy, zawieszanie partyjnych towarzyszy dla pozorów działania, wzajemne oskarżenia między ugrupowaniami – odsłaniają istotę systemu zbudowanego na odrzuceniu katolickiej zasady pomocniczości i dobra wspólnego. Jak trafnie zauważył Pius XI w Quas primas: „Nie przez co innego szczęśliwe państwo – a przez co innego człowiek, państwo bowiem nie jest czym innym, jak zgodnym zrzeszeniem ludzi”. Tymczasem transakcja KOWR z firmą Dawtona stanowi klasyczny przykład capitalismi selvatici (dzikiego kapitalizmu) potępionego przez Leona XIII w Rerum novarum, gdzie własność staje się narzędziem grabieży, a nie narzędziem służby społecznej.
Szczególnie wymowne jest milczenie w sprawie moralnego obowiązku restytucji. Propozycja odkupienia ziemi po cenie sprzedaży powiększonej o nakłady ignoruje zasadę restitutio in integrum (przywrócenia stanu poprzedniego), która w prawie kanonicznym i moralnym teologii stanowi podstawowy warunek naprawy niesprawiedliwości. Jak przypominał św. Alfons Liguori: „Ten, kto zawłaszczył cudze dobra, jest zobowiązany nie tylko do zwrotu równowartości, ale także do naprawienia wszelkich powstałych szkód”.
Duchowa pustka współczesnej polityki jako konsekwencja apostazji narodów
Ton artykułu i wypowiedzi polityków ujawniają całkowite zanegowanie nadprzyrodzonej perspektywy w życiu publicznym. Brak jakichkolwiek odniesień do grzechu, odpowiedzialności przed Bogiem czy Sądu Ostatecznego stanowi karykaturalne dopełnienie błędów potępionych w dekrecie Lamentabili św. Piusa X, który piętnował redukcję religii do „pewnej interpretacji faktów religijnych, którą z dużym wysiłkiem wypracował sobie umysł ludzki” (propozycja 22).
„Premier Donald Tusk oświadczył we wtorek, że dziś «wszyscy w Polsce» odczytują skrót CPK jako «cały PiS kradnie»”
To zdanie demaskuje naturalistyczną koncepcję władzy, gdzie walka polityczna sprowadza się do wzajemnego obrzucania się oskarżeniami o korupcję, przy całkowitym pominięciu transcendentnego wymiaru sprawiedliwości. Jak ostrzegał Pius IX w Syllabusie: „Błądziłby bardzo, kto odmawiałby Chrystusowi, jako Człowiekowi, władzy nad jakimikolwiek sprawami doczesnymi” (potępienie błędu 75). Milczenie hierarchów „posoborowych” w tej sprawie jest współczesnym wypełnieniem proroctwa z Quas primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] musiało być wstrząśnięte całe społeczeństwo ludzkie”.
Demaskacja modernistycznej mentalności w relacjonowaniu afery
Język artykułu zdradza typowo modernistyczne założenia:
- Relatywizacja prawdy poprzez zestawienie wzajemnych oskarżeń polityków bez próby oceny moralnej („PiS oskarża KO, KO oskarża PiS”) – co stanowi realizację błędu potępionego w prop. 58 Syllabusa: „Nie ma innych sił poza tymi, które tkwią w materii”.
- Redukcja sprawiedliwości do wymiaru proceduralnego (kontrola ministerstwa, śledztwo prokuratorskie) przy całkowitym pominięciu iustitia socialis – co odpowiada błędowi potępionemu w prop. 39 Syllabusa: „Państwo jest źródłem wszelkich praw”.
- Asekuracyjny ton przejawiający się w cytowaniu wzajemnych oświadczeń stron bez próby weryfikacji moralnej – realizacja zasady „Kościół nie może oceniać poglądów o umiejętnościach ludzkich” (prop. 5 Lamentabili).
Najjaskrawszą ilustracją duchowej degrengolady jest przywołana wypowiedź Piotra Wielgomasa: „Kontakty miały charakter jawny, transparentny i były zgodne z prawem”. To zdanie ujawnia typowo modernistyczne pomieszanie legalizmu z moralnością, gdzie zgodność z prawem stanowionym ma zastąpić obiektywne prawo naturalne. Jak przypominał Pius XII: „Największym błędem naszych czasów jest oddzielenie prawa od moralności”.
Katolicka droga naprawy: restytucja i publiczne zadośćuczynienie
Rozwiązanie przedstawionej afery wymagałoby – z katolickiej perspektywy – podjęcia radykalnych kroków:
- Publiczna pokuta wszystkich zaangażowanych w niegodziwą transakcję, zgodnie z zasadą satisfactio operis (zadośćuczynienia przez uczynki).
- Pełna restytucja nie tylko równowartości gruntów, ale także odszkodowania za utracone korzyści i zyski z tytułu spekulacji ziemią.
- Upublicznienie wszystkich powiązań między klasą polityczną a środowiskami biznesowymi, czego domaga się zasada bonum commune (dobra wspólnego).
- Zawieszenie w czynnościach wszystkich urzędników podejrzanych o nadużycia do czasu wyjaśnienia sprawy – zgodnie z kanonem 188 §4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku.
Jak przypomina encyklika Quas primas: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym” możliwy jest jedynie poprzez poddanie wszystkich sfer życia – w tym polityki i gospodarki – prawom Bożym. Dopóki polska scena publiczna będzie operować kategoriami czysto świeckimi, dopóty afery takie jak CPK pozostaną nieodłącznym elementem systemu zbudowanego na odrzuceniu Regnum Christi (Królestwa Chrystusowego).
Za artykułem:
Minister rolnictwa zapowiada kontrolę sprzedaży działki pod CPK   (opoka.org.pl)
Data artykułu: 29.10.2025









