Portal eKAI (5 października 2025) relacjonuje pielgrzymkę pracowników i wolontariuszy Caritas diecezji gliwickiej do sanktuarium w Rudach. Podczas wydarzenia „ksiądz” Jerzy Krawczyk wygłosił homilię stwierdzającą, że „największą biedą jest ta, kiedy ktoś myśli, że nie jest kochany, że Pan Bóg o nim zapomniał”. Dyrektor „Caritas” Jan Łojczyk pochwalił się zbiórką miliona złotych na ofiar powodzi. Artykuł pomija całkowicie nadprzyrodzony wymiar miłosierdzia, redukując misję Kościoła do socjalnego NGO.
Naturalistyczne zawężenie misji Kościoła
Relacja portalu prezentuje działalność „Caritas” jako sieć instytucji społecznych: „warsztatów terapii zajęciowej, domów pomocy, jadłodajni oraz stacji opieki”. To jawna realizacja modernistycznej herezji potępionej przez św. Piusa X w encyklice Pascendi, gdzie przestrzegał przed „przekształceniem Kościoła w departament filantropii”.
„Skala problemów, z którymi się spotykacie, jest często tak złożona, że nie sposób znaleźć prostych odpowiedzi”
– miał stwierdzić „ks. Krawczyk”. W tym zdaniu objawia się całkowita utrata wiary w nadprzyrodzone środki zaradcze. Gdzie wezwanie do modlitwy różańcowej? Gdzie odwołanie do sakramentu pokuty jako lekarstwa na „ubóstwo duchowe”? Św. Augustyn w „Państwie Bożym” (X,6) przypomina: „Verus medicus Christus est” (Prawdziwym lekarzem jest Chrystus) – nie zaś terapeuci zajęciowi!
Teologiczny sabotaż pojęcia miłości
Szczególnie jaskrawy jest passus o rzekomej „miłości Caritas” mającej być „czymś więcej niż zwykła dobroczynność”. To klasyczny przykład posoborowego przewrotu pojęciowego. Żaden dokument Magisterium przed 1958 rokiem nie łączył terminu caritas z instytucjonalną działalnością społeczną.
Pius XI w encyklice Quas Primas (1925) podkreślał: „W królestwie zaś naszego Odkupiciela nie powinno się troszczyć tylko o sprawy doczesne i przemijające”. Tymczasem „duchowny” z Gliwic zamiast mówić o obowiązku publicznego wyznawania wiary, rozwodzi się nad „trudnościami związanymi z działalnością Stacji Opieki” i brakiem podwyżek. To czysto związkowa retoryka!
Milczenie o grzechu i nawróceniu
Największym oskarżeniem wobec całej relacji jest całkowite przemilczenie kontekstu grzechu jako źródła ludzkiej nędzy. Gdy „kaznodzieja” mówi o „ludziach zniszczonych przez nałogi”, nie padają słowa o potrzebie sakramentalnej spowiedzi, pokuty czy zadośćuczynienia.
Św. Alfons Liguori w „Teologia moralna” (I,1) przypominał: „Pierwszym dziełem miłosierdzia jest nawrócenie grzesznika”. Tymczasem diecezjalna „Caritas” ogranicza się do zbiórki „ponad miliona złotych”, co stanowi karykaturę prawdziwego dzieła miłosierdzia. Jak czytamy w bulli Unam Sanctam Bonifacego VIII: „Poza Kościołem nie ma ani zbawienia, ani odpuszczenia grzechów” – nie zaś w gabinetach rehabilitacyjnych!
Sekularyzacja przestrzeni sakralnej
Fakt, że wydarzenie odbyło się w sanktuarium Matki Bożej Pokornej w Rudach, nadaje mu szczególnie bluźnierczy charakter. Maryja w objawieniach potwierdzonych przez Kościół (np. w Lourdes) zawsze wzywała do modlitwy i pokuty – nie zaś do działalności społecznej.
„Ks. Łojczyk” chwali się skutecznością akcji powodziowej, podczas gdy Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 1499) wyraźnie stwierdza, że „dobra kościelne winny być używane przede wszystkim na cele kultu Bożego, utrzymanie sług ołtarza i dzieła apostolskie”. Wykorzystanie świątyni do promocji zbiórki społecznej to profanacja!
Demaskacja źródła problemu
Opisywana pielgrzymka ujawnia wszystkie symptomy apostazji posoborowej:
- Redukcja łaski do psychologii: „Największą biedą” nie jest stan grzechu śmiertelnego, lecz subiektywne poczucie braku miłości
- Zastąpienie ewangelizacji pracą socjalną: Brak jakiejkolwiek wzmianki o obowiązku głoszenia Ewangelii wszystkim narodom (Mt 28,19)
- Kler jako menedżerowie NGO: „Duchowni” dyskutują o dofinansowaniu zamiast o stanie łaski u podopiecznych
- Synkretyzm religijny: Sanktuarium maryjne przekształcone w centrum logistyczne akcji humanitarnych
Jak ostrzegał papież św. Pius X w liście apostolskim Notre charge apostolique (1910): „Kościół nie jest instytucją filantropijną; jego dzieło nie ma na celu ani doczesnego dobrobytu, ani szczęścia materialnego”. Działalność gliwickiej „Caritas” stanowi żywą ilustrację potępionych błędów modernizmu i socjalizmu chrześcijańskiego.
Za artykułem:
05 października 2025 | 18:01Rudy: pielgrzymka pracowników i wolontariuszy Caritas diecezji gliwickiejNajwiększą biedą jest ta, kiedy ktoś myśli, że nie jest kochany, że Pan Bóg o nim zapomniał, że jes… (ekai.pl)
Data artykułu: 31.10.2025








