Portal Tygodnik Powszechny (28 października 2025) relacjonuje inicjatywę Centrum Nauki Kopernik „Nauka ma Głos”, mająca na celu „odbudowę zaufania do nauki” poprzez włączanie młodzieży w praktyczne działania badawcze, takie jak preparowanie skamieniałości mastodonzaura. Autorzy dr Marta Sałkowska i prof. Tomasz Sulej diagnozują u młodych brak rozumienia procesu naukowego, postulując zastąpienie „czarnej skrzynki” nauki jej „demokratyzacją” i „współtworzeniem”.
Naturalistyczne zawężenie pojęcia prawdy
Projekt konsekwentnie redukuje naukę do wymiaru empiryczno-technicznego, co stanowi jawne odrzucenie klasycznej definicji scientia jako poznania rzeczy przez ich przyczyny. Pius XI w Quas Primas nauczał: „Chrystus panuje w umysłach ludzi nie dlatego że posiada głęboki umysł i ogromną wiedzę, ile raczej dlatego że On sam jest Prawdą”. Tymczasem inicjatywa Kopernika przyjmuje założenie, iż „w nauce chodzi o prawdę” rozumianą wyłącznie jako utylitarna weryfikacja hipotez („żeby lepiej żyć”), co stanowi herezję pragmatyzmu potępioną w Syllabusie Piusa IX (pkt 58).
Ewolucjonistyczna indoktrynacja pod płaszczem „edukacji”
„Dzieci na wykopaliskach uczą się, że porażka jest częścią nauki” – chwali się prof. Sulej.
Milczenie o causa finalis w prezentowanych działaniach paleontologicznych nie jest przypadkowe. Promowany ewolucjonizm („świat sprzed dinozaurów”, „240 mln lat”) służy utrwaleniu materialistycznej wizji świata sprzecznej z doktryną stworzenia. Jak przypomina dekret Świętego Oficjum z 1907 roku: „Interpretacja Pisma św. podana przez Ojców Kościoła ma pierwszeństwo przed spekulacjami przyrodników” (Lamentabili, pkt 14). Tymczasem młodzież wprowadza się w błąd, przedstawiając teorię ewolucji jako fakt, nie zaś ideologiczną hipotezę służącą destrukcji wiary.
Kult świeckiego autorytetu naukowego
„Stereotyp naukowca w białym kitlu” ma być zastąpiony wizerunkiem „zwykłego człowieka”, co stanowi klasyczny przejaw modernizmu potępionego przez św. Piusa X: „Wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw” (Lamentabili, pkt 25). Demontaż autorytetu naukowca idzie w parze z relatywizacją metody naukowej – wystarczy porównać „badania nad komunikacją nauki” z prawidłami rozumu i wiary sformułowanymi przez Leona XIII w Aeterni Patris.
Szkoła jako placówka antypedagogiczna
Krytyka systemu edukacji („wszystko na ocenę”, „brak miejsca na błąd”) służy przemyceniu rewolucyjnej tezy, że szkoła katolicka tłumi naturalną ciekawość. Tymczasem encyklika Divini Illius Magistri Piusa XI stanowi niezbity dowód, że prawdziwy edukacyjny experimentum dokonuje się właśnie poprzez dyscyplinę umysłu podporządkowaną odkrywaniu Bożego ładu stworzenia. Proponowany model „nauki przez zabawę” prowadzi do intelektualnego chaosu, gdzie „mapa bioróżnorodności grzybów” stawiana jest na równi z poszukiwaniem prima causa.
Naukowe bałwochwalstwo w służbie globalizmu
„Najważniejsze jest zaproszenie młodych do współtworzenia” – deklaruje dr Sałkowska.
Hasło „nauki obywatelskiej” odsłania prawdziwy cel projektu: wychowanie pokolenia technokratów służących globalistycznej utopii. Gdy Pius XI ostrzegał przed kultem „postępu oderwanego od moralności” (Quas Primas), przewidując właśnie takie inicjatywy jak Kopernikańska „Pracownia Przewrotu”. Współfinansowanie przez Ministerstwo Nauki potwierdza państwowy charakter tej indoktrynacji, sprzecznej z zasadą libertas Ecclesiae głoszoną przez papieży od Leona XIII po Piusa XII.
Totalne milczenie o źródle wszelkiego poznania
Najcięższym zarzutem pozostaje całkowite pominięcie Boga jako Stwórcy i źródła prawdy. W świecie mastodonzaurów i „genetycznego grzybobrania” nie ma miejsca na Sapientia aeterna, co stanowi realizację programu masońskiej „religii człowieczeństwa” opisanej w Syllabusie (pkt 77-79). Jak przypomina Pius IX: „Nauka filozoficzna i moralna oraz prawa cywilne mogą i powinny uniezależnić się od władzy Bożej i kościelnej” (Syllabus, pkt 57) – dokładnie tę zasadę wciela w życie Centrum Kopernik.
Za artykułem:
Gipsowa kukła i żywa nauka (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 28.10.2025
